reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marzec 2009

Dziewczyny ja mam taki sen ze po prostu jak kamien:-D,nie wstaje w nocy bo za dobrze mi sie spi..ale z rana to ledwo dobiegam do toalety:-D.
Ewelcia pisalas kiedys ze mieszkasz w Irlandii wiec zapamietalam,wiesz co ja zlozylam wniosek( tzn .moj maz bo ja leniwa jestem ) do Job Centre Plus jakos przed sylwestrem i wczoraj mi przyslali juz decyzje ze wszystko gra ,kazali tylko sobie napisac od kiedy chce zeby zaczeli placic.W Anglii nie wymagaja marriage certificate,dziwne ze Cie tak stresuja.Zycze szybkiego zalatwienia sprawy i glowa do gory,laski nie robia,nalezy sie jak psu zupka:-).Zloz ten swistek i napewno wszystko bedzie dobrze.
Wiecie co jak pomysle ze teraz kafelki i malowanie to mnie czysci...bo grubszy remont to juz jutro konczymy ..kafelki i malowanie to pikus teraz...ale to sprzatanie brrrrr.
Ja przy coreczce to spalam tak 4-5 godzin na dobe wiec nie bylo kolorowo......wrecz masakra,wykanczalnia..nie wiem jak Wam tu napisac by nie przestaraszyc-spijcie ile wlezie:-).Jedno dziecko jest spioszek a drugie maruda tak jak moje haha.Przez 4 dni w szpitalu przespalam chyba jedna noc tylko...mala co 30 minut upominala sie o cyca.Nieraz czlowiek przysypial karmiac...no ale i przez to da rade przebrnac.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej dziewczynki, dzisiaj dzień zaczęłam przed ósmą, z dwóch powodów pierwszy to synuś...kochany daje pospać naprawdę, a drugi to labolatorium, M.mnie dziś przegonił na badania (poziom potasu i magnezu), ogólnie dzień mogę zaliczyć narazie do udanych, tylko jedna rzecz wyprowadziła mnie z równowagi, w labolatorium babka, która pobierała dzisiaj to straszna gapa, papudrok jakich mało, kuła mnie ze trzy razy i nie pobrała krwi, wkurzona zapytała mnie skąd mi pobierali do tej pory, a ja chciałam jej powiedzieć, że z dup...ale ugryzłam się w język, w końcu zaproponowałam jej, że skoro ma problem z pobraniem z ręki, to niech łaskawie spojrzy na dłonie i tu żałuje, że jej nasunęłam pomysł, jak wpierniczyła mi igłę w żyłę, to myślałam że się posram z bólu...mam takie siniaki na rękach a na dłoni taki guzioł że lepiej nie mówię, dobrze że mam w domu Altacet mam nadzieje, że jak posmaruje to może trochę zelrzy i się szybciej wchłonie bo z limem to pewno pochodzę jakiś tydzień.:wściekła/y:

Co do spania, kochane po porodzie, jak był tylko Miki spałam razem z nim, tzn. jak On robił sobie drzemkę to ja w tym samym czasie też hyc do łózia.
Teraz przy drugim będę pewno mogła sobie zapomnieć o relaksowaniu...i odpoczynku, no chyba późnym wieczorkiem kiedy oba "zbóje";-) pójdą spać.
Co do przesypiania nocki narazie nie jest źle, Miki jak zaśnie ok. 19-tej to budzi się o 7.30, 8.00, a nawet ostatnio 8.30. Więc ujdzie i da się wyspać.
Jedyne co w nocy mi przeszkadza ostatnio to, to cholerne wstawanie do wc czasem, a nawet bardzo często z kilkima kropelkami. Dziś mi jeszcze przeszkadzała duchota w pokoju, gdzie mojemu kochanemu wcale nie było aż tak ciepło, a mnie pot po szyi ściekał, no i do tego te bóle biodra i pachwiny (wewnętrzna str.uda blisko pachwiny).
 
ale macie dobrze z tym spaniem, ja wstaje co prawda raz na siku, aleco z tego jak co dnia wstaje Hubert razem z tata prawie bo o 6 noi na ósmą prowadze go do przedszkola wiec nie mam nawet jak pospac do tego tez odebrac musze....odprowadzal by moj maz malego ale przedszkole od 6:30 dopiero....

kasiullka oj ja mam takie same bole zauwazylam jednak ze boli mnie bardziej jak mniej sie ruszam a jak jestem w ruchu i nie leze nie boli dziwne....wiem jednak ze to zalezy od tego tez gdzie maluch lezy....


ja podobnie jak Ty spalam z mlodym razdem a teraz pewnie nie bede wiedziala w co rece wsadzic ... o matko narazie wole nie myslec o tym...

