reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2009

Hej wpadlam sie odmeldowac.Vanessa nie goraczkuje od wczoraj,ale haftuje gdy kaszle:-(,bo ja drapie gardlo i moj biedny maz dziwi sie czemu tylko na niego to trafia:-D,bo biedak zawsze jest ohaftowany przez corcie;-).
Swieta zlecialy,brzuchy pelne ze az strach,gardlo mam zwalone,nos pelny,kaszle jak gruzlik oto bilans swiat:baffled:.Teraz czekam nowego roku ,ekipa budowlana mi przyjezdza wiec bedzie wesolo i ..brudno.
 
reklama
Świeta świeta...i po świetach...z tą różnicą, że pewnie troche przytyłam...nie staje na wagę zeby nie doznac szoku!!!

Zgadzam sie z Niką, ja tez mam w tym roku Sylwestra z głowy, M pracuje do 19.00 wiec nie opłaca nam sie jechac 160 km do znajomych, na koncert na starówke nie pójdziemy bo tlok i za głośno...wygląda na to ze pierwszy raz w życiu Nowy Rok przywitamy w "wyrku" przed telewizorem...no cóż trzeba sobie inne ROZRYWKI WYMYŚLIĆ :zawstydzona/y:
 
Dla pocieszenia my też sylwek na "białej sali " tzn w wyrku :rofl2::rofl2::rofl2:
Ale nawet nie mam ochoty nigdzie wychodzić czuję sie taka ociążało że szok napewno z kilo dwa zgrubłam bo czuje to po sobie.
Ciężko już buty ubierać nie spominając o ubieraniu dzieci :szok:
No ale jeszcze trzeba przeżyć te niepełne 3 miesiące :-)
Oby zleciało.
Pozdrawiam miłej nocki
..... bo u mnie katastrofa wstaję po 4 5 razy w nocy już chodzę jak lunatyk oczywiście na siusiu a potem ciężko mi zasnąć wogóle ostatnio z pozycją do spania to ciężko marzę o spaniu na brzuchu bo tak lubię :rofl2::rofl2::rofl2:
 
My pewnie tez Sylwestra spedzimy na Bialej Sali albo ze znajomymi.
Gdzie my sie nadajemy na balety w takim stanie,teraz to tylko pomarzyc mozemy hihi:-).
Macie racje swieta,swieta i po....tylko kg wiecej:szok:
Z tym sikaniem to jest masakra,ja to nawet nie mam pojecia ile razy chodze w dzien a w nocy to tak raz lub dwa.Dzis latam co jakis 15min na siku-Koszmar i pic mi sie chce czesto.
 
Witajcie po Świętach :-). Ja właśnie wróciłam do domku od teściów, a mój M do pracy pojechał. Ja z sikaniem mam podobnie, z tą różnicą że w dzień chodzę co jakieś pół godziny lub częściej ale za to w nocy w ogóle :-) śpię jak suseł hi hi :-). Też jeszcze nie wiemy co będziemy robić w sylwestra, może szwagierka do Nas przyjedzie ;-). Z znajomymi teraz jakoś kiepsko :crazy: eh przed ciążą to zawsze dzwonili żebyśmy ich zawieźli do imprezę itd. bo ja nigdy nie piłam, a wczoraj zadzwoniłam do jednego kolegi (bo jak już pisałam byliśmy u teściów, to chcieliśmy się z znajomymi stamtąd spotkać) a on że idzie na 19 do innego kolegi i że może też byśmy wpadli bo fajnie by się było spotkać w starym składzie i że mi da znać po 19 co i jak. No to po 20 mi napisał że u tego kolegi jest za bardzo tłoczno, bo jest dużo ludzi tak tak tere fere kuku kuku :-p aż tak duzi nie jesteśmy. No ale trudno łaski bez :-p spędziliśmy za to wieczór z szwagierką :-)
 
Ostatnia edycja:
Witajcie:-)
Co do siusiania to u mnie koszmar w dzień dosyć często a w nocy co najmniej ze 3-5 razy a najgorsze jest to że później usnąć nie mogę i tak zlatuje noc a w dzień chodzę nie wyspana :-(
Swięta mineły bardzo przyjemnie a sylwester raczej w domku tu będę czuła się najlepiej i najbezpieczniej :-)
 
Hej!
ja dzis mam wielkiego lenia,jeszcze leze i nie chce mi sie nawet wstawac.Postanowilam ze po swietach bede wiecej odpoczywac,zeby jak najdluzej donoscic malego w brzuszku,bo ostatnio coraz czesciej mam twardy brzuszek,a [pdobno to sa skurcze:baffled:.
Troszke mnie boli brzuszek9tak kluje) w okolicach pepka jak sie maly strasznie wierci i mam pytanie,czy wy odczuwacie tez takie cos?
 
ja bede sobie siedziała u siostry na dole i pila soczki :( a oni bedą pić pić i pić za rok sobie wypije troszkę a teraz coż dzidzia wynajmuje brzuszek i nie wolno.Bez alkoholu to nie problem dla mnie wytrzymać gorzej bez papierosów bo moj pali i uwierzcie bardzo ciezko chwilami jest
 
Hej!
Ja w wigilię trochę się oszczędzałam z jedzeniem, ale w 1 dzień Świąt porządnie się przeżarłam... ;))) mam nadzieję, że za dużo nie przytyłam.
Dziewczyny - współczuję, że dzieciaczki w Święta chore... Ale dobrze, że już lepiej.
My sylwestra chyba spędzimy u mojego brata. Zaprasza do domu trochę znajomych, to blisko, więc jakby co, jakbym była zmęczona to 5 min na pieczotę i jesteśmy spowrotem w domu. Gdyby nie to, to pewnie też byśmy w domku siedzieli.
 
reklama
Ach te święta...zobaczcie jest już 13, a ja ???? obraz nędzy i rozpaczy, siedze w szlafroku, wrzeram jakies ciasto, włosy potargane...EH...sprzatać nie ma co, gotować nie ma co...chyba bedzie dzień lenia.

przyszedł materacyk do łóżeczka to sobie przynajmniej zaraz zorpakuje-gryczano-kokosowy...zobaczymy czy fajny...
 
Do góry