reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

MULTIMAMY - wątek główny

Liza super, że wizyta u logopedy wypadła dobrze, zdolną masz dziewczynę a jak rozgadana to i w domu ciekawiej!

agata zdrówka życzę! a gdzie ty tą starość widzisz? ja tam tylko młodą mamę;-) a o starości to ja Ci coś mogę powiedzieć;-)

magda pewnie jeżeli masz tylko kontrolować wuniki to lepiej z domu niż się dodatkowo stresować w szpitalu i zobaczysz że jeszcze trochę pochodzisz dwupaku ja tam pierwsza do porodu jestem i nie wpuszczam w kolejkę ;-), a z przedszkolem to bardzo fajny pomysł zawsze tobie będzie troszkę lżej a i Kuba będzie miał dodatkową atrakcję!

na-tuska zdrówka dla Emilki i kciukasy z Filipa&&&

Nickie brawo dla Asiu! zdolna dziewczyna!

maks_olo kucyk pierwsza klasa i jak idealnie pasuje ze smokiem:-D! moja Milusia dzisiaj pierwszą wizytę na fotelu fryzjerskim zaliczy tzn przy okazji jak mnie będą odwozić to podetniemy jej grzyweczkę bo już do oczu leci
gratuluję Pani Moderator!

my już po spacerku teraz jeszcze obiadek zjemy i przyjedzie po nas mąż i zawiezie mnie do fryzjera a sam pewnie u moich rodziców w ogrodzie będzie buszował z małą
 
reklama
max_olo-nie ścinaj mu tych włosków.wygląda bosko!!!ja już dawno powiedzialam,ze jeden z moich synków bedzie miał długie włosy,zeby mamusia mogła się spełniać w wiązaniu kitek:-)coś czuję,że padnie na Kubę w tej kwestii:)
max_olo a powiedz:różnią się chłopaki charakterami?ja się często zastanawiam jak to będzie.czuję,że kuba będzie tym wychuchanym synusiem z kitkami mamusi a wiktor (tak bedzie miał na imię dzieć nr2) będzie czortem od początku:)
julisia-tak jest!!!ani się waż przepuszcać w kolejce!!nawet jak będę bardzo prosić:)i tak coś czuję,że ta ciąża sie szybciej skończy i nie dotrwam do terminu cc,ale tfu,tfu...!!ja fryzjera też muzę jeszcze zaliczyć gdzieś na początku czerwca.
agatka-ja też się jakis czas temu obraziłam na słoiczki i gotuję małemu sama.czasem jeszcze jakiś gerberek mi wpadnie w łapę w markecie i w przypływie lenia wyląduje on u młodego w paszczy,ale generalnie staram sie gotowac.często juz je to co my(zupy je wszystkie) a tak to mu gotuje raz na 2-3 dni.czasem mrożę.uwielbia wszystko co z makaronem,kluskami itp.otatnio zajada się chlebem z serem:)aha i zawsze w pogotowiu jednak 1 słoik mam jakby kubie nie posmakowaly mamine pysznoci:)
liza-ja sobie codziennie po przebudzeniu obiecuję,że w końcu wystawię te swe blade cielsko na balkowy fotel jak,ale na obietnicach się kończy:)konsekwenkcja jest u mnie słabą stroną-zwłaszcza w ciąży:baffled:
co do tego żłobka to mam zadzwonić do nich ok17 ,zeby sprawdzić czy zwolniło się miejsce.w sumie to z 1 strony nie mogę się doczekać (z ciekawości jak mały zareaguje) a z drugiej wiem,ze będę ryczeć jak głupia jak już go tam zostawię.pewnie się skitram gdzieś w krzakach nieopodal w celu podglądania:)
jeżeli chodzi o inne fora to udzielam się tylko na jednym ciązowym równieśniczym.na innych (zwłaszcza na "niemowlu")to strach się odezwać!zawsze 10razy pomyślę zanim odpiszę na jakiś wątek i 20 razy sprawdzę czy odpisałam bez błędów ort. ze strachu,ze zostanę zbesztana!:szok:


 
hej
podczytuje ale ostatnio brak weny mam
mąż ostatnio dostał zlecenie poza miastem i pracuje po 12h zanim przyjedzie następna godzina mija sama siedzie od rana do wieczora
 
