M*R*
Fanka BB :)
Dziewczyny ale strachu sie najadlam.Od 13 do 16.30 mialam bole,mdlosci i rwacy bol w krzyzu...plus rozwolnienie.Zadzwonilam po meza,ten w auto i do domku..ja caly czas rozmawialam z kolezanka przez telefon (wspierala mnie bardzo).Maz trafil na korki plus objazd...i jechal 2,5 godziny.Takze natepnym razem to ja najpierw dzwonie po karetke a dopiero po meza.Jutro z rana do szpitala mnie musi zawiezc na usg i badanie kontrolne,nie wiem co to bylo-ale zginalo mnie w pola ten bol krzyzowy to jakis koszmar,kurcze poprzednio to ja mialam date cesarki i zero jakiegos stresu a teraz taki mi ten termin dali ze nie wiem czy dam rade.
Sorry za pisanie tylko o sobie ale najadlam sie strachu ze hej.Teraz to ciagle leze bo co robic...
Sorry za pisanie tylko o sobie ale najadlam sie strachu ze hej.Teraz to ciagle leze bo co robic...