gę wszystkiego jeść, bo zaraz mała to odczuwa i jesteśmy juz tym obie umeczone.
W czwartek idę dopiero na kontrolę do ginekologa (nie mogłam się wcześniej do niego dostać). Mam nadzieję, że wszystko ze mną ok. Czasami "czuję" krocze jak mnie coś tram ciągnie. Ostanio kopnełam psu piłkę to mnie skręciło aż. Z rolek tez nici. Ostatecznie zadowoliłam się mężem
) Daliśmy radę
.
Kurcze mnie tez coś jeszcze pobolewa, tez idę na kontrole późno bo dopiero za tydzień
nie miałam wczesniej czasu. Umówiłam sobie od razu 2 wizyty bo do ginekologa i do internisty, za jednym zamachem musimy załatwić sprawę.Akurat wtedy idziemy też do ortopedy na konsultacje choc i tak juz jesteśmy po USG (jest OK) które robiliśmy prywatnie.
Mnie tez coś pobolewa krocze, a najgorzej jak mam problem z załatwieniem się:-( mało tego czasem coś na wysokosci prawego jajnika mnie boli
mam nadzieje ze tam ejst ok.
A co do męża to ja jakoś się nie mogę przemóc do sexu , ale główną przyczyną jest to ze czuję sie nieatrakcyjna, przede mną jeszcze 13,5 kg
a waga spada 0,5 na tydzien.:-( mąż robi podchody i mówi że mu to nie przeszkadza ale ja mam wielkie opory
dobra ja tyle napisze bo musze leciec ogarnac troche z mezem dom. Oliwier znowu ma faze niespania wcale w dzień wiec nic nie moge z nim zrobić.
Mało tego w weekend byla moja rodzinka a siostra go non stop zabawiała i gadała do niego, takze miał poświęcane dużo uwagi:-) ale dziś sie tego samego dopominał ode mnie a ja nie bede gadac non stop do niego,:-( Jak to sie dziecko przyzwyczaja:-(wcześniej sam sie zabawiał.
A druga rzecz to to że mały płacze jak go tata kąpie (kąpie go od początku a jak był chory to ja ale to z 5 razy od jego urodzenia). Przez weekend kąpałam ja z siostrą i mały nic a nic nie płakał, a jak tylko go bierze mąż to on w ryk i nici ze spokojnej kąpieli
To samo jak wezme na ręce ja to jest cisza i mały spokojny, a jak mąż weźmie to od razu marudzi i płącze
Dziewczyny jak tu zrobić aby mały nie płakał u męża?
staram sie go dawać jemu w każdej wolnej chwili..