reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marzec 2009

witam:-)
My po porannym spacerze, o 8 zerwaliśmy sie z łóżek(ja i Oliwier:-)) i kilka km zrobione;-)
Oliwier też dzis niedobry:wściekła/y: zasnął z wielim rykiem, bo był tak niedobry ze go zostawiłam w łózeczku i z krzyczenia aż zasnał i śpi juz 3 godzine:sorry:na rękach źle, na macie źle,w leżaczku źle:confused2::angry: wiec zasnał w końcu w łózeczku....

Caro jak Dominik śpi osobno w pokoju to skąd wiesz ze się budzi?macie nianie na noc włączoną? kurde ja mam jego pokój za ściana ale napewno bym nie słyszała że się budzi:baffled:

a mnie znowu wkurzyli Ci znajomi o których Wam ostatnio pisałam ze wystawili nas do wiatru z odwiedzinami:crazy: mieli dziś oglądać znowu niedaleko działki i podwieźć nam to zaświadczenie do chrztu,(miało byc na 2 tyg przed chrzcinami:angry: i co?? zadzwonił rano chrzestny i powiedział że działki dopiero w piątek jadą oglądać bo im się przesunęło spotkanie i ze wtedy nas odwiedzą, a zaświadczenie to chce sie na mieście umówić aby je mąz odebrał..:angry: dobrze ze gadał z moim mężem bo bym go zwyzywała:angry:
Oczywiscie miejsce zaproponował takie że mój mąż musi przejechac przez całą warszawe(50 minut do godziny), a on do tego sklepu gdzie mają sie spotkac ma 5 minut od domu!!!!:angry:
a mój mąż też dupa że tak się zgodził:angry:
Jednym słowiem my to tylko do odwiedzenia jak sa gdzies w pobliżu:angry: miło no nie??

a myślałam że to prawdziwi przyjaciele i dlatego chcieliśmy go na chrzestnego:-:)sad::sad::sad:

teraz żałuje chyba tego wyborą, ale przecież już nie zmieni..
Kolejny raz już sie na nich tak zawiedliśmy...:-:)-(
 
reklama
widzę ze jakiś kitowy dzień dziś bo wszystkie dzieci sie drą:wściekła/y:
matko a jesteśmy w różnych krańcach polski:eek::eek::eek:

Ola ja też się czuje jak Ty.. tylko matka... jedynie.... choć moze i AŻ:sorry:
Sąsiadka na kawe zapraszała ale mieliśmy iśc 4 godziny temu:eek: ale potem Oliwier zaczął sie drzeć i zasnął.... ale jak sie obudzi to pójdziemy:sorry:
 
madzik, ale ci Wasi znajomi to rzeczywiście wygodni - przykre to, szczególnie że takim zaufaniem ich obdarzyliście biorąc na chrzestnego...
no widzisz, widocznie w naszych dwóch krańcach Polski pogoda podobnie na dzieci podziałała ;-) chociaż aż tak bardzo daleko to nie jest między W-wą a Bydgoszczą
 
a Adas od kilku dni niemal anielski jest!
ucina sobie az 3 drzemki w ciagu dnia, kazda po 2 godziny co jak na niego to mega duzo...poza tym jakis dziwnie spokojny, wogole nie marudzi, nawet jak ma pełną pieluszke...normalnie nie poznaje dziecka!
 
Pytanie do podwojnych mamus:czy wasze satrsze dzieci chca karmic mlodsze rodzenstwo?Bo ja sobie nie moge rady dac normalnie,non stop mloda chce malego karmic butelka,wyciera mu buzie i ostatnio chciala go poczestowac frytka:szok: ,pozniej ciastkiem:szok:...jakis koszmarek, on buzie otwiera jak sie do niego jedzonko zbliza..musze bardzo uwazac.


Damianek karmi Natusia mleczkiem pozwalam mu jak mały jest w leżaczku dość wysoko ułozony oczywiście pod moim okiem, wtedy podaje mu butle ale ciagle mu przypominam że zawsze jak mały chce pić to ma mnie zawołac zanim mu cokolwiek da i odziwo synek to rozumie:tak:. Wyciera mu buzie jak mały pluje, albo podaje smoczka jak marudzi, ale ZAWSZE wcześniej mnie o tym poinformuje:tak: nawet infirmuje jak daje mu gryzaczek albi misia i wie że niektóre zabawki są niebezpieczne dla takiego maleństwa a jak nie wie zo zawsze się pyta czy np. to autko może mu dac do zabawy:tak: I nigdy nie podaje mu nic innego do jedzonka bo ciągle mu tłumacze ze tak małe dziecko pije narazie tylko mleczko i nic innego nie może bo by brzuszek bolał. A najłatwiej to wytłumaczyć że Natuś jest malutki bo ma pieluche i pije mleczko a Damianek jest duży chłopak bo ma gatki i je pyrki:-D

