reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

MULTIMAMY - wątek główny

My mieszkając w bloku tego nie odczuliśmy, po za tym byliśmy akurat wtedy w drodze do domu z nad jeziorka. Ale jak wróciliśmy to własnym oczom nie wierzyłam, bo pod blokiem 20 cm wysokości zaspa gradowa leżała. Później mi Matajkaa opowiadała co u niej było, masakra po prostu!!
 
reklama
Widzę że mowa o pogodzie?

Witam :) U nas wszystko ok, po staremu więc nie miałam o czym pisać... Mała powoli zaczyna raczkować :) juz sie utrzymuje w pozycji na czworaka i próbuje sie z miejsca ruszyć :)
 
Black - ale przeżyliście grad!! szok :szok:

graz - zdrówka dla dzieciaczków!

Matajka - gratulacje dla córuni!!!:-D

u nas bez rewelacji... ciężkie 2 tygodnie w pracy. ale jakoś się przeżyje...
 
Matajka gratulacje! :-) Nie mogę się doczekać, kiedy Renia zacznie raczkować :-)
A tak to u nas coraz lepiej, Renia lepiej śpi i więcej poleży na leżaczku niż na rękach, ale nie chwalę, żeby nie zapeszyć ;-)

Za to Kinia w domu już ała do głowy dostaje (przez tą pogodę siedzimy w domu, cały czas leje i wieje i jest okropnie zimno). Beczy o nic :-/ Mam już dość tego buntu dwulatka a to dopiero początek :-/
 
Witajcie :)
Jestem mama dzieciaczków rok po roku :)
Mam nadzieje że dadzą mi trochę wolnego żebym mogła tu do Was zaglądać :)
Pozdrawiam
 
Matajka a moja Anka już siedzi, do raczkowania się zbiera, ale jeszcze chyba to trochę potrwa zanim zacznie :-)

Tosiaczku co do buntu wiem co czujesz, u nas to samo, ale już niedługo będzie lepiej :-)

Elwia witaj :-)
 
witam się w ten jesienny dzień... :(
nie dość, że leje, to jeszcze moje oczy mokre... Maksio poszedł pierwszy dzień do przedszkola... nie płakał, nawet się za nami nie obejrzał - niby dobrze, ale ja teraz siedzę w domu i myślę :p gdyby ładnie było, to bym chociaż na spacer z Oleczkiem poszła, a tak pozostaje czekanie na telefon, albo odebranie go koło 13 :p
jak przedszkole, to oczywiście wydatki - kalosze, półbuty, worek itd ehhh wszystko się kręci dookoła kasy...

Oluś będzie dziś szczepiony na meningokoki :(

Tosiaczku wiele razy czytałam, że dziecko nie przyzwyczai się do noszenia na rękach, ale to chyba piszą ludzi bezdzietni...;)
co do ulewania - nutrition możesz spróbować sama dać dziecku... jest to zagęszczacz do mleka, który w odpowiedniej ilości nie zaszkodzi. Nasi chłopcy dostawali go do skończenia roku
a debridat bardzo pomagał, bo przy ulewaniu chłopców bardzo bolał brzuszek, ciągle płakali, bo podaniu debridatu, nadal ulewali, ale bez płaczu, także radze zapytać dobrego pediatry... ;)
jak córcia była chętna do samodzielnego jedzenia, to tylko to wykorzystać :) Nasi nie są chętni, ale jakoś nie rozpaczam ;)
co do buntu, to pociesze Cię, że z czasem będzie tylko lepiej

graz współczuję chorób dookoła. Maksio teraz pewnie zacznie też z przedszkola przynosić, chociaż modlę się, aby nie...

matajkaa gratulacje dla Twojej panny :)

witaj elwio ;) masz troszkę starsze dzieciaczki od moich ;) napisz coś więcej o sobie, o nich - co robicie na co dzień? ;)

idę rozpaczać ;)
 
reklama
Witam. U nas epidemia powoli mija, jeszcze ten okropny katar. Na dworze.. w oncu po paru dniach deszczowych wróciło słońce. Może w końcu dziś wyjdę z dziećmi, choć na pół godzinki.
Za dwa tygonie jeździemy na wesele... ciekawa jestem jak będzie, czy dzieci będą grzeczne itp. Aż się boję

Elwia, witamy.
 
Do góry