reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marzec 2009

a ja dzisiaj myślałam nawet, drugie dziecko to fajna sprawa ale własnie - chciałaym jakoś wytłumaczyć to Zuzce a nie tak po protu a teraz by nie zrozumiala. więc poczekam jeszcze trochę:-p pamiętacie tą styczniówkę która w tym roku znów w styczniu rodziła...:szok: to jest dopiero hard core. wyobraźcie sobie jak wasze dzieci mają 9 miesięcy a wy jestescie w 6 miesiącu ciąży - albo, że właśnie za kilka dni macie termin porodu, nosić maleństwo, opiekować się nim... za szybko dla mnie, ale myślę że da się zrobic

Justyna tak się składa że ta styczniówka urodziła 2 córkę chyba w 36 tc i urodziła ją w grudni, więc starsza jest z stycznia 2009 a młodsza grudzień 2009 :szok::szok::szok::szok: to jest hard core
 
reklama
no co pewnie będą razem do klasy chodziły :-p zero czasu dla siebie, ich mama się pewnie zajeździ na śmierć, chyba że jest taka silna, wytrzymała, pracowita...itd
 
Ostatnia edycja:
A u mnie jest róznica 13 lat i jak dla mnie super, same plusy, nie ma kłótni, bicia się, brat wpatrzony w siostrę , siostra w brata, uwielbiają się , ja mogłam każdemu dziecku poświecic tyle czasu ile potrzebuje, nie jestem zmęczona, tak jak moja koleżanka która ma dwa maluchy z małą róznicą wieku, i ciągle sajgon w domu wrzaski, krzyki, bałagan, i zero czasu dla siebie, jest znerwicowana, brak jej cierpliwości i cały czas narzeka, mąż jej duzo pracuje, ona siedzi z dziećmi w domu i fiksuję, więc dziękuję za takie macierzyństwo. A tez mnie nie przekonuje ze dzieci z małą róznicą maja lepszy ze soba kontakt bo to różnie bywa, wiem z autopsji ja mam kiepski kontakt z bratem o 2 lata starszym ,ale super z siostra o 7 lat młodszą i zawsze tak było.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
ivaz w sumie masz rację - są plusy takiej sytuacji wiekowej, niestety gdybym ja tak chciała żeby młody był starszy o te 10 lat to bym musiała drugie rodzić z 40-tką na karku :eek::-D
 
wracając do tych waszych s-ow, w sumie pod koniec to tylko te dwa pierwsze... schodów co niemiara bo aż na 4 piętro ale jakoś dałam radę :) a Kacper urodził się dzień po terminie, miałam na 13 marca - piątek ;-), ale poczekał do 14 i o 6 rano już był z nami :)

a nad drugim dzieciątkiem myśle ale dopiero jak Kacper będzie miał 4- 5 lat bo teraz to sobie nie wyobrażam, jednym się zajmować od a do z, a drugie rozrabiające, biegające, jednemu cycka drugiemu zupkę, ohhh, podziwiam takich którzy się decydują mieć jedno po drugim, ale z tego co wiem to wieksza część to poprostu przypadki, jak wiadomo można nie mieć okresu i też zajść.
 
Ja na razie nie wyobrażam sobie drugiego dziecka, może jak Patrycja będzie miała 3,4 latka ale to też nie wiem :eek:
 
reklama
Marlenka no tak już bywa, wychodzą jak im się za chce :) a co tam nie pierwsza i nie ostatnia nie przespana :) dla powiem szczerze najgorsza była nie możność wymycia sie od razu, jedyny minus tych całych porodów, musiałam czekać aż do 11
a tak wracając do porodu, bo nie chce przeglądać całego forum czy rodziłyście naturalnie czy ze znieczuleniem?? tak pytam z ciekawości bo ja ze znieczuleniem, w szpitalu zakładali każdej, no chyba że nie wyrażała zgody, i bardzo sobie to chwalę.

a co do późnego macierzyństwa, moja ciotka z wujkiem starali się rzez 19 lat o dziecko, do Niemiec jeździli na leczenie i w ogóle, i los spłatał im figla, ciotka zaszła w ciążę w wieku 42 lat, wujek miał już 44, pomijam fakt że dowiedzieli się o tym jak była w 6 miesiącu, myślała że menopauza i takie tam, i poszła do lekarza bo coś się wierciło w brzuchu :szok: wyobrażacie sobie :-D. ale moim zdaniem to już trochę za późno, bo nie zachowują się jak rodzice a jak dziadkowie, tzn chodzi mi o podejście do wychowania, straaasznie rozpieszczona, wszystko jej wolno, jak nie chce do kogoś iść w odwiedziny to w ogóle nikt nie może iść, ani ta nie lubiana osoba nie powinna ich odwiedzać bo robi fochy, wiem że to tak wyczekane i w ogóle, ale jednak uważam że to trochę późno jeżeli ktoś z wyboru tak chce. takie moje zdanie :)
 
Do góry