Wróciliśmy właśnie z przedszkola. Kacper tak mi dojrzał. Pięknie wyklejał, rysował. Uspokoił się bardzo, aż byłam w szoku.
Powiem Wam szczerze, że o ile w kwestiach zawodowych nie układa nam się ostanio, to dzieci dostarczają mi pięknych przeżyć. Nie mówię tu o nieprzespanych nocach, bo wiadomo, że to męczy, ale wiecznie uśmiechnięta Asia, Kacper, który coraz więcej umie i rozumie. Nadal bywa niedobry, właśnie rzucił bułką i za cholerę nie chce jej podać, ale taki wiek.
Jak na nich patrzę, to jestem szczęśliwą mamuśką :-)
 
Witam

A ja mam znowu kupe nadrabiania :szok:. Odcięli mnie od świata wczoraj. No ale dzisiaj panowie naprawili swój błąd mi mam neta :-D.

maks_olo gratuluje moderowania :tak:
 
Dziewczyny przeczytałam ale prawie nic nie pamiętam :sorry2:

Liza jak tata??

na-tuska kciuki zaciśnięte za jutrzejszą wizytę :tak:

Nickie gratki dla Asi za siedzenie :tak:

magda trzymam kciuki obyś doczekała chociaż do 37 tygodnia :tak:

Julisia a co robiłaś u fryzjera??

agata ja sama gotowałam obiadki, zresztą i gotuję od początku dla jednej i drugiej. Raczej nie narzekają więc i ty dasz radę :tak:

Wiem że tak pobieżnie, ale tyle naskrobałyście ;-)

A ja jutro idę z Natalką na bilans dwulatka :tak:. Ale u nas podobno to nic nadzwyczajnego. Zwykła wizyta. No ale zobaczymy. Macie jakieś rady co mam się pytać żeby sprawdziły lekarki u Natalci??

I jeszcze się pochwalę. Moja Justysia już sama stoi. Wszędzie gdzie się da. Chodzi mi że się nie trzyma niczego. Nawet dzisiaj na środku piaskownicy stawała i czekała na oklaski :szok::sorry2::-D.


I jeszcze jedno. Jak już wcześniej pisałam odnośnie tłumaczenia. Ja uważam że trzeba wszystko tłumaczyć dziecku od małego. I uwierzcie mi Natalka wszystko rozumie co do niej mówię. I z siusianiem też. Bo jak posikiwała w majtki bo się zagapiła to jej zawsze mówiłam nic się nie stało. I teraz jak popuści to przychodzi do mnie i pokazuje na majtki i mówi Mama sisiu nic się nie stało :-D:-D.


I a propo siku to niestety się przeziębił pęcherz Natalci. Robi siku w majtki (dzisiaj 2 razy) i nie czuła że robi. Normalnie szła po domu i sikała. A jak się jej spytałam co się stało i pokazałam na kałuże to była zdziwiona. Jutro rano idę siusiu oddać do badania. Ale podejrzewam że ją podwiała gdy siusiała na dworze. Pewnie ma taki pęcherz jak mamusia wrażliwy :-(
 
hej
na tuska czyli metamorfoza będzie:) mam nadzieję że się fotką czuprynki pochwalisz
Emilia u nas bilans dwulatka też nic nadzwyczajnego mało tego jak zgłaszałam jakies problemy to lekarka to bagatelizowała (a dzisiaj w nocy znowu bolała go noga-kolano musiałam smarowac i masowac chyba zrobię badania na własną rękę)
 
aga widzisz właśnie zapomniałam Ci czegoś napisać. Podobno w tak młodym wieku nie odczuwa się bólu w kościach przy wzroście. I właśnie dużo lekarzy bagatelizuje takie objawy u dzieci. Więc dla świętego spokoju może zrób podstawowe badania krwi.

Witam się :tak:

My już po śniadanku. Justysia była tak głodna że nie mało łyżkę zjadła, a buzie otwierała, że nie nadążałam z machaniem :-D.

Zaraz wychodzę siusiu Natalci zanieść na badanie. A później na bilans i od razu wynik będzie.
 
reklama
hej

ludzie nieprzytomna jestem, roksana zaczela regularnie krzyczec w nocy,budzi mlodego i tak z mezm nie sypiamy po nocy zeby uspokoic towarzystwo, zastanawiam sie czy dominikowi lozeczka nie przeniesc do naszego pokoju?

Emilia1983 gratulacje dla natalki supre ze juz tak posmiguje, a moj dominik taki leniuszek, zupelne przeciwienstwo roksany:tak:


nie mam weny jak mi sie mozg obudzi to cos skrobne dziewczynki
 
Do góry