reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2009

reklama
tanu, ivaz - moja to samo miała na wózek. Wogólenie chiała w nim siedzieć. Musiałam szybko przekładać fotelik samochodowy na stelarz wózka. Od kilku dni zmieniłam na spacerówkę ale jest ogrooomna -speedi sx. Pół godziny wytrzyma i normalnie cisza... zapatrzona :) ale później stęka. Nie wiem czy na spacerówkę nie jest za wcześnie?
 
Jula też coraz niechętniej w wózku jeździ - jak śpi to ok, bo wyciągnięta na cała długość akurat się jeszcze w nim mieści ;-) ale jak nie chce spać to jest masakra - wywraca się na brzuch, zwija w kłębek, zębami za burtę zahacza i tak jedzie :-( dodam że po moich wiejskich drogach ziemnych to nie jest dobry sposób podróżowania, bo się boję o te jej dziąsełka, że sobie obije jak mi wózkiem machnie... nie wspomnę o tym, że boję się ż mi wyskoczy, jak wózek podskoczy na jakiejś nierówności - no porażka po prostu... a spacerówka nasza w Gdańsku, nie ma czasu pojechać po nią :-(
 
ola...moj to nigdy chyba nie zasnal w wozku:) nie ma czasu...on wytrzymaly jest....w samochodzie (to 2 rzecz na ktora jest uczulony) placze dokladnie cala godzine jadac do wawy i nie ma dosyc....:(
a pochwale sie
Kubciu moj dzis sie anglezowac nauczyl na koniu....a 4 latka ma dopiero:)
 
tak jest - tanu ja też zrezygnowałam z gondoli na rzecz spacerówki już w lipcu. ale na szczęście młoda nigd się w wózku nie buntowała, chociaż dzisiaj była z nią na spacerze moja mama i podobno pół drogi ją niosła bo stękała!!!!!!!!!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
A co do wycia w wózku - dziewczyny, bardzo często dzieci które płaczą w gondoli mają małe kłopoty z błędnikiem - wyrastają z tego. wyobraźcie sobie - ładziecie je na płasko ruszacie - a one czują że zaraz puszcza pawia bo tak im źle i niedobrze. nic dziwnego, że ryczą:-p ale nie wiem, czy jest na to jakiś sposób.
 
reklama
Do góry