reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marzec 2009

Wiiii taaaaj cieee.. jestem po 5 dniach masakry w szpitalu :)
Generalnie to mam cukrzycę ciążową i to bardzo umiarkowaną, zalecaja diete przez ciaze z tego wzgledu ze moja rodzina jest obciazona i musze uwazac aby nie nabawic sie jej na cale zycie.
opieka w szpitalu swietna, badanie tetna plodu 5-6 razy dziennie, 3 razy temperatura, codzienne wazenie, 2x dziennie cisnienie. wiele opowiadania ale pozniej napiszę co i jak. Jade obejrzeć mieszkanko bo męzynio wczoraj odebrał klucze. Trzymajcie się, dobrze znów byc z Wami :*

zacznie się u ciebie wicie gniazda gratuluje:)))
 
reklama
Dziewczynki, współczuję Wam tych nadprogramowych kilogramów, mnie jak na razie chociaż to omija, bo jak wiecie ja przed ciążą miałam spoooorą nadwagę(80 kg) a narazie jeszcze nie dobiłam 80, więc się cieszę, bo myślałam, że będę strasznie tyła, ale chyba odziedziczyłam coś po mojej mamie, bo ona też nie przybierała w ciąży. Najgorsze jest to, że mam tą głupią cukrzycę ciążową, być w ciąży i na diecie, to trochę nienormalne:-D
 
Miroslava1979 masz racje ciąża i dieta :szok:masakra kurcze smaki na różne rzeczy zwłaszcza na słodkie a tu kicha współczuje ale cóż mamusie zrobią wszystko dla swoich maleństw :-)a co do wago to ci bardzo zazdroszczę moja ginka cały czas mi powtarza że w tej ciąży mam schudnąć a tu tyle na plusie plus moja nadwaga i aaa lepiej nie mówie :no:
 
Maniulka, ja od początku ciąży starałam się nie jeść słodyczy i tłuszczu, no i ilości też nie za duże, zresztą nie miałam nigdy za dużego apetytu, chyba to mnie uratowało:tak:
 
Hej dziewczyny.
Justina fajnie, że masz klucze, ja swoje odebrałam wczoraj.
No i właśnie, zaczęło się remontowanie. Mamy już zamontowane żyrndole (Tomka siostra kupiła), a obecnie Tomek z moim bratem i kolegą skrobią ściany. Muszę w końcy wybrać kolor farby. Na sobotę mamy zamówionego busa (szef użyczy) i Tomka koledzy zobligowali się meble nosić. Musze jutro pokupować masę dupereli, szczotka, szufelka, mop, wiadro ..... Jestem podekscytowana i a zarazem trochę się boję.

Eh muszę do nich iść, kazali mi radio przynieść, chyba, że ewentualnie sama przyjdę śpiewać.
 
Magdalenka, Justina, zazdroszczę Wam tego szału przeprowadzkowego...ja na swoim mieszkam od zeszłego roku, wiem jak to cieszy, jak gniazdko zaczyna wyglądać, tak jak my to zaplanowałyśmy:-)
 
magda19lenka szkoda że nie mogę z tobą pospiewać hi hi może cos pomalowac przy okazji :-)
Nika81 nie każe mi się odchudzać tylko ja miałam tyle zapasów że dzidzie mogła brać z nich a ja w ten sposób bym chudła ale ja kocham jesc może nie dużo ale nie zawsze zdrowo no i od dłuższego czasu słodycze, lody,ciasta i wszystko to co nie ma wartosci a tuczy niestety:-(
 
reklama
Magdalenka, Justina - ja też mam na świeżo jeszcze przeprowadzkę (mieszkamy od marca) i wiem, jak bardzo to cieszy ale też nieraz mnóstwo nerwów kosztuje. Ale szczerze gratuluję - nie ma to jak na swoim!:-)

Mnie też ciąża b. szybko upływa, choć ja pod koniec marca mam termin to i tak czuję, że zleci dość szybko - święta, nowy rok, potem styczeń-luty będę robić zakupy dzidziusiowe takie większe no i już czekanie na Natalię:-) Wczoraj tak porządnie i zdecydowanie skopała tatusia:tak:
 
Do góry