reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2009

reklama
Eve - ja to wszystko wiem, też staram się włączać psa... ale pies mnie ignoruje, zupełnie. no nic, może potrzebuje więcej czasu. ogólnie to wiedziałam, że Fercia źle znosi zmiany. Po zwykłej przeprowadzce dyszała nam na każdym spacerze przez pół roku:szok: to była masakra. widziałyście psa który się boi pójśc na spacer?? no mój tak miał. ale to dlatego, że tu ruch, mnóstwo ludzi.... a wczesniej spokój i cisza...

z moją szyją jest coraz gorzej. byłam w aptece - nic nie mogę, nawet żadnego smarowidła, bo na każdej ulotce jest że absolutnie nie wolno w czasie karmienia piersią:baffled: mama mówi, że okład z soli pooże... idę go przygotować.

Modroklejka- uuuuuuuuuuuuuuuu współczuję. jak to się stało, uszka zawiało??
 
modroklejka, współczuję - nie dość że nie udał się wyjazd to jeszcze Adaś bidulek się tyle nacierpiał :-(

dzisiaj ostatni wieczór przed przeprowadzką - raczej nie będzie mnie przez kilka dni, bo jutro pakowanie cały dzień będę "uskuteczniać" a w sobotę przeprowadzka i rozpakowywanie, które pewnie potrwa dłużej ;-)
 
a ja dostałam jakiegoś wieczornego doła i ide spac:-:)-:)-(
Modroklejka współczuje problemów z uszkiem:-( przestraszyłam się az bo my jedziemy po niedzieli..:-(
Ola powodzenia na przeprowadzce!!znam ten bol...... Dobrze ze jeszcze wtedy nie mieliśmy dzieci bo ja sobie tego nie wyobrazam;-)
 
Modroklejko zdrówka dla Adasia życzę, kurcze ja Zośce też wogóle czapek nie zakładam, teraz to się przestraszyłam
Ola, ale ci zazdroszczę tej przeprowadzki, ja od roku próbuje sprzedać mieszkanie, bo chce kupić większe, ale jak na razie przez ten kryzys to trudna sprawa
 
Modrokleja współczuję wam,no i bidulkowi Adasiowi wiem co to ból ucha stara krowa jestem a wyłam z bólu jak mnie tydzień temu ucho bolało,musisz teraz bardzo uważać na to jego uszko bo niestety lubi nawracać mówi się że jak dziecko raz zachoruje na uszy to moze mu powracac nawet kilka razy w roku.A ci lekarze brak słów na pocieszenie powiem ci tylko że dziecko przy teperaturze 39-40 stopni potrafi w miare normalnie się zachowywać przy czym dorosły pewnie by umierał
ola oby wszystko poszło szybko i sprawnie i pakowanie i rozpakowywanie (tak jak u mnie):-)
życzenia dla dzieciaczków tych dzisiejszych i wczorajszych:tak:
 
ja też nie zakładam czapek Zuzce, i pewnie nie zacznę.... jak wieje to ma czapę ale tak to po co?? bez przesady. A Adasia z tego co pisze Modroklejka nie musiało zawiać nad morzem...
Madzik nie stresuj się. ja też byłam z małą nad morzem i nic się nie działo:tak:
 
reklama
Do góry