Ja tez mam problem z włosami, dużo mi ich wypada, zastanawiam się nawet czy ich nie obciąć
Muszę się Wam pożalić, wczoraj miałam chyba kryzys, upał na dworzu, M. w pracy malutka marudziła, to chciała jeść, jak dawałam pierś to przysysała się i odsysała i płacz i tak w kółko, widać, ze była śpiąca, ale zasnąć nie mogła. Mój pies ma chory pęcherz i sika jak najęty, jak nie zdążę wyjść to także w domu, po prostu wczoraj chyba moja wytrzymałość nie wytrzymała
popłakałam się z bezsilności i stwierdziłam, że jak tylko M. wróci z pracy to wetknę mu dziecko i psa i wyjdę.
Jak M. wrócił to powiedziałam, że chcę wyjść do galerii handlowej i spodziewałam się, ze powie, że pojedziemy razem a On zapytał tylko czy chcę sama czy z nimi, aż mnie zaskoczyło, ponieważ mój M. jeszcze na dłużej niż 15 min nie zostawał z małą sam. W końcu jak malautka zobaczyła Tatę i była wyspana (udało mi się ululuać wcześniej małą) to zaczęła się uśmiechać i taki pogodny aniołek był, że aż mi głupio było, ze wcześniej miałam już taką załamkę. W końcu pojechaliśmy razem, malutka była cały czas grzeczna i dzielnie siedziała w wózeczku jak zmieniałam 1000 razy ciuchy
a w autku po zakupach zasnęła
a ja sobie kupiłam sukienkę i bluzkę. Dziewczyny cieszy mnie to ogromnie, ponieważ to moje pierwsze ciuchowe zakupy od narodzin córeczki. a nie ukrywam, że problem mam z ciuchami, ponieważ teraz ważę 11 kg mniej niż przed ciążą, więc wszystko ze mnie zjeżdża.
no to już się wygadałam, dzięki za wysłuchanie