co do pobierania krwi mi ostatnio rozwalila reke bardzo mila babka ale sie stresowala jakos i wyjmujac igle przejechala mi po skorze...no ale nic do niej juz nie pojde do tej pory robila mi mloda pielegniarka super,,,,
 
Ostatnia edycja:
Dom błyszczy, a my czekamy na księdza:-)ale teraz to mi się już nawet palcem nie chce ruszyć. Dobrze, ze dom swięciliśmy już w zeszłym roku, wtedy było gorzej, bo musiałam przygotować kolację dla księdza, w tym roku luzik:-)
 
M R ja wyslalam wypelniony wniosek przed swietami do Maternity Benefit Section a oni w zeszlym tygodniu mi przyslali pismo ze musze im wyslac Marriage Certficate tzn kopie podbita np.przez policje:szok::szok::szok:Juz to zalatwilam i wyslalam im mysle ze bedzie ok.teraz oni powinni mi przyslac list przez ile tygodni bede miala macierzynski i w jakiej kwocie.Pewnie bede miala 28tyg lub 26tyg.nie wiem.A ty chyba pisalas ze jakos dluzej.
Najlepsze jest to ze poszlam na garde i mowie mu o co mi chodzi a on ok,no problem a czy moge mu pokazac to pismo ktore do mnie przyszlo,no ta ja mu to daje on tak czyta i mysli,ja sie popatrzylam i nic,za chwile pan pyta a to ja mam kopie zrobic,podbic pieczatke i sie podpisac-ja mowie ze dokladnie hehehe.Ale tempy ten pan:-D:-D:-D

U mnie ze snem bywa roznie.czasami tak mam ze zasypiam o 22-23,budze sie na siku raz w nocy okolo 2lub3 a nawet4 potem zasypiam szybciutko i wstaje po7znow na siku jak maz wstaje do pracy.czasami spie do 11,10lub juz nie zasypiam.Ale przewaznie tak:-)wiec ze snem nie mam problemow.

Kasiulka mnie ostatnio tez pani jak pobierala krew to zrobila wielkiego siniaka i jeszcze nie mogla znalesc zyly,jakas niemota byla:confused:
 
Ostatnia edycja:
nie wiem jak u Was ale ja siniaka nigdy nie mialam zawsze uciskam mocno zyle zeby wylewow podskornych nie bylo...trzymam tak nawet 10 min i nie nadwyrezem reki zeby sie zasklepilo ladnie...
 
Kaczuszka chcesz powiedzieć ze przez cała noc nasz dzidziuś bedzie spał tylko 4-6 godzin jak w moim przypadku?? o nieee:no::no::no::szok::szok::szok:
Do mnie każdy też gada wysypiaj się póki możesz, śpij ile dasz radę.. Ale co ja mam zrobić jak leżę i gapię się w sufit??:dry:

Jezu, nie straszcie, oby dzidziusiowi spało się lepiej!!:szok:
Mi też ciągle gadają, żebym się wyspała, bo potem nie będzie łatwo - no ale właśnie, ja też mogę leżeć i gapic sie w sufit i NIC. Dziś to wstałam o 3 w nocy i prasowałam, a potem poszłam spać o 7 rano dopiero i wstałam o 9. Yyhhh...
 
Ja ze snem też mam teraz beznadziejnie...
W od 2 do 6 miesiąca spałam po kilkanaście godzin, od 21 do 7, potem jeszcze jak wróciłam z pracy z godzinkę. Teraz od jakichś 2-3 tygodni wogóle spać nie mogę, po 3-4 godziny w nocy, budzę się na siku koło 4 lub 5 i już potem za nic zasnąć nie mogę...
 
ja bym mogła przesypiac długie godziny ale wstaje do wc:( tej nocy wstawałam chyba co godz albo dwie:szok::szok::szok:
dziewczyny jak to jest kiedy nalezy jechac do szpitala jak skurcze są co ile? bo wiem że nie ma sensu jechać za wczesnie a na zaś chciała bym wiedziec. Sporo z was juz ma przynajmniej 1 ciaże za sobą moze, jak nie ze szkoly rodz to z własnego doświadczenia :tak: ktoras z was wie ;-)
 
reklama
Nika nie pomoge ja nie wiem co to bole porodowe,mialam cesarke z wyznaczona data,pojechalam w makijazu i usmiechnieta;-):-) na 6 rano tak jak kazali.
Ewelcia ja mam macierzynski 39 tygodni platne 90% mojego wynagrodzenia...ale ja juz w domku siedze 3 rok...prowadzilam firme w domku ,ale ich to nie obchodzi firma jest firma i macierzynski mi sie nalezy ,no i chwala im za to:-).
Ja sie szykuje na wstawanie 2-3 razy w nocy do dziecka na karmienie nie wierze ze az taki bedzie suselek;-):-),na zarlo napewno sie obudzi.
 
Do góry