reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

MULTIMAMY - wątek główny

Witam :tak:

Uff nadrobiłam.

Moje aktualnie śpią :tak:, wprawdzie pewnie zaraz się obudzą, ale jeszcze chwila spokoju została :tak:

U nas wszystko dobrze, całe dnie na dworze :tak:, ale tylko wtedy mi nie krzyczą.

Badania Natalki wyszły takie sobie, lekarka stwierdziła, że piasek jej się nawpychał do majtek, i pewnie sobie podrażniła pipkę :szok:. Ale już jest lepiej. Podmywam ją po każdym przyjściu z dworu, coby znowu coś nie obtarło jej.

Justysia przestawia mi się powoli na jedno spanie. Dziś zasnęła dopiero o 13. W sumie to dobrze, bo będą dwie spać o jednej porze, a ja będę miała chwilę spokoju :-)


Karolina1983a
Witam :tak:

Nickie u nas dzisiaj Natalka też się w nocy obudziła i płakała. Nie wiem o co chodziło, bo nie mogła się z nią dogadać wcale. Ale wyglądała jakby w innym świecie była :szok:

Mnie też dziewczyny dołują tymi zdjęciami. Dzisiaj się jakoś normalniej ubrałam i nawet rzęsy umalowałam, to dziewczyny na placu w szoku pytały czy gdzieś idę. Chyba na co dzień jak dziad wyglądam :-(

U nas obok na ulicy jest taki Klub Malucha. Kosztuje za 5 godzin 450 zł, za 10 godzin 750 zł. Dziecko można zostawiać też na godziny - 6 zł godzina. Lub wykupić karnet 40 godzin 180 zł. Jest sala do zabaw, kącik do spania, łazienka, kibelek, plac zabaw w ogródku. Jest to Klub w domu, gdzie Pani, która to prowadzi mieszka :tak:

rusałka 29 Kamilka ładnie rośnie i jaka dzielna :-):tak:

agata1985 spóźnione, ale szczere życzenia urodzinowe dla Roksanki :tak:

Koniecznie pochwal się jak imprezka urodzinowa minęła :tak:

magda2591 super, że CRP spadło :tak:, a na zdjęciu, to rzeczywiście wygląda jakbyś brzucha nie miała :tak:

Poczekaj kilka lat i znowu będziesz wychodzić. Ja tak zawsze powtarzam. Żaden kolega mojego męża nie ma dzieci, imprezują i coraz mniej się odzywają. Dziwią się ,że on tylko praca i dom. A prawda jest taka, że jak nasze dzieci podrosną, to będziemy mogli je zostawić z dziadkami i iść na piwko, a wtedy koledzy będą dopiero rodziny zakładać i siedzieć w pieluchach :cool2::-p

maks_olo zdjęcia chłopaków rewelacja :tak:, my też będziemy musieli kupić telewizor, ale najpierw samochód dla mnie :tak:, co bym mogła w wakacje sobie pojeździć do dziadków, a nie w Lublinie się kisić.

Liza trzymam kciuki aby wasze problemy finansowe szybko sobie poszły :tak:

na-tuska
my też mamy wizytę u gastrologa 9 czerwca, z powodu zbyt dużej ilości kup lub ich braku :no:

migotka3137
no niestety moja też się nie słucha. Szczególnie w towarzystwie, oczywiście że na nią krzyczę, nie masz co mieć wyrzutów, bo wiadomo każdy ma jakiś kres swoich cierpliwości :tak:

Julisia Justysia tez w zasadzie ma ubranka po Natalce, ale z takich samych powodów kupiłam jej trochę nowych. Nie chcę żeby kiedyś myślała, że Natalka ma wszystko nowe, a ona po niej musi nosić. Wiadomo będzie dostawać zawsze po Natalce, ale trochę swoich własnych nie zaszkodzi :-):tak:
 
