reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2009

Mirosława ja nawet naczęłam go straszyć rozwodem że złoże wniosek po narodzinach dziecka to na drugi dzień przyniósł mi próbny wniosek od swojej koleżanki:szok: i tylko się pytał dlaczego po narodzinach a ja że nie chce mieć problemu z chrztem a on mi na to że i tak zrobi mi problem z ochrzczeniem:szok:
 
reklama
czy dzisiaj Truda ma ślub?

Hej nie za tydzien mam ślub:-) 24......

Hej dziewczyny wracam do swiata zywych echh
Temperatura sobie od wczoraj wieczora juz poszla mam 36 .6 katar juz lepszy kaszel mokry ale wolalabym juz go nie miec Jestem jeszcze strasznie osłabiona no i leze plackiem bola mnie juz boki i biodra od lezenia bo na plecach to mi nie wygodnie:szok:
2 lutego mam wizyte u ginki a predzej ide na usg wiec znowu zobacze moja Martynke ile urosła i czy jej cos ta nie uroslo:-D

Nie dam rady przeczytac i nadrobic wszystkich postow ale teraz na bierzaco bede z Wami :tak:
Pozdrawiam
 
Julia takich jest większość facetów,sami egoiści.Mój mąz codziennie wychodzi rano i wraca bardzo póżno_Ok. on pracuje.Ale cały tydzien prosiłam go żeby pomógł mi dziaiaj w zakupachi innych sprawach.Oczywiście obiecał że będzie w domu i pojedzie ze mną na zakupy żebym nie dżwigała.Ale cały tydzien obiecywał a już wczoraj wieczorem wymyślił że w sobotę jedzie na targi skuterów wodnych do dusseldorfu.Ja sie nie zgodziłam wiec był obrażony i i tak wstał z samego rana i pojechał.A tam w jedną strone od nas jest ok.750 km. wiec pewnie wróci póżno w nocy.I jeszcze miał focha że nie pozwalam mu robić tego co on lubi.:wściekła/y:Ciekawe kiedy ja robie to co lubie.:wściekła/y::no:
 
Julia on jest okropny zeby nawet tabletki nie podac:szok:za to synka masz kochanego:-).
Nie rozumiem Twojego meza,czemu ma robic prblemy z chrztem??!!przeciez to jest tak samo Twoje dziecko jak i jego!!!czemu on tego nie rozumie.
A z tym probnym wniosliem nie zle wyskoczyl:szok::szok::szok:

Miroslawa kurde dobrze ze sie postawilas,popieram,przynajmniej teraz jest ok,pewnie zrozumial "kogo"by stracil i dlatego prosil zebys zostala.
juz nie dlugo bedzie was trojka i napewno bedzie jeszcze lepiej/

U mnie jak narazie jest ok,czasami male klotnie sie zdarzaja-jak to w kazdym zwiazku ale potem obydwoje mamy straszne wyrzuty sumienia ze tak sie stalo.
jak dotad tylko raz spalismy osobno,mi sie nie chcialo spac tylko gadac a jemu odrotnie i sie zdenerwoal i poszedl do innego pokoju:-D:-D:-D
 
Hej
Przykro mi jak czytam ze facet nie przejmuje sie zona i sowim nienarodzonym dzieckiem:-(.I szczerze zycze Ci Julia aby i jemu ktos tej szklanki wody nie podal na starosc jak zniedoleznieje....wspolczuje Ci bardzo.Wiem ze na leniuchow to nie ma rady ,moj szwagier tez tylko umie dzieci robic a moja siostra robi w domu wszystko sama,on jest od przyniesienia kasy podobno:eek:.Wazne ze nie pozwala jej dzwigac...ale ja go jeszcze nigdy przy zlewie przy zmywaniu nie widzialam..:dry:,to jak on twierdzi jest kobiece zajecie.....moglabym tak wymieniac....
W takich chwilach zaczynam doceniac wlasnego chlopa..choc dzis mnie tez zdenerwowal...nie zdjal butow :wściekła/y:i musialam od nowa mopowac podloge.
Po obiadku jedziemy do lasu a jutro wyskakujemy nad morze.U nas +10 stopni dzisiaj,kwiatuszki w ogrodzie zaczely mi kwitnac:-)
 
ewelcia86 no tak z tym wnioskiem to pojechał bo ja szczerze powiedziawszy po cichu liczyłam że się opamięta a tu robi jeszcze gorzej. Niby wczoraj mówił że mnie kocha a dzisiaj od rana znów to samo - sama nie wiem co mam o tym mysleć i co zrobić, ale musze sama sobie jakoś z tym poradzić. Najważniejsze są moje dzieci :tak:
 
Mordoklejka - mam pytanko bo nareszcie miałam czas aby zajrzeć na Gospel Joy - w kwietniu są warsztaty (może się wyrobimy;-) żeby się załapać) czy Ty należysz do jakiegoś chóru i czy zdarza się dużo ludzi "tak z ulicy" na takich warsztatach...?
 
Tak Julia najazniejsze sa Twoje dzieci:-).
Bez sensu w jednym dniu Cie kocha a na drugi juz nie???!!!nie zrozumiem.
Wiem ze jestes silna i dasz rade,nie poddawaj sie.
Moze zachec go do wspolnej rozmowy,moze sie skusi i wyjasnicie sobie troszke.

M*R to super ze u Was taka pogoda.Tutaj koszmar,strasznie wieje i jeszcze deszcz okropnie pada:szok:Moj tez czasami nie zdejmuje butow i tez jestem wsciekla ale coz zrobic tak to juz jest z tymi chlopami:-)
 
reklama
Do góry