reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2009

Mirosława - to my jesteśmy sąsiadkami, bo ja z Osowy :-) Ale fajnie!!! :-):-):-)
Firehead - dzięki za info o informacjach z SR przy szpitalu na Zaspie. Jak będziesz wiedziała coś więcej, z ogromną ciekawością poczytam. Jeśli to informacje charakterystyczne tylko dla tego szpitala, to może na priva, ale może innych też to zainteresuje. Nie wiem.

Jeśli chodzi o ból gardła to polecam Tantum Verde, mi pomaga najlepiej. Można płukać szałwią. Na stan ciężki lekarz może przepisać Bioparox. Nie szkodzi dziecku, ale dziwnie się używa - inhalacje do gardła takim psikiem jak przy astmie.
 
reklama
czesc dziewczynki:)Justina - faktycznie niezla agentka z tej twojej tesciowej ale prawda jest ze relacje tesciowa-synowa zazwyczaj nie naleza do najlatwiejszych.Moje tez nie sa super,ale nie przejmuje sie tym.Mame mam i bede miala tylko 1 - swoja i zadna obca kobieta mi jej nie zastapi wiec nie musimy byc superprzyjaciolkami.Firehead- moje szpitale tez zapewniaja wszystko i na widok mojej listy wlasnie z gazikami,kocykami,recznikami itp. wywolalam na twarzach poloznych usmiech.Takze warto sie dowiedziec co w ktorym szpitalu(i na ktorym oddziale) jest konieczne a co calkiem zbedne i jest zwykla nadgorliwoscia rodzicow;)Truda- dziekuje za slowa otuchy i opis cc:)Malineczka - bardzo dobrze ze mozesz rodzic sn i operacja jaka przeszlas nie przeszkadza w tymMiotlica- gabrysia madra dziewuszka:)MR - ty to powinnas moja droga miec fach pogodynki bo zawsze z taka precyzja opisujesz warunki pogodowe na wyspach;))))W weekend raczej sie wynudzilam.Dzis przychodzi przyjaciolka na ploty wiec bede miala rozrywke,aczkolwiek zanim przyjemnosci to najpierw sprzatanie i pieczenie ciacha,no i tradycyjnie popcorn.Musze tez odebrac wyniki piatkowych badan moczu i morfologii.Ale zanim to nastapi to ide ...spac.Ciekawe kiedy zlapia mnie koszmary przedporodowe i bezsennosc,poki co spie jak susel.Zmykam kochane,wpadne pozniej w miedzyczasie.
 
Witajcie!

postaram sie odpisac wszystkim, bo nie zagladałam tu od 2 dni:)

firehad-witaj...już cię dopisałam do listy :) i twojego syneczka tez:)

jesli chodzi o usg w III trym to z tego co wiem powinno byc zrobione ok 30-32 tyg...a potem po 36 to na bank-bo z takim sie trzeba zgłosić do szpitala przeciez....przynajmniej wszedzie tak pisza

kaczuszka-a jaki szpital zwiedzałas?

z tego co wiem to cukrzyca jest wskazaniem do CC, i ta ciążowa i ta z przed ciazy

maniulka-ja cały czas szukam poscieli do kolyski-tylko ze ja mam nietypową kołyskę bo jajowatą, a wszędzie sa prostkątne...tylko jeden producent szyje na jajowate i to są posciele Amy...w pozananiu sa tylko w 2 sklepach

wczoraj byli u mnie moi rodzice-przywiezli koszyk do spania dla małego, mama jak zwykle obiad i sporo ciuszków-na szczescie juz takich wiekszych na 3-6 mc, bo tych małych mam juz zdecydowanie za duzo....

poza tym małż mi sie rozchorował-od 3 dni gorączkuje, kaszle i kicha, spi osobno zeby mnie nie zarazic, ale do lekarza wybrac sie nie chce-uparty chłop...ale jak mu nie przejdzie do srody to i tak go zaciagne zeby mu ktos płuca i oskrzela obsłychał...

w sobote wieczorem złozylismy łozeczko-wstawie foteczke na zakupowym...jest bossskie!
 
Witajcie Dziewczynki
Nie było mnie tu dwa tygodnie więc nie mam szans wszystkiego nadrobić. Mam nadzieję, że u Was wszystko ok i że żadna sie jeszcze nie rozpakowała:-)
Przeprowadziliśmy się i na razie nie mam netu więc jestem odcięta od świata i od Was:-(. U nas wszystko ok. Byłam ostatnio w szpitalu kilka dni na obserwacji bo przez dwa dni słabo czułam ruchy i pojechałam do szpitala to sprawdzić. Trafiłam akurat ze mój lekarz miał dużur więc jeszcze przed badaniem powiedział że bierze mnie na oddział bo chce poobserwować i sprawdzić wszystko. Najpierw byłam zła bo przyjechałam tylko sprawdzić czy tętno ok a on mi mówi że bez gadania mam zostać i tyle ale później to nawet sie ucieszyłam, przez kilka dni monitorowali co dwie godziny tętno i dwa razy dziennie ktg. Na szczęście wszystko ok Nadia w 33 tc waży ok 2400 więc rośnie zdrowo:tak:. W weekend byliśmy w końcu po część wyprawki bo to dopiero nasze pierwsze zakupy a juz tak mało czasu. Kupiliśmy wszystko prócz ubranek wozka wanienki i kosmetyków. Wózek zamówiliśmy wczoraj na allegro, kosmetyki i wanienkę kupimy w tym tyg. i zostaną tylko ubranka. Zresztą nie zamierzam kupować ich nie wiadomo ile, na razie tylko na początek. Mam nadzieję że zdąrze nim sie rozpakuję.
To tyle z nowości u mnie;-) mam nadzieję że nie długo będę mogła Was czytać codziennie a nie tylko przy okazji.
Pozdrawiam, trzymajcie się ciepło
 