reklama
Witajcie Mamuśki!
Z czytaniem jestem na bieżąco, ale poodpowiadać – nie ma szans.
Witam nowe Mamuśki. Witam nową moderatorkę.
Nie mam na razie komputera, więc czasem jak nie padam zmęczona to wieczorem korzystam z mężowego, ale to się zdarza baaaardzo rzadko.
U nas jakoś w miarę i do przodu, czasem słońce czasem deszcz.
Rusałka 29 – większość maluszków w wieku twojej Kamilki nie chce już leżeć i spać w wózku, to po prostu etap rozwoju (wózkowego…) ja mam to samo z Jasiem i miałam z Adamem. Trochę koszmar ale mija, nasze maluszki muszą zrozumieć że wózior nie jest zły …hehe z tą suszarką to niezłe ale rozumiem mechanizm.
Magda2591 – opcja bliski i fajny żłobek jest niezła, opcja z nianią w tle też jest do przeżycia bo ułatwia życie, jakoś to sobie poustawiasz i będzie dobrze. Do mnie wpada czasem nianio/studentka na kilka godzin i jest fajnie, ale gdybym miała blisko przedszkole a w nim miejsce to bym się 5 minut nie zastanawiała. Agata fajnie Ci napisała – dokładnie tak jest. Mamo pobaw się – Adasiu jeszcze chwilkę, jeszcze przewiniemy Jasia i potem go nakarmię i potem coś i coś….a Adam błąka się sam i psoci a ja się denerwuję i koło się zamyka.
Julisia – ja czekam na wyprawę do fryzjera już 4,5 miesiąca, fajną masz fryzurkę.
Liza –co się dzieje, czy z Tatą OK.?
Nickie – mojemu Adamowi taka nocna histeria przeszła sama, na początku chcieliśmy sprawę siłą rozwiązywać i było bardzo żle, potem siedzieliśmy z nim na zmianę, on w swoim łóżeczku my obok czasem kilka godzin bo każda próba wyjścia to jego pobudka, płacz, krzyk a potem po prostu wszystko przeszło. Kciuki za mężowski interes…znaczy interesy.
Migotka – dzielna bądź! Nie pamiętam ile ma twój Franio, u mnie najgorszy czas (jak do tej pory oczywiście…) z Adamem był wtedy, kiedy Jaś był zupełnie niekontaktowym, często kolkowym, kwękającym noworodkiem, Adam pytał czy da się Jaśka wsadzić do brzucha albo zostawić w krzakach, płakał, uciekał, krzyczał na Jasia i na mnie. Teraz jak Jaś uśmiecha się do brata i wyciąga łapki do niego (a raczej do jego włosów) to troszkę jest lżej. Nie rozdwoisz się kobietko, nie można dać tyle uwagi dwójce dzieci co kiedyś jednemu – też cierpię z tego powodu. A do tego czasem czuję się jak policjant: nie stukaj, połóż, nie ruszaj, załóż, nie zdejmuj itd. itp

Kiedyś któraś pytała o rozwiązanie z chustowaniem młodszego dziecka - u mnie się nie sprawdziło choć też tak planowałam. Jasiek waży 7,5 kg i nie daję rady w chuście latać po placu zabaw za Adamem, chusta na krótki spacer (1-1,5h) wyjście do lekarza czy po zakupy to tak ale na dłużej ja odpadam.

Spokojnej nocy i do napisania.
 
Witam,
Na początku wielkie dzięki za Wasze odpowiedzi. U nas w całym powiecie nie ma żłobka, ani klubu malucha dla przedziału wiekowego 20 tyg. - 3 lata. Myślę, że pomysł na żlobek jest super, byłam wczoraj nawet oglądać całkiem tani dom z działką, który idealnie by się nadawał na żłobek. Ale ja za chwilę za wychowawczym, Daniel też chwilowo nie ma pracy. Kto da nam kredyt??? Moja siostra to tak chciałaby a się boi, sama nie wiem. Na jej miejscu nawet bym się nie zastanawiała. Dom można urządzić tak, że można tam zorganizować całkiem spory żłobek, a mieszkać na poddaszu. Jest kawałek podwórka na plac zabaw. W zasadzie jest wszystko. Czuję, że jeśli przepuścimy tą okazję, to następna taka się nie zdarzy.

na-tuska no z tymi terminami to nieźle. Rozumiem Twój nastrój, latanie po lekarzach może zdołować :-(. Trzymaj się, wszystko będzie dobrze. Wiadomo lepiej sprawdzić wszystko, żeby się nie martwić. Dlatego ja jutro jadę do neurologa z powodu tych bólów głowy Kacpra. Niby już minęło. Ja jadę prywatnie właśnie dlatego, żeby się nie denerwować, bo każdy robi łaskę wystawiając skierowanie, a na wizytę pewnie czekałabym pół roku.

