reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2009

Lila ja klikam prawie codsiennie,nawet osobny watek do tego kiedys zalozylam ale malo kto klikal.

Magmil jak trzeba lezec to lez i sie oszczedzaj:-)

justina ale mi narobilas ochoty na tofifi,jejku no to nie zle jak juz lutowki sie rozpakowywuja:szok:
a w ktorym tygodniu urodzila ta dziewczyna???

Lece zjesc grejfruta bo mnie naszla ochota a potem pod prysznic,maz sie na mnie zdenerwowal bo wylaczylam mu torrenta a on jak zwykle jakis film sciaga.
 
reklama
Wczoraj odwiedzili nas moi rodzice. Wiecie co, mam maly problem z moją mamą. Jej jest bardzo przykro, ze... ja wolę rodzic z mężem niż z Nią... Bo ona rodziłą ze swoją mamą - no tak, ale 1)byly inne czasy i generalnie męzczyzni w ciąże nie byli angażowani, a moj tata to juz w ogole na widok szpitala mdleje; 2 )jej mama, czyli moja babcia byla położną i pracowala w szpitalu, w ktorym moja mama rodziła... No i moja mama nie może pojąć, ze mamy zupelnie inną sytuację, niz jaką ona miala. I widzę, że jest jej przykro, niby nie chce się narzucać i się gryzie w język, no ale glupia taka sytuacja :-( Bo ona od razu czuje się niepotrzebna, a to przeciez nie tak. Ehhh...
TRzymajcie się ciepło, ja z męzem jutro moze pojdziemy do kina - na szczescie wysiedziec jeszcze daję radę, gorzej jest w nocy, juz nie wiem, jak tu się ukladac, zeby bylo w miarę wygodnie. Ostatnio sprawdzilo mi się podlozenie poduchy nie pod glowe, a pod zebra:-D
moonik, przykra taka sytuacja, chociaż z drugiej strony teraz to właśnie mężowie są przy porodach, inne osoby to chyba tylko, gdy ojciec dziecka ma "awersję" do szpitali ;-) mi by do głowy nie przyszło, żeby kto inny miał być przy mnie... może powiedz mamie, że będzie Ci bardzo potrzebna zaraz po porodzie - żeby się Tobą zaopiekowała, gdy już wrócicie do domku?
 
magmil to masz podobnie do mnie tez mam leżeć ale sama z synkiem jestem więc mało realne staram się ile mogę :tak:
Justina84 no tobie to już niewiele zostało fajnie ;-)to jakas lutówka się pospieszyła ale ważne że zdrowa dzidzia :-)
Moonik dobry pomysł mają dziewczyny z ta mamą powiedz że będzie ci bardzo potrzebna po porodzie
A ja wziełam się za prasowanie idzie mi to jak krew z nosa w ogóle to na początku się wkurzyłam bo mi się na silicznym welurkowym pajacyku żółta plama zrobiła nie wiem czy żelazko było brudne czy co albo woda z niego jestem wsciekła mam nadzieje ze plamisko zejdzie :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
maniulka śliczny cudny awatarek to Twoja Martynka???:)
a mi nic nie chodzi od kilku dni sie wkurzam na internet a dziś w szczegolności mam dosyć tych bałwanów wrrrrrrrrrrrr zdzierają tylko kase z człowieka i s..ą potem na niego :(:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Dziewczyny, dzięki za radę, włąsnie tak probowalam mamę wczoraj pocieszyc, ze jeszcze będzie miała dosc pomagania nam, bo będę liczyć na nią po powrocie ze szpitala. No ale jej chyba nie w smak, ze moj maz wezmie urlop, ona by wolala byc tylko ze mną z dzieckiem. Coz, to chyba roznica pokolen, dla moich rodzicow (tesciow zresztą też) to dziwne, ze my razem chodzilismy do szkoly rodzenia, ze porod planujemy razem... Oni ciągle uwazają ciąże, poród i noworodka za cos co dotyczy tylko i wylączeni kobiety, a tatus to dopiero pozniej odgrywa wiekszą rolę. Mysle, ze teraz mama ma takie mysli, ale jak juz przyjdzie co do czego, to nie będzie tak podchodzic, zwlaszcza ze mojego meza bardzo lubi.
 
witam i od razu żegnam bo dostane Świra szału i nie wiem czego jeszcze. W czwartek mają tu być spece rodem z usterki wrrrrrr to się wyzyje ;/heh
 
reklama
moonik, trochę zaborcza Twoja mama... ale to naprawdę dziwne podejście - zamiast się cieszyć, że mąż jest przy Tobie, że się Tobą opiekuje i wspiera... :sorry:
 
Do góry