A tak wogóle to mam dzisiaj doła wczoraj pierwszy raz miałam AWANTURE z mężem:-(
 
Madzik pokój Dominika mamy za ścianą i zawsze go słyszę. Nie wiem czemu, ale tak jest. Ostatnio nawet obudziłam się w nocy jak malutka od sąsiadki płakała i myślałam że to Dominik, a mieszkają piętro niżej i po przeciwnej stronie. Wydaje mi się, że każda mama słyszy swoje maleństwo. Niani w ogóle nie mamy.

Własnie była dzisiaj u mnie sąsiadka zapytać, czy się na spacerek razem z dziećmi wybierzemy, a tu lipa. Mąż oddał auto do serwisu i mają je przywieść, ale nie wiem kiedy, dlatego w domu jestem uziemiona. Dobrze, że mam balkon. Już trzeci raz się z tą sąsiadką umawiamy i ciągle nam coś wyskakuje:baffled::wściekła/y:

Ola, Madzik, Julia ta pogoda, to nie tylko źle na dzieci działa, ale taż na mamy. :-(
 
Dziewczyny - ola, madzik, gosia - nia łamcie się ;-)
każdy ma raz gorszy raz lepszy dzień.
wyżalcie się na forum i będzie lepiej ;-)
pamiętajcie że jesteście AŻ mamami.
Jasiek też czasem daje popalić, ze się wszystkiego odechciewa, ale cóż, trzeba przeczekać te najgorsze miesiące...
Ola - mi plecy też wysiadają, bo obecnie Jasiek nie uśnie inaczej niż kołysany na rękach :angry::wściekła/y::angry::angry:
 
No wiec ja juz po szczepieniu, oczywiscie wycie bylo wnieboglosy- cala droge do domu tez mi piszczala i nic jej sie nie podobalo- w koncu ja polozylam w lozeczku, ta oczywiscie hyc na brzuch i wrzask. Ale juz nie podnosilam i zasnela po 5min ryku, wiec mam spokoj.
DZIS MAM TAKIEGO NERWA ZE SZOK:angry::angry::angry:
ale nie bede tu pisac tylko na zamknietym bo nie ma sie czym chwalic...
Madzik pytala i ktos jeszcze- tak, mam śłub razem ze chrztem- tzn najpierw normalnie msza z udzieleniem ślubu a po mszy ksiadz ochrzci Maje:tak:Jak to mowie mezowi ze dobrze wykombinowane bo nie bede musiala dwa razy rodziny ogladac:-p Impreze robimy w sali przy kosciele, taka do wieczora-ślub jest 15sierpnia o 14 wiec pare godz sie posiedzi i sru do domu, sami zalatwiamy żarcie i wszystko, a do gotowania i podawania jest taka pani ze swoja siostra co jakies symboliczne kwoty za to chce. Na wesele kasy nie mamy, jak jeszcze nie bylo dziecka to myslelismy o czyms wiekszym, ale teraz zmienily sie nam priorytety- i mam gdzies co beda gadali ze slub robimy i na kase naciagamy a wesela nie-tzn juz tak gadaja po rodzinie. Coz plakac nie bede:sorry:
 
reklama
Gosia super rozwiazanie!!!
Ja tez tak chcialam tylko za pozno sie obudzilam,tzn my mamy slub ale cywilny a koscielnego nie mamy.
I jak kiedys bedziemy brac slub koscielny to napewno wesela duzego nie bedziemy robic tylko jakies przyjecie.
Ilez to kasy potrzeba na to wszystko:szok:.
Dla nas najwazniejsze jest teraz dziecko i wykonczenie domu,bo tak naprawde to w PL ludzie przesadzaja z tymi weselami.
Jeden chce byc lepszy od drugiego!!!!!

Tu w Irlandii jest tak ze po slubie goscie ida do restauracji(wczesniej zamowionej oczywiscie) para mloda stawia jedzenie i kolejke alkoholow a potem fige chcesz pic to idz i sobie kup na wlasna reke!!!!
Z tego co sie orjetuje to jedzenia tez za bogatego nie wystawiaja na stol tylko obiad i chyba jakies przystawki i to tyle.
A w PL ludzie chca sie pozabijac!!!
 
Do góry