Metody na dziewczynkę

[x]

Zupełnie nie rozumiem dlaczego ja jeszcze oczekuję tu od kogokolwiek czytania ze zrozumieniem [emoji2296]

@Zazuu No i widzisz - masz problemy, a swoje frustracje wylewasz tutaj na niczego winną kobietę, która jest z dala od Twoich problemów. Życzę Ci byś w końcu urodziła zdrowe dziecko. Ale to nie jest Twoja sytuacja i ktoś może mieć nadzieję i może pokombinować. Nikomu krzywdy tym nie robi. Więc czasem warto zostawić uwagi dla siebie - zwłaszcza jak się nie ma nic do powiedzenia w temacie oprócz krytyki.

@frez.ja1987 Ja uważam, że pytanie było po to - by podpytać co się u innych sprawdziło. Bo jak ktoś wcześniej napisał - jedyną pewną metodą jest invitro z selekcją zarodków.

 

[BBP]

@Zazuu No i widzisz - masz problemy, a swoje frustracje wylewasz tutaj na niczego winną kobietę, która jest z dala od Twoich problemów. Życzę Ci byś w końcu urodziła zdrowe dziecko. Ale to nie jest Twoja sytuacja i ktoś może mieć nadzieję i może pokombinować. Nikomu krzywdy tym nie robi. Więc czasem warto zostawić uwagi dla siebie - zwłaszcza jak się nie ma nic do powiedzenia w temacie oprócz krytyki.

@frez.ja1987 Ja uważam, że pytanie było po to - by podpytać co się u innych sprawdziło. Bo jak ktoś wcześniej napisał - jedyną pewną metodą jest invitro z selekcją zarodków.

Oczywiście, że nikomu krzywdy nie zrobi, ale ja uważam, że promowanie tych „sposobów” jest jednak trochę szkodliwe. Bo to zabobon. Może szkodzić starającym się (bo ogranicza zbliżenia). I w ogóle mówienie, że jedna z tych metod się „sprawdziła” to jak reklamować znachora.

 

[x]

Rozumiem, że jeśli autorka ma "dwóch synów i BOI się, że bedzie miała trzeciego" to lepiej żeby za wszelką cenę była córka [emoji85]
Chora, albo nie daj Boże nie donoszona ale córka.
Bo dokładnie tak brzmi mi to BOJĘ SIĘ ŻE BĘDZIE TRZECI SYN.
Jak już dziewczyny napisały jest różnica między jakimiś preferencjami czy chęcią posiadania córki, a STRACHEM przed dzieckiem konkretnej płci [emoji2272]

@Zazuu No i widzisz - masz problemy, a swoje frustracje wylewasz tutaj na niczego winną kobietę, która jest z dala od Twoich problemów. Życzę Ci byś w końcu urodziła zdrowe dziecko. Ale to nie jest Twoja sytuacja i ktoś może mieć nadzieję i może pokombinować. Nikomu krzywdy tym nie robi. Więc czasem warto zostawić uwagi dla siebie - zwłaszcza jak się nie ma nic do powiedzenia w temacie oprócz krytyki.

@frez.ja1987 Ja uważam, że pytanie było po to - by podpytać co się u innych sprawdziło. Bo jak ktoś wcześniej napisał - jedyną pewną metodą jest invitro z selekcją zarodków.

 

[F87]

Powtarzam, na takie marudzenie przy płci pomoże wizyta w hospicjum, gdzie mają prawdziwe problemy albo po prostu rozmowa z lekarzem prowadzącym badania prenatalne. Taki lekarz widział prawdziwe tragedie, a nie wydziwianie na temat płci.

 

[frez.ja1987]

@Zazuu No i widzisz - masz problemy, a swoje frustracje wylewasz tutaj na niczego winną kobietę, która jest z dala od Twoich problemów. Życzę Ci byś w końcu urodziła zdrowe dziecko. Ale to nie jest Twoja sytuacja i ktoś może mieć nadzieję i może pokombinować. Nikomu krzywdy tym nie robi. Więc czasem warto zostawić uwagi dla siebie - zwłaszcza jak się nie ma nic do powiedzenia w temacie oprócz krytyki.

@frez.ja1987 Ja uważam, że pytanie było po to - by podpytać co się u innych sprawdziło. Bo jak ktoś wcześniej napisał - jedyną pewną metodą jest invitro z selekcją zarodków.

Bardzo możliwe. Ale stwierdzenie "boje się, że będzie trzeci syn" chyba mówi samo za siebie...

Jak dla mnie to bać się powinna chorób, a nie, że będzie nie taka płeć. Ale jak już wspomniałam, to moje zdanie.

 

[F87]

Aaa, zresztą do psychoterapeuty też można się przejść. Już nawet nie ze sobą, ale dopytać ilu ma klientów, którzy mieli być dziewczynką/chłopcem, nie wyszło i rodzice nigdy mu nie dali o tym zapomnieć. Też może pomóc na taki lęk.

 

[witch84]

Może ja mam zbytnią wiarę w ludzi... Mój brat cioteczny za to chciał mieć syna. I tak próbował, że za 5-tym razem się udało. Wszystkie dzieci kochane są tak samo

 

[F87]

Może ja mam zbytnią wiarę w ludzi... Mój brat cioteczny za to chciał mieć syna. I tak próbował, że za 5-tym razem się udało. Wszystkie dzieci kochane są tak samo

Pytałaś tych czterech córek jak się czują z tym, że jest ich cała piątka, bo ojciec musiał mieć syna i robił aż zrobił? Teraz pewnie im wszystko jedno, ale to siedzi w psychice.

Jestem jedyną wnuczką swojej babci, w mojej rodzinie panuje kult penisa, jak to nazwał mój terapeuta. Myślisz, że tego się nie czuje, że chłopcy są lepsi dla babci niż dziewczynka? Nawet z kiepskimi stopniami, brzydkim zachowaniem są lepsi niż dziewczynka. Nikt mi tego nigdy nie powiedział wprost. Moja ciocia też bardzo cierpiała, bo miała być chłopcem i babcia jej to powiedziała. Swoje uczucia przelała na syna, z którego zrobiła egoistę i narcyza, a babcia zachwycona pierwszym chłopcem w tym pokoleniu pomogła to umocnić. Uwierz, nikt nie musi mówić dziecku, że fajnie by było, gdyby było takie czy owakie. To się wie.

 

[witch84]

U mnie w rodzinie nie ma takich zachowań. Wszystkie dzieci są równie ważne i nikt ich nie porównuje. @Faza87 To już prawie patologiczna sytuacja.... I swoim otoczeniu się z taką nie spotkałam.
Założyłam zatem, że post jest raczej formą zabawy, a nie psychicznym obciążeniem. Mam nadzieję, że się nie myliłam.

 

[x]

A ja myślę, że rodzice często nie zdają sobie sprawy, że takie teoretycznie niewinne zachowania ryją banie dziecku.
Moja mama starała się o ciążę 12 LAT. A mimo to wymyśliła sobie, że będzie miała rudą i piegowatą córkę i nazwie ją Emilka.
Nie dała mi na imię Emilka bo nie byłam ruda i piegowata.
Kocha mnie nad życie i zrobiłaby dla mnie wszystko, ale to że nie urodziłam się wystarczająco dobra by zostać jej Emilką przepracowywałam od 7 roku życia w zasadzie do 25[emoji2272]
Kochajmy swoje dzieci i nie narzucajmy na nie swoich chorych oczekiwań