widze ze cos dzis z rana brak kobiet na forum;-) ja noc mialam standardowa, czyli z przerwa na siku i paroma przerwami na przekrecenie sie.
chcialabym sie zapytac was ktore juz maja wiekszy staz bycia mama i zona. czy na poczatku tez mieliscie tyle watpliwosci? czy uda sie wam milosc do konca zycia, czy poradzicie sobie w trojke a nie jak zawsze bylo we 2, i czy nie czulyscie sie dziwnie na widok swojej pierwszej wielkiej milosc na ulicy? mam wyrzuty sumienia ze o tym mysle bo mam wspanialego mezczyzne przy sobie, ale boje sie ze to jest zbyt piekne. bo nigdy w zyciu nie mialam tyle szczescia co teraz bedac w ciazy...
chcialabym sie zapytac was ktore juz maja wiekszy staz bycia mama i zona. czy na poczatku tez mieliscie tyle watpliwosci? czy uda sie wam milosc do konca zycia, czy poradzicie sobie w trojke a nie jak zawsze bylo we 2, i czy nie czulyscie sie dziwnie na widok swojej pierwszej wielkiej milosc na ulicy? mam wyrzuty sumienia ze o tym mysle bo mam wspanialego mezczyzne przy sobie, ale boje sie ze to jest zbyt piekne. bo nigdy w zyciu nie mialam tyle szczescia co teraz bedac w ciazy...