reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2009

cos dzis ta moja mała istotka marnie się rusza:( martwię sie tym nie wiem czemu jakos w ciagu dnia czułam ją jakos mniej albo slabiej niz zawsze martwię się :((
 
reklama
Witaj Firehead!!!

Faktycznie, dziwna ta Twoja ginka, tylko jedno USG, dlamnie to stanowczo za mało, ja pewnie na Twoim miejscu zmieniłabym lekarza.
Ja biję Was wszystkie na głowę, bo ja miałam do tej pory.....17 razy robione USG ostatnie w 25 tc, dokładnie 21 listopada, ale to wszystko, przez to, ze często plamiłam i krwawiłam, wolałabym, zeby było ich mniej... a teraz tesknię za widokiem mojego maluszka, tak przyzwyczaiłam się do podglądania jego, ze normalnie dziwnie mi jest jak idę na wizyte a tam tylko słuchamy serduszka i do domu, ale wiem też że dla Adrianka tak jest lepiej...
 
No też się trochę dziwie i złoszczę... ale że jestem optymistką to zakładam że to z powodu zdrowej ciąży ;-) Nie pamiętam już ile miałam w pierwszej ciąży robionych... Gin-ka pominęła mi mi juz zalecane z 12 tyg :wściekła/y: a kartę założyła mi dopiero w 15 tyg jakoś... nie jestem zachwycona, ale i nie chcę się kłócić z lekarzem...
Wg tego artykułu:
Standardowe badania podczas ciąży - BabyBoom
żadnego uchybienia w sztuce lekarskiej nie popełniła...
 
troszkę dziwnie bo przysługują kobiecie w ciaży 3 usg w czasie całej ciąży.. to jest takie "socjalne minimum" gwarantowane przez nfz:)

wg mnie to te trzy (bo też już się dowiadywałam ile mi przysługuje) to: ok 18 tyg., jedno przed terminem ok. 2 tyg. sprawdzające czy wszystko ok. i jakie jest ułożenie dziecka i ostatnie w szpitalu już...
 
Miroslava: Hm nie lubię przesady w żadną stronę, a USG jest ostatnimi czasy nadużywane ... bo mamy po prostu je lubią :) Więc oszczędność mojej ginki mnie nie martwi, choc i nie cieszy. Pisząc o nadużywaniu, nie mówię o twoim przypadku, bo częste kontrole były uzasadnione. Co do USG: nie udowodniono że jest niezdrowe ale nie udowodniono też, że jest zdrowe. Jeśli nie ma wskazań, to może nie trzeba? Choć kusi mnie, bo dawno małego nie widziałam... :)
 
Wiesz, ja też nie lubię przesady, ale 1 USG do tej pory to jak dlamnie trochę mało, wiesz, jakby się coś działo to wolałabym o tym wiedzieć wcześniej.
 
Dziewczynki - dzięki za info o USG :-)
Ja chodzę prywatnie i na każdej wizycie lekarz starym sprzętem typu Rubin robi szybkie USG. Raczej żeby sprawdzić czynność serca i ułożenie łożyska. Na te polecane USG chodzę do specjalisty od USG położniczego i nie wiedziałam na kiedy mam się zapisać ;-)

Agusia, Mirosława, Firehead - też jesteście z Gdańska? Agusia, pisałaś, że planusza rodzić na Zaspie? A nie wiecie może jak tam sprawa wygląda z ZZO? Jest jakakolwiek szansa? I jeszcze jedno - czy wpuszczają na salę rodzinę? Ostatnio rodziłam w Wojewódzkim i tam na salę nikogo nie wpuszczano. Tata miał przechlapane, bo po porodzie widział dziecko tylko przez szybkę, ale nie wyobrażam sobie, że na jak jedna babeczka wietrzy krocze, uczy się karmić piersią lub ściąga mleko laktatorem to do drugiej babeczki przychodzą mąż, dziadkowie, rodzeństwo i kto tylko ma ochotę :zawstydzona/y:
 
Miroslava: Hm... może masz rację, ale czujemy się dobrze, u lekarza jestem co 3 tyg., teraz częściej już nawet będziemy, wyniki badań mam ok i zakładam, że wszystko jest w porządku. Finansowo kiepscy jesteśmy w tym miesiącu bardzo, na następnej wizycie zapytam jeszcze czy będzie to badanie koło 38 tyg. Jak nie to chyba sama sfinansuję, bo nie chcę zmieniać lekarza w samej końcówce ciąży :-(
asiunia74 Tak Gdańsk i też planuję Zaspę, chodzę tam do szkoły rodzenia i "wycieczka po porodówce" ma być na początku lutego to może się dowiem....
 
Ostatnia edycja:
reklama
Przydałby mi się pokój dźwiękoszczelny żeby się wykrzyczeć ze złości a zjadłam lody na poprawe nastroju i nic:-(
 
Do góry