reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marzec 2009

Cześć dziewczynki...jestem po badaniu....i jestem załamana, robiłam wczoraj test tolerancji glukozy, i mam wynik nieco podwyższony norma jest 140 a ja mam 146 po godzinie. Denerwuje się bo niby nieznacznie podwyższony wynik, ale o wszystkim może świadczyć, przede wszystkim o CUKRZYCY CIĄŻOWEJ, cały dzień dziś ryczę , dobrze że w poniedziałek idę do ginka, wyczytałam w interku, że w takim wypadku jak mój będę miała zlecone ponownie wykonać ten test tylko z większą dawką 75mg, jarzycie chyba się zrzygam (sory za słownictwo) ale tak się czułam wczoraj, a piłam 50-tkę.
Miała któraś z Was, podwyższony wynik?? nie wiem co robić, zastanawiam się nad powtórzeniem testu sama z siebie jeszcze raz.
Buziaki
 
reklama
Rozstepy poki co jeszcze mi sie nie pojawily,oczywiscie nowe.Stare jakies mam pod kolanami ale prawie ich nie widac.
Mam nadzieje ze nie bede miala.
A to ze boli nas brzuchol,to dlatego podobno ze,dzidzie sie rozpychaja i wszystkie wnetrznosci przesuwaja sie do gory.
Troche sie uspokoilam,bo myslam ze to oznacza cos zlego.

Kasillka nie martw sie na zapas.

Ja dwa tyg.temu bylam u swojej doktorki i ona robi mi zawsze test moczu,wklada taki papierk i widzi czy jest prawidlowy czy nie.ostatnio wyszlo mi ze mam za duzo cukru w organizmie i czy to oznacza cukrzyce ciazowa?
Kazala mi ograniczyc slodycze.
 
kasiuLLka na pewno wynik trzeba powtórzyć zanim cokolwiek sie powie czasami zdarzają sie pomyłki nie zadręczaj sie na zapas,ja piłam 75g żyje ciężko było ale dałam rade bardzo pomagało mi lizanie cytryny po każdym łyku szybciutko zmieniał mi się smak w buzi i było ok:tak:
 
Przy wczorajszym USG miałam robione też USG dopochwowe w celu sprawdzenia czy nie jestem w grupie ryzyka skracającej się szyjki, ale pani doktor to wykluczyła.

Ja też czasem wyczuwam jak brzuch mi sie tak napręza i jakby się przekręcalo, ale kopniaki non stop na dole, chyba jakoś mu się ta pozycja najbardziej podoba;-) choć mnie to martwi....
Co do rozstępów to u mnie się pojawiły bo mi dużo brzuch urósł.... niestety też na nogach bo mi utyły.. smaruje się oliwką ale co powstało to już nie zniknie:-(\

Nasz dzidziuś na 22 tydzień ma 18 cm i 450 gram, czy to dużo czy mało??:-)

P.s. mam nadzieje że u modroklejki jest OK, jakby ją zatrzymali w szpitalu na kilka dni to by bylo lepiej, jednak co oko lekarza to oko lekarza..

A co do testu z glukozą to nie mam pojęcia bo jeszcze tego nie przechodziłam:-( pewnie na nastepnej wizycie da lekarz skierowanie..
 
Ja też jeszcze nie miałam robionego testu obciążenia glukozą. Może to przez to, że jak do tej pory poziom cukru u mnie na czczo jest nawet za niski.
Mam nadzieję, że u Mordoklejki wszystko OK.
U mnie w poniedziałek gin robiła mi usg ale normalne, dopochwowo nie miałam już robionego usg od dość dawna. Teraz oprócz tego, że dowiedziałam się że nasza dzidzia to córunia to na szczęście łożysko przesunęło się troszkę do góry. Martwię się tylko tym, że dr powiedziała mi że ujście wewnętrzne szyjki jest zamknięte ale zewnętrzne jest jak to ona określiła "luźne". Mam nic nie dźwigać i ogólnie uważać na siebie. Wy też uważajcie :-)
 
hej pamiętacie jak mowiłam wam, że moja babcia nie wie jeszcze no to koniec z jej niewiedzą bo jutro się dowie przyejżdza do nas. I nie ma juz znaczenia czy powiem czy nie bo widac juz brzuszek. Nie wiem co zrobić kurcze co stane przywitam się ona wybałuszy oczy dziwnie spojrzy a ja jej powiem jakos wcale latwiej nie jest :(( szkoda, ze nikt jej do tej pory nie powiedział ;/
 
reklama
Nie wiem jakoś nie było okazji zeby jej o tym powiedzieć... przez tel to nie wypada i tak w przelocie widzenia tez nie za bardzo. Moja mama i siostra z ktora wlasnie się pokłucilam znowu bo mnie wnerwila pisze mi ze dorosła jestem i mam powiedziec zapomniala jak kiedys sama sr***a w gacie i ciągle wypomina mi to zaprowadzanie corki nie bardzo wiem o co chodzi dalej twierdzi ze wydrłam sie na jej corke jakas chora na głowe chcialam o tym zapomniec ale widze ze nie da rady... tez nie mowiły w sumie to wiem, że ja powinnam ale ja nie gadam z nią az tak często jak one wiec mogły mnie wyręczyć. Jak mo zacznie gderać na temat slubu i wogle takich spraw to chyba wymiękne
 
Ostatnia edycja:
Do góry