magda co do tej nostalgii, to pocieszę Cię, że jak miałam tylko Kacpra, to jeszcze tęskniłam za panieńskim życiem, pubami, piwkami, spotkaniami w kinie, u znajomych itd. A teraz jak jest dwójka to nie mam siły nawet o tym pomyśleć. Spanie, spanie i jeszcze raz spanie.

migotka nie pocieszę Cię, że później jest łatwiej. U nas Asia właśnie ząbkuje, nie śpi po nocach. Wydaje mi się, że pod tym względem łatwiej było na początku, bo byłam wyspana. Z drugiej strony Asia już raczkuje, sama siedzi, więc łatwiej jest się z nią zorganizować, bo nie trzeba jej na rękach nosić. Każdy etap ma swoje plusy i minusy.

julisiu to całkiem duże te zakupy. U nas pod moim blokiem otworzyli 5-10-15. Lubię ten sklep, bo zawsze tam znajdę coś fajnego, ale ceny bez promocji też są niezłe.

janadam to co napisałaś magdzie to strzał w dziesiątkę. U mnie było dokładnie tak samo, zresztą czasem nadal jest.

Dziś Asia cały dzień płacze i stęka. Najgorsze jest, ze nie pomagają czopki przeciwbólowe. Ach te zęby. NA dodatek ma stan podgorączkowy. Mówię Wam, że padam na twarz. Tak czekam na tą poprawę i jedno dobre, bo KAcper już dwie noce przespał całkiem spokojnie. NIe bez pobudki, ale bez krzyku panicznego. I rzeczywiście nie pomagają rozwiązania siłowe typu odkładanie do łóżeczka itp. Siedzenie, bądź spanie przy nim odnosi tylko skutek przy tych pobudkach z wrzaskiem.
 
witam sie niedzielnie! ja wkoncu ogarnelam te masakre "po urodzinowa" jeju nienawidze zmywaania:wściekła/y: kiedys bede miala zmywarke przysiegam!urodziny jak urodziny towarzystwo popilo grilla pojadlo balagan zostawilo i poszlo zygzakiem do domu:-D jeju jak czlowiek trzezwy jest to za diabla z pijanym nie dogada sie!ale juz po, naszczescie, a robienia drinkow mam juz serdecznie dosyc! za rok robie w figloraju urodziny roksanie, bo to w koncu dziecka urodziny sa a nie doroslych!

julisia to poszalalas na zakupach , fajnie ja tez lubie ciuchuchy kupowac, czuje sie w swoim zywiole jak wydaje ciezko zarobione pieniadze:tak::-D... i wogole jka jestem ciekawa twojego maluszka to juz tak blisko, nie moge sie doczekac jak nam sie pochwalisz zdieciem na forum:tak:

magda z tym wieszaniem to sie przyacze hehehe;-) na co do zycia towarzyskiego to, ja tez nie mam juzz dlugo takowego, siedze w wiekszosci w domu, z dziecmi takze szalu nie ma! w iazy tez marzyl mi sie drink jeju, albo piwo, jak urodzilam przestalam krmic to jakos balam sie ze mlodego nie uslysze w nocy i bedzie bidny plakal z glodu:tak:jakies takie dziwnw mysli mialam:confused2:a teraz mam tak slaba glowe ze szok lampki wina sa w stanie ululac mnie:-p


na-tuska moja roksana tez pezechodzi jakis bunt, jak piszesz o filipie to odrazu jakbym moja roksane widziala, jest agresywna w stosunku do dominika oklada go przy kazdej okazji, piszczy mu nad glowa , rzuca w niego czym popadnie, kopac probuje,a w przystawce jak jada obok siebie to sa takie walki ze szok! nawet mnie probuje bic! nie wiem skad jej sie to bierze,ona wrecz pala ienawiscia do mlodszego brata, tak sie ludze ze to mine naprawde!
:-)
makas_olo wspolczuje przezyc w nocy! moja roksana jak miala ostatnio wysoka goroczke, to mowila do mnie, mama glowy nie masz!gdzie mnasz glowe! a ja w takich momentach dziwnie reaguje bo najpierw bekse puszcze a potem reaguje dziwne to ale tak mam:confused2:

aha... a dominik czolga siepo domu i gada"mamma"mama" ojjj jak slodko! wiem ze to takie nieswiadome ale ja sie ciesze jak dziecko:tak:


spadam dzieci wykapac bo na x factor chce miec luzy:laugh2:
 