Od rana prawie próbuję odrobić to co napisałyście i stwierdzam, że raczej pogubiłam się co która pisała. Ale podobno kobietom w ciąży wybacza się takie rozkojarzenie.
Współczuję Ci Justynko, że masz taką teściową. Ja mam swoją naprawdę super i nawet niewiem jak miałabym Ci doradzić co robić (najlepiej zastrzelić...:szok:, ale szkoda, żeby Twoja dzidzia wychowywała się bez mamusi).
Mój mężulek zrobił dziś totalną rewolucję w kuchni. Wymyślił sobie remont :shocked2:, teraz słyszę jak obaj z teściem rozwalają płytki na podłodze i ścianie (dodam, że używają młotu jakiegoś pneumatycznego czy innego - nie znam się). Cicho w każdym bądź razie nie jest. Dobrze, że mieszkamy w domu a nie w bloku to chociaż sąsiedzi się nie skarżą a i samemu można wyjść z hałasu - ja uciekłam na poddasze ;-). Trochę uciążliwe przez jakiś czas może okazać się gotowanie, ale już wytrzymałam kilka remontów więc wszystko mi jedno. Na mojej głowie jest tylko wybór glazury na posadzkę i ściany, muszę też przy okazji zastanowić się nad wymianą kuchenki.
Na razie znikam coś przekąsić bo coś za mną chodzi, ale jeszcze niewiem dokładnie na co mam tak naprawdę ochotę.
 
Witajcie :-)
No to ja dopiero wstałam wreszcie się wyspałam rano tylko cukier zmierzyłam i kanapkę zjadłam i dalej lulu w końcu ferie są już u nas :-):-):-)2 tygodnie byczenia się,ten tydzień mam nawet spoko z lekarzami bo tylko jutro diabetolog i do następnego tygodnia spokój.
Martynka dzisiaj jakas spokojna zawsze od rana dawała znać o sobie a dzisiaj nic,a ja zaraz sie martwię więc nie lubię takich niespodzianek :no:
Sara27 spij kochana ile możesz nawet na zapas,ja też może wreszcie w tym tygodniu spotkam się z przyjaciółką ostatnio brak czasu biedna ma ale obiecała że może jutro się jej uda no bo przy okazji kota muszę ogolić a ona to potrafi jest po kursie :tak:
modroklejka no tak jajowata posciel to może byc problem ja takiej nie widziałam jak uda ci się kupić to się pochwal i izoluj męża dopuki nie wyzdrowieje :tak:
Kitki dobrze ze już wszystko ok jak dasz rade napisz w jakim byłas szpitalu i jak wrażenia no i szybko wracaj do swiata cywilizacji pzrez neta
edis jak juz kiedys pisałąm uwielbiam remonty o efekcie końcowym nie wspomę :-)
 
Hejka Kochane!:-)

Z przykrością zawiadamiam, że powiększam grono dziewczyn, nie nadających się do ludzi, wczoraj to stwierdziłam, mieliśmy w domu rodzinną urodzinową uroczystość (moja Mama skończyła wczoraj 70 lat), więc jak to przed taką imprezą trochę się naganiałam po domciu, pomagając mamie w przygotowaniach, no i dupka mi przysiadła...kiedy zaczęło się ucztowanie, po 2,5 godzinie, a siedziałam na najwygodniejszym foteliku, zaczeło mnie wszystko denerwować...najpierw nogi, nie wiedziałam co z nimi mam zrobić, skakałam na tym foteliku jak jakaś przygłupawa ;-), do tego po 1/2h jak spojrzałam na stopy, to dosłowne poduszki zobaczyłam, tak mi spuchły :szok:, a koniec to jeszcze pozycji odpowiedniej do siedzienia szukałam...no i finisz był taki, że o 17.30 przeprosiłam gości i poszłam do pokoju obok położyć się na łóżku, ale kiedy się powaliłam to poczułam w biodrach taki ból jakby mi szpilki jakieś wsadzano tam na żywca, a krocze jakby za chwilę miało eksplodować...:sorry:
 
reklama
Hej

MR--------taki worek z piskiem klada na podbrzusze by szybciej macica sie skurczyla itp. uczucie jakby ktos usiadl ci na brzusio heheh na poczatku nie wiedzialam co to tam jest az sie balam dotknac czy podejrec co tam mam ale to byla noc i zaraz po wybudzeniu sie wiec moze dlatego pozniej mi zdjeli i wtedy ujrzalam to cudo haha:-D

Kasillka----------kochane doskonale cie rozumiem ja tak mam jak tez w domku cos chce powoli porobic i echh nie dosc ze nie moge i nie pozwalaja to machne reka i padam na caly dzien :sorry:

Edis--------no nie zazdroszcze tych chalasow masakra ale fajno jak juz remont sie skonczy tylko to sprzatanie ale za to efekt koncowy rewelka:-)
Maniulka ------i moja Martynka cisza a zawsze fikala od rana hmmm nie lubie tez takiiego zachowania:confused:
 
Do góry