reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2009

Agusia nie martw sie mezulek wstanie pogadacie sobie wyjasnicie to co wam na sercu lezy i bedzie po sprawie.Czasami w zlosci padaja takie slowa ze potem sie ich bardzo zaluje,wiem sama po sobie ze czasem palne cos glupiego.

ATsonia zgadzam sie w 100% z maniulka:-).Nie przejmuj sie gadaniem innych!!
 
reklama
Wiem ze przesadzam :-D ale jak dół to dół nie?

kazda ciąża jest inna i wyjątkowa ale przestaje sie miescic w ostatnia zimowa kurtke i modle sie zeby zima w tym roku nie byla za sroga :D


a jutro przerzuce calą szafe i muuuusze cos wyszukac....
 
ATsonia ja mam tak samo jak Ty, czasami mam chęć kupić sobie coś do ubrania ale jak już coś przymierzam w sklepie to wydaje mi się że we wszystkim jestem taka duuuża i nic nie kupuję. He he jakby mama mi nie kupowała sweterków, albo nie wyciągała do sklepu po jakieś ciążowe spodnie to chyba nie miałabym teraz w czym chodzić ;-) he he bo ja powiedziałam wszytskim, że ja do porodu nic sobie nie kupię do ubrania :-p. Hi hi brzuszek mi się wydaje mniejszy w tych ubraiach co mam niż w tych przymierzanych w sklepach :-D:-D:-D.
Sara27 no ja tak samo nieruchoma :crazy: a brakuje mi bardzo ruchu. Czasami wychodzę na spacerki, ale potem mnie strasznie kręgosłup boli (moje jedyne utrapienie w ciąży :crazy:).
 
A ja wam powiem tak:od dawna należę do pulchnych i nie zawsze udaje mi się kupić cos co mi sie podoba bo w moim rozmiarze niema(największy problem mam z biustem) więc przyzwyczaiłam się do kombinowania i zawsze jakos w miarę mi to wychodzi i z byle czego mam fajny ciuch wystarczy pokąbinować tak jak pisze sara :-)
 
ATsonia komentarzami teściowej się nie przejmuj ;-).Ważne że w brzuszku nosisz ślicznego synka :-):-):-) który za troszkę ponad 3 miesiące z niego wyjdzie :-):-).
 
Potem jeszcze z pracy wrócił moj M. i dowalił mi <zupełnie niechcący> ze widzial dziewczyne ktora tak jak ja rodzi w marcu i....tu cytuję " miała taki malutki brzuszek, o połowę mniejszy od Twojego"


myslalam ze go WALNE :crazy:


ryczałam cały wieczor , noc i jeszcze dzis rano, a on biedny nie wiedzial o co chodzi :-D


teraz nawet nie wiem czy mi juz do konca przeszło.....,:dry:

a wiesz co ja chyba też mam dośc duży brzuch jak na wiek małej :) nawet lekarka mi kiedyś powiedziała, to jest brzuch z 22 tyg, wygląda jak dużo bardziej zaawansowany.
olej, duże brzuszki są śliczne :):) ja tam jestem dumna z mojego brzusia i w żadnym wypadku nie można odbierać źle tego, ze ktoś mówi, że ma się duży brzuszek. pomyśl tak, dziecku jest tam wygodniej :)

uszka do góry :)
 
a dziewczyny, mam takie pytanie, czy dalej są "dawane" becikowe, czy coś wiecie na ten temat ?
generalnie nie z tego powodu zdecydowaliśmy się na dziecko, ale warto chyba wiedzieć :)
 
Tak, jest becikowe :) I z tego co się orientowałam procedura jest dość prosta.
Miroslava - możemy założyć wątek cukrzycowy... Ja chyba zacznę badać tak jak Wy co godzine, żeby te pomiary były bardziej miarodajne. Ogólnie jestem strasznie leniwa i przewaznie nie chciało mi się o tym pamiętać, szczególnie, że ginka tak strasznie nie nalegała jak zobaczyła te moje dotychczasowe pomiary. Tylko mocno naciskała o właściwą i regularną dietę. A fakt, że mam za mało innych składników - hemoglobiny, potasu, magnezu, więc tez muszę jeść niektóre rzeczy nawet nie bardzo polecane przy cukrzycy. A wolę witaminy brać w postaci naturalnej (warzywa, owoce) niż sztuczne tabletki.
Justin - nie martw się na zapas że dziecko prze to może być chore... Nie ma co z góry zakładać złych scenariuszy. Po prostu się pilnuj i tylke, zrób dla swojego bączka co w Twojej mocy żeby był zdrowy, a zamartwianie się nie pomożne, a może nawet zaszkodzić szczególnie Twojemu zdrowiu psychicznemu. A wiadomo - szczęśliwa mama = szczęśliwe dziecko :D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Eh już jest bardzo późno a ja spać nie mogę :crazy:. Hi hi graliśmy sobie z mężem w mario na pegasusie :rofl2: bo kupiliśmy z niedzielę konsolę :-D:-D chyba nam się przypomina nasze dzieciństwo, jak jeszcze komputerów nie było tylko takie konsole :-):-). No i już się dogadaliśmy :-):-) eh bardzo nie lubię się kłócić. Przy grze sprzeczaliśmy się co najwyżej o imię czy Dominka czy Patrycja co prawda podoba mi się jedno jak i drugie imię a mąż woli Patrycja więc chyba będzie Patrycja :happy:.
 
Do góry