Marcówki-codzienne rozmówki:))

[mag349]

Weszłam se na listę naszą marcóweczkowa i az w szoku jestem ile nas się już nazbierało Fajowo :-)
Dziewczynki, powiedzcie mi, czy Wy też macie problemy w ... kuchni? Ja od kiedy jestem w ciąży to masakra po prostu. Nie udała mi się jeszcze ANI JEDNA potrawa, co nigdy wcześniej nie miało miejsca. Dzisiaj jak rozleciała mi się kolejna porcja kotletów, a na dodatek oparzyłam się patelnią, powiedziałam, że będę trzymała się od kuchni z daleka Tylko ciekawe kto to za mnie zrobi wszystko...

missiiss1301 -
ja też biorę luteinę i mam zupełnie tak samo jak Ty. Powiem Ci, że jak tylko w ogóle czuję, że coś leco to zaraz biegnę sprawdzać, czy to nie krew czasem :|

Co do ćwieczeń w ciąży, to ja się nie znam i wole nie ryzykować. Zwłaszcza, że lakarz zastanawiał się czy nie powinnam iśc na zwolnienie (pracuję siedząc przy komputerze). Najbardziej brakuje mi rowerka, ale cóż... Przemeczę się

 

[ccaroline85]

Weszłam se na listę naszą marcóweczkowa i az w szoku jestem ile nas się już nazbierało Fajowo :-)
Dziewczynki, powiedzcie mi, czy Wy też macie problemy w ... kuchni? Ja od kiedy jestem w ciąży to masakra po prostu. Nie udała mi się jeszcze ANI JEDNA potrawa, co nigdy wcześniej nie miało miejsca. Dzisiaj jak rozleciała mi się kolejna porcja kotletów, a na dodatek oparzyłam się patelnią, powiedziałam, że będę trzymała się od kuchni z daleka Tylko ciekawe kto to za mnie zrobi wszystko...

missiiss1301 -
ja też biorę luteinę i mam zupełnie tak samo jak Ty. Powiem Ci, że jak tylko w ogóle czuję, że coś leco to zaraz biegnę sprawdzać, czy to nie krew czasem :|

Co do ćwieczeń w ciąży, to ja się nie znam i wole nie ryzykować. Zwłaszcza, że lakarz zastanawiał się czy nie powinnam iśc na zwolnienie (pracuję siedząc przy komputerze). Najbardziej brakuje mi rowerka, ale cóż... Przemeczę się

Z tym gotowaniem obiadków, miałam tak z pierwszą ciążą wcześniej wszystko było smaczne , doprawione, a w trakcie ciąży gdy coś ugotowałam, albo za słone, albo za mało słone, albo coś się rozleciało na razie jest dobrze, ale zobaczymy co będzie później
A co do ćwiczeń, słyszałam, że jeśli ktoś ćwiczył regularnie przed ciążą, w czasie może również, ale z dużym umiarem.

 

[mag349]

Z tym gotowaniem obiadków, miałam tak z pierwszą ciążą wcześniej wszystko było smaczne , doprawione, a w trakcie ciąży gdy coś ugotowałam, albo za słone, albo za mało słone, albo coś się rozleciało na razie jest dobrze, ale zobaczymy co będzie później

Ale chyba nie całą ciążę? Nawet mnie nie strasz! Ja się cały czas łudzę, że to tylko pierwszy trymestr

 

[rybka_24]

oj jak ja bym sobie poćwiczyła albo chociaż pospacerowałaa tu nic

ale warto

co do gotowania to już mi bardzo ciężko wytrzymać zapachy będę musiała męża ostro wdrożyć w zdobycie odznaki super kucharza
w poprzedniej ciąży problemu nie było bo leżałam w szpitalu, albo u moich rodziców, ale do dziś wspominamy jak 5 razy jadłam pomidorówkę i barszcz z grzybami i je "oddawałam":-):-):-)teraz się z tego śmiejemy, ale na samą myśl robi mi się źle

a przy mnie stoi już wierna przyjaciółka miska co bym do wc nie musiała latać;-);-)

 

[Maziajka]

Co do problemów w kuchni,to o tyle dobrze ,że mój R jest kucharzem i kuchnia to jego królestwo.Ja jutro idę do gina na 13 trzymajcie kciuki!

 

[xXxIzuLQaxXx]

zgadzam się w 100%ja dziś leże i nic nie robię oprócz wizyty w kibelku wymiotów i mdłości mam dziś jakiś kryzys

mój brat i M zajmują się małą i dają mi na szczęście święty spokój

IzuQua bo ty z nas z riterką najdalej zaawansowane ciężarówki jesteście co nie


co do pobrania krwi to ja zawsze mdlałam ale od czasu jak sama zaczęłam się kłuć podczas ciąży z Natalką jakoś idzie mi lepiej ale i tak pobierają mi krew na leżąco

Cieżarówka? Hehe super określenie ;D no czy tak daleko to nie wiem

 

[gaba82]

Ja jednak nie byłam u gina, chciałam na razie iść państwowo, ale mam małe kłopoty z ubezpieczeniem, więc pójdę jutro lub pojutrze.
Ola_mędrek Ty jesteś z Kielc? Ja zza Kielc, ale będę chodziła do gina do Kielc. Mogę wiedzieć gdzie Ty chodzisz?

 

[rybka_24]

Co do problemów w kuchni,to o tyle dobrze ,że mój R jest kucharzem i kuchnia to jego królestwo.Ja jutro idę do gina na 13 trzymajcie kciuki!

ale masz fajnie - kucharz w domu to skarb:-):-):-)ja zamawiam barszcz z pierogami z grzybami

co do wizyty już trzymamy kciuki i czekamy na wieści

ja miałam ochotę na gofry i je zrobiłam, a potem je ODDAŁAM

okj 20.00 wybiła czas na zastrzyk szukam miejsca na brzuchu wśród siniaków:-(

 

[riterka]

jak mnie męczą nudności

 

[rybka_24]

riterka a ty jutro już 9 tydzień zaczynasz nono super