reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
hej :)Czernuszka to chyba nie od diety boja zadnej nie mam, jem wszystko to co nie powoduje wzec i jest ok :)duzo warzyw ,owocow ,makaronow,ryzu ,gotowanego i zupy bo uwielbiam zupy :)Pediatra kazala karmic tylko piersia i powiedziala ze poczatki sa ciezkie i ze to minie i obie sie jakos w koncu dogrmy :)Sa dni ze w dzien je co 2-3 godziny od 22 do 1 w nocy przewaznie wisi caly czas na cycu ale za to potem spi do 5:30 -6 i tak co noc i nie kazali mi jej wybudzac bo jak zglodnieje sama wstanie :)Kupy tez nieraz ma ciagnace :) ale normalnie robi zolte raz zadsze raz geste i takie jakby z ryzem :) sorry ale tak jest i niby takie maja byc :) zdazylo sie tez ze kupa byla zielona i polozna mowila ze zle przetrawila jedzenie .Teraz M ma 3 wolne i mam nadzieje ze troszke odpoczne :)Milej niedzieli
 
Cindy tez ci wspolczuje ale glowa do gory bo jutro moze sie wszystko zmienic i z diabelka :) moze byc aniolek :)mysza zisiaj ma miesiac ;) czas za szybko leci
 
Kochane marcóweczki, życzę Wam wesołych świąt, mokrego dyngusa i pociechy z dzieciaczków, to dla tych które już mają swoje dzieci na świecie, a dla nielicznych już marcóweczek szybkich porodów i zdrowych dzieciątek.
My dzisiaj mieliśmy ciężką nocke, bo mały co godzine chciał cycka, pewnie niewiele jeszcze leci. Ale z kolei już przed południem ładnie ciągnąął i spał. Mąż go dokarmił jedną strzykawą sztucznego i kima była prawie 5 godzin, wybudzaliśmy na kąpiel, także mamy już sukces. Cycki ruszyły, trochę jednak bolą, no ale trudno. A teraz już śpi godzinkę tylko po jednym cycku, czyli sie pocieszam, że się wszystko normuje.
Dzisiaj była moja mam z wałówką, jutro szwagier wpadnie i mój dziadek lat 92 prawnuka zobaczyć, bo przyjechał do cioci na święta.
Ja się czuję ok, trochę szwy ciągną, ale z dnia na dzień jest lepiej. Myślę, że jeszcze ze dwa dni potrzebuję na unormowanie sytuacji i wtedy znajdę czas i opiszę poród.
Madzia super, że jesteście w domku i możecie cieszyć się Bartusiem.
Miłego poniedziałku wielkanocnego.
 
Ja nadal 2 w 1:wściekła/y: 8 dni po terminie buuu, ale dziś ze mnie wychodzą jakieś takie gluty to raz przezroczyste, to białawe, to żółtawe :dry: To czop ? bo już sama nie wiem:dry: Na dodatek nie wiem co się dzieje, ale mam problemy z chodzeniem tzn strasznie mnie bolą pachwiny aż nogi mi drętwieją :dry: chyba się rozsypię :shocked2: bo nie wiem co się dzieje, czuje jakby mi brzuch miał za chwile spaść tak mi dziwnie ciągnie do dołu:baffled: HELP!:baffled:
 
Mysza tez w 2paku i tez mi lecą jakies "gluty" mam nadzieje, ze to nie jakieś zapalenie
ogólnie ok sie czuje pachwiny rwa mocniej ale tylko w nocy w ciazu dnia cisza. Dzis sie mega zle ze sobą czuje. Czuje sie wielka i be:(
 
Z tą biegunką to naprawdę chyba trudno wyczuć. To że jest krew w niewielkich ilościach to podobno normalne. Moja mała tak miałą jeszcze w szpitalu. Właśnie jeśli chodzi o ten śluz w kupce to jak on wygląda? Moja mała ma nieraz kupy takie ciągnące- sorki za opis. Ale nie zawsze. Czy ten śluz to taki jest bezbarwny czy jak?
A i jak się sprawdza ciemiączko czy nie jest zapadnięte.

Ja od wieczorka troszkę się martwię bo mała częściej ulewa, tak mocniej właściwie chlusta. Było tego tak z 2- 3 łyżeczki i zdarzyło się 0d wieczora 3 razy:-(. Fakt że pije bardzo łapczywie i nie zawsze się jej odbije. Miałam wrażenie że już jej się nie mieści w brzuszku a ona cały czas chciała pić. Tak pomyślałam że tak ulewa bo ja wczoraj zjadłam więcej niż zwykle nabiału. Myślicie że to może od tego?:baffled:
Miałyście tak?
Jak to jest z tym refluksem żołądka. Gdzie trzeba zrobić badania żeby sprawdzić?

Co do kolek to nam pediatra mówiła że te kropelki to nie warto ale Wy piszecie że przynoszą ulgę. Pewnie jak nam się przytrafi to będziemy próbować.
Podobno ulgę przynosi dziecku położenie go sobie na brzuszku goły brzuch dziecka i dorosłego. Ze przechodzi perystaltyka jelit i pobudza pracę brzuszka u dziecka .

A kiedy macie badania bioder Waszych maluchów? Ja zapisałam się na koniec kwietnia- straszne terminy. Mała będzie miała wtedy 7 tygodni i myślę czy to nie za późno:-( Pediatra na skierowaniu napisała " podejrzenie dysplazji stawu biodrowego" Kazała póki co zakładać pieluchę tetrową i kłaść jak najczęściej na brzuch. I kolejne zmartwienie czy wszystko będzie ok.

Nie wiem czy tylko ja tak mam i taka przewrażliