Madzik - ogromne gratulacje. Jesteś Wielka :-) No i trzymam kciuki za donoszenie bobaska. Magdalenka, widzę, że poszło dobrze :-):-):-) Kitki, Gosia - trzymam kciuki.
Motylica - lekarz bez USG jest w stanie ocenić położenie dziecka. Mój dotykał brzucha na samolociku i wszystko wiedział.
Ja wypełnienie kołderki zamierzam wyprać tylko dlatego, że po poprzednich dzieciaczkach jest. Jak była nowa też nie prałam. Wyprałam natomiast ochraniacz na łóżeczko i sklapciał jakoś... Nie leżał tak ładnie jak prosto ze sklepu.
Co do majtek - wcześniej miałam Hartmanna (wyglądają jak elastyczne kabaretki i chyba tego samego typu co Tena) i były super. Trzymały na miejscu co powinny i naciągnęły się spokojnie do mojego tyłeczka sporych rozmiarów.
Maniulka, nie martw się i obyś wyszła w miarę szybko! Teraz chyba sporadycznie trzymają babeczki tak długo na oddziale, bo wszędzie brakuje miejsc.
Wczoraj robiłam porządki i od razu brzucho twarty cały wieczór. Za to dziś odespałam sobie.
W piątek mam USG - oby okazało się, że tym razem dzidzia rośnie. Strasznie się boję, że znowu stwierdzą dystrofię płodu jak było poprzednim razem. Może ja jakaś niewydolna jestem, stara czy cóś...
Motylica - lekarz bez USG jest w stanie ocenić położenie dziecka. Mój dotykał brzucha na samolociku i wszystko wiedział.
Ja wypełnienie kołderki zamierzam wyprać tylko dlatego, że po poprzednich dzieciaczkach jest. Jak była nowa też nie prałam. Wyprałam natomiast ochraniacz na łóżeczko i sklapciał jakoś... Nie leżał tak ładnie jak prosto ze sklepu.
Co do majtek - wcześniej miałam Hartmanna (wyglądają jak elastyczne kabaretki i chyba tego samego typu co Tena) i były super. Trzymały na miejscu co powinny i naciągnęły się spokojnie do mojego tyłeczka sporych rozmiarów.
Maniulka, nie martw się i obyś wyszła w miarę szybko! Teraz chyba sporadycznie trzymają babeczki tak długo na oddziale, bo wszędzie brakuje miejsc.
Wczoraj robiłam porządki i od razu brzucho twarty cały wieczór. Za to dziś odespałam sobie.
W piątek mam USG - oby okazało się, że tym razem dzidzia rośnie. Strasznie się boję, że znowu stwierdzą dystrofię płodu jak było poprzednim razem. Może ja jakaś niewydolna jestem, stara czy cóś...