Ostatnia edycja:
hej,
agata ja też postanowiłam, że następne urodzinki Kacpra robię w jakimś małpim gaju (jeśli nas będzie stać oczywiście). Dzieciaki mają dużo radochy i nie będziemy gnieść się w czterech kątach.
Co do picia, to ja od czterech lat w zasadzie jestem abstynentką. Albo w ciąży, albo karmię. Śmieję się, że, tak jak piszesz, po lampce wina będę już śpiewać.

na-tuska też śledzę wątek Judysi i małej Zosi i nie mogę wyjść z podziwu, jakie one są silne. Dzielne dziewczyny. MAm tak samo jak Ty, oglądam dzieciaki - tak właśnie wykryłam powiększone węzły chłonne za uchem u Kacpra. Było usg i na szczęście wszystko ok. Teraz też z tyłu głowy dla odmiany wyczułam zgrubienie. To podobno też mogą być węzły chłonne, ale jak połączyłam sobie to z bólami głowy Kacpra to się wystraszyłam. Stąd neurolog jutro. Poza tym zawsze twierdzę, że lepiej w tych tematach być nadgorliwym niż coś przeoczyć. Choć i tak wszystkiego nie da się przewidzieć.
Mogę Ci podrzucić Kacpra do obcięcia????
Co do kąpieli to też tak miałam z Kacprem jakieś pół roku temu. Zawsze uwielbiał kąpiele, aż tu nagle ryk i płacz, że trzeba do wanny wejść. Ale przeszło samo.

U nas noc ciężka. I nurofen i eferalgan, coś tam pomogło na te ząbki, ale szału nie ma. A te żele to nadają się do..... delikatnie mówiąc wyrzucenia.
 
Hej dziewczyny.Zrobiłam to!!!!Oddałam swe jedyne dziecię właśnie do żłobka a teraz siedzę i popijam kawkę.Ma wyrodność nie zna granic:szok:Jestem w szoku bo mój M zniósł to dużo gorzej niz ja.Jak przedszkolanka zabrała Kubę do sali zabaw to M zaczął się pocić i padło "NIE,ZABIERAMY GO STĄD!",ale zaraz mu przeszło.pojechał teraz bidulek smutny do pracy:-(Idę po niego przed 12,mam taki wewnętrzny spokój,ze dobrze mu tam i mam nadzieję,że sie nie mylę.
na-tuska-ja tam wolę nie myślec jakby kuba wyglądał jakbym go obcieła,ale on ma loki,wiec to nie byłaby taka prosta sprawa.póki co zapuszczam mu kudły-zobaczymy co z tego wyjdzie:)a z tym guzkiem u filipa to też bym sprawdziła jak najszybciej.
agata-ja też juz powiedziałam,ze "roczek" młodszego bedzie dużo spokojniejszy i skromniejszy niż kuby.trochę nas poniosło.nie dość,ze poszło kupę kasy to padnięci bylismy na maxa po takiej imprezie.jeszcze ja z tym brzuchem biegająca miedzy kuchnią a salonem.a ile sprzątania???!!!na szczęście zmywara jest i chodziła non stop.
julisia-po przeczytaniu Twojego wpisu udałam sie do 5-10-15 na polowanie:)tam akurat nic nie kupiłam,ale za to obkupiłam kubę w Takko.lubie ten sklep.ciuchy naprawdę dobre gatunkowo w przystępnych cenach.no i oczywiście nie oparłam się zakupieniu tam sobie bluzeczki-oczywiście takiej w rozm.M,wiec teraz wisi i czeka aż schudnę po ciązy.przynajmniej będę miała motywację,bo bluzka jest obłędna:)
nickie-rzeczywiście szkoda takiej okazji z tym domkiem!my już się kilka razy zastanawialiśmy nad otwarciem czegos takiego,ale u nas troche tego jest.a poza tym teraz jak ta ustawa weszła to będzie pewnie jeszcze więcej takich klubików,więc trochę ryzykowne by to było:baffled:
na-tuska-mnie też martwią kupy kuby.potrafi zrobić 4 dziennie!i też takie luźne.w tym tyg.mamy szczepienie,wiec musze o tym powiedzieć.gdzieś słyszałam,ze powodem może być to,ze dużo pije dziecko.mozliwe?!
Miłego dnia dziewczynki.U nas pogoda piękna póki co.Jak odbiorę młodego ze żłoba to będę pewnie taka za nim stęskniona,ze urządzę mu megadługi spacer -obym na nim nie urodziła:-D


