Hej dziewczynki!
Mężowi udało się dziś dostać do neurologa. Dostał wszystkie konieczne skierowania, więc coś do przodu. Wypłata ma być w przyszłym tygodniu – 3majcie kciuki, bo go chyba znowu wywalę!!!!
Nocka spokojna. Chyba trzeba się na imprezę wybrać póki moje dzieci takie łaskawe
Mój tato pracuje w Szwecji i wczoraj trafił do szpitala – wyniki wątrobowe ma złe... ehhh
Na-tusko też jak to przeczytałam to oniemiałam.... ja nawet się nie kąpie kiedy chłopcy śpią, ktoś jeszcze musi być...
ale najgorsze jak powiedziałam to Mamie i ona opowiedziała mi swoją historię... zostawiła mojego brata i siostrę i wyszła do sklepu (mieszkali na 4 piętrze). Wraca i widzi zbiegowisko pod klatką. Sąsiadka krzyczy „Karolinka z okna zwisała!” Biegnie do góry, a druga sąsiadka stoi pod drzwiami gada do rodzeństwa... Nie wiadomo jakim cudem udało im się otworzyć stare okna, ale byłoby nieszczęście....
ja z kolei od kilku dni zabieram się, aby za małe rzeczy wystawić na Allegro, ale nie mam weny
Nickie rozumiem Cię doskonale z tym napaleniem
jestem identyczna, ale teraz mi przeszło z domem i planuję jak ulokować biurka w obecnym pokoju chłopaków – tez piętrowo? ;p
bardziej się teraz napalamy z koleżanką na własny interes....
Co do spania w nocy – zawsze z opowiadań koleżanek słyszałam, ze już kilkomiesięczne dziecko przesypia noce i wierzyłam, ze u mnie tez tak będzie – oj jak bardzo się przeliczyłam
ale co nas nie zabije – to na wzmocni
choć wiem i rozumiem, ze masz dość....
co do prezentów – u mnie to bardziej w stronę teczki skórzanej, portfela czy zegarka
no i bilet na EURO
hmmm ja właśnie do Olka jestem bardziej konsekwentna ;P szybciej wprowadziłąm rytm dnia, spanie we własnym łóżku, chodzenie za rączkę bardziej egzekwowałam itd.
co do golenia maszynką – tata i babcia trzymali, grały ulubione bajki, w rączkę piegusek i czekoladka
gorzej z Maksiem było, bo ciągle „mama kija” (mama kila)
magdo bałagan cudowny!
(u nas obowiązkowo blokady). a Kubie byś sukienkę założyła i wypisz, wymaluj dziewczynka
"współczuję" takiego przylepy, ale Kochana -to minie. Nie odmawiaj mu tego. Maks nie musiał być noszony i mówiłam sobie, że z Olkiem też tak będzie, ale życie zweryfikowało moje zdanie
widocznie tego potrzebuje...
Emilio zaniedbujesz nas – nieładnie ;p
agatko spójrz na to, ze mam starsze dzieci. Kiedy miałam takie Maluchy jak Twoje, czasami nie wiedziałam jaki mamy dzień ;p
Julisiu u mnie identycznie. Maksio sam zasypiał. Byłam pewna, że z Olkiem będzie tak samo – tylko, ze kolki wszystko zniszczyły...
cieszę się razem z Tobą z lekkiej nocki
i gratuluję bezobjawowego ząbka
u nas trójki był koszmarne....
co do tych tabletek – nie pomogę...
Chyba tyle
Miłego dnia Dziewuszki!