reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2009

Jula sypia z nami - przeważnie jest tak że ok. 6 rano już śpi z nami, bo jak ją odłożę o tej porze do łóżeczka, to na pewno będzie ryk i koniec spania :sorry: więc wolę żeby jeszcze trochę pospała, niż balowała od takiej godziny... w nocy mam 2 do 4 pobudek, zależy od nocki, ale staram się ją odkładać, bo całej nocy z nią nie wytrzymam - ja wtedy drzemię a nie śpię :sorry:
U nas jest w zasadzie dokładnie tak samo, z tym ze pobudek troche wiecej- chocciaz ostatni tydzien jest (odpukac) dobry i sie budzi góra "tylko" po 4 razy;-) Jakos nie mam wyrzutów ze ją bierzemy rano do siebie, a nawet bardzo to lubie, budze sie a tu taki mały ukochany ryjek koło mnie:-) A jak Majka sie obudzi to zaczyna sie przytulac, mruczec i całowac mnie i A wiec po prostu sielanka:-D W zasadzie poranki lubie najbardziej z całego dnia, mamy czas tylko dla siebie i jest tak rodzinnie, milutko;-)
 
reklama
jak obok mnie leży mój kochany ryjek, to przeważnie też dostaję ukochaną rączką w twarz lub ulubioną nóżką w brzuch ;-) także spanie z Julą to jest niebezpieczne zajęcie, bo jak dostanie się w oko, to ała :-(
 
Jula sypia z nami - przeważnie jest tak że ok. 6 rano już śpi z nami, bo jak ją odłożę o tej porze do łóżeczka, to na pewno będzie ryk i koniec spania :sorry: więc wolę żeby jeszcze trochę pospała, niż balowała od takiej godziny... w nocy mam 2 do 4 pobudek, zależy od nocki, ale staram się ją odkładać, bo całej nocy z nią nie wytrzymam - ja wtedy drzemię a nie śpię :sorry:

u mnie było tak samo ale już ze dwa dni odkładam i śpi rano do 7 - a że i tak wstaję do pracy to w sumie bez różnicy. ja też się nie wysypiam wtedy bo młoda łazi po tym łóżku jak nie wiem, no i raz spadła z łóżka...:szok: jakk m jest w domu - a śpi bardzo twardo to się boję że ją walnie:eek: więc śpię i nie śpię jedocześnie.

jak obok mnie leży mój kochany ryjek, to przeważnie też dostaję ukochaną rączką w twarz lub ulubioną nóżką w brzuch ;-) także spanie z Julą to jest niebezpieczne zajęcie, bo jak dostanie się w oko, to ała :-(

he he skąd ja to znam - ja dpstaję smoczkiem i pilotem... także czuję się normalie maltretowana:laugh2:
 
mój maluch niestety od 3 tyg spi znami, od czasu jak sie zaczeły e okropne biegunki i problemy z brzuszkiem i nie chce teraz powrócić do łóżeczka :-( a spanie nasze z nim wygląda tak że ja śpię na ścianie, m zwisa z drugiej strony a Kacper śpi w poprzek :angry:
a takie mam pytanie w jakiej pozycji śpią wasze maluchy?? bo mój śpi tak:
S5006362.jpg
 
Zuzka śpi identycznie;-)
dziś czytałam, że takie spanie na żabkę to objaw ząbkowania - u nas w takim razie od kilku ładnych miesięcy trwa ząbkowanie:-D


a tak off topic, ale mi się chce kakao........ kurna, ale jeszcez bardziej nie chce mi się robić:-p
 
znajoma stwierdziła że to jest spanie "na małysza" :)), Kacper tak śpi odkąd sam zaczął się przekręcać,a zęby to mu się niedawno pojawiły
 
Zuzka też tak śpi odkąd sama się nauczyła przewracać - wcześniej bałam się ją tak kłaść poza tym - nie chciała leżeć na brzuchu a tu proszę:sorry: z resztą takie przekręcanie okupiliśmy strasznymi nockami... masakra była. już kiedyś pisałyśmy z dziewczynami, że niektóre maluszki miały taki wewnętrzny przymus przekręcenia się na brzuszk i nie dawaly mamom spać w nocy a jednocześnie nie umiały sobie z tym poradzić i... nie chciały leżeć na brzuchach....... koszmarny czas;-)
 
Witam się tylko, nadrobię wieczorkiem :)
oli.p - mój śpi tak samo, tylko ręce opcjonalnie albo jak Twój albo do góry ;)))
 
oli.p mój też tak śpi, a czasem śpi tak, że z kołdrę nogami tak skopie, że robi się górka i wtedy wykręci się tak, że nogi ma na poduszce, tyłek w górze na tej górce z kołdry, a głowę gdzieś w dole :-p
 
reklama
Ojejku Sara jak fajnie, pierwszy spacer na nozkach. Dominik jeszcze nie chodzi, ale mam nadzieje, ze juz niebawem zrobi pierwszy kroczek.
 
Do góry