 
Nickie trzymam kciuki za wizytę, wierzę że wszystko jest ok i współczuję nocki, biedactwo umęczy się przez te zębole :-(
magda cieszę się że tak spokojnie podchodzisz teraz do tego żłobka, mały pewnie bardzo dobrze się bawi i wróci szczęśliwy, co do zakupów to ja jakoś jeszcze nie mam ochoty na zakupy dla siebie a później nie będzie czasu więc znowu jak sierotka będę chodzić :zawstydzona/y:
na-tuska czekamy na zdjęcia w nowej fryzurce Filipa, pochwal się jaki zdolny z Ciebie fryzjer, a co do naszych chucherek to Milusia straszny niejadek i baaaardzo ruchliwa jest więc nawet nie ma czym i czasu przytyć ;-) no nic trzeba kontrolować czy wszystko z nimi dobrze ale nie ma co wariować najwyraźniej takie po prostu są
janadam "czasem słońce czasem deszcz" - fajnie powiedziane o tym małym domowym młynie :-)
Agata przy takich urodzinkach to zawsze tyle latania że szok i to bez względu czy będzie duża impreza i skromna swoje trzeba się narobić, ważne żeby później cieszyć się z jej efektów, a jak mała zadowolona?'

weekendzik spokojny - troszkę w domu, troszkę u rodziców, troszkę na zakupach (szał zakupowy - kupiliśmy 5 kartonów pampersów), wczoraj mieliśmy gości. przyszli do nas sąsiedzi z 11 miesiączną Gabrysią, słodka dziewczynka ale jak tylk nasz raptus do niej podchodził to w płacz, więc jeszcze trochę potrwa zanim dziewczyny będą się bawić razem.
dzisiaj pogoda nie jest zła - co prawda słoneczko świeci, ale zimną. zaraz ruszamy na spacer - miłego dnia!
 
reklama
Hej mamusie:)
Kamilka od kilku dni ma stan pod gorączkowy 37,3 37,7 czasami 38 ,ale to rzadko . Tak sobie myślę ,że to może mieć związek z ząbkowaniem ,ale oprócz tego zachowuję się całkiem normalnie i przesypia nocki ,no może w dzień trochę mniej śpi.Może , któraś z was miała podobny problem ....
Magda super ,ze się zdecydowałaś . Jestem pewna ,że Kubuś wróci szczęśliwy i wybawiony ze żłobka....
Na tuska ja nawet nie próbowałam sama obcinać Mateusza jakoś bałam się ,że mu krzywdę zrobię .Na szczęście zajęła się tym teściowa i akurat za to jestem jej wdzięczna:-)
Agata super ,że urodzinki się udały:-) . U nas roczek Mateusza był raczej skromny byli tylko chrzestni i dziadkowie bo ja 2 dni przed wróciłam z małą ze szpitala i na prawdę nie miałam ani siły , ani humoru na organizowanie dużej imprezy....
Julisia gratuluję udanych zakupów . Ja też w sobotę obkupiłam Mateuszka bo biedaczek praktycznie nic nie miał na lato bo ze wszystkiego wyrósł . Oczywiście Kamilka też coś dostała nowego od mamusi:-)
Nickie trzymam kciuki za nowy interes . Jeżeli trafia się okazja to grzechem było by jej nie wykorzystać...
Magda ja już nawet nie pamiętam co to znaczy mieć życie towarzyskie . Na razie całą mnie pochłania życie rodzinne i pewnie tak jeszcze długo zostanie;-)
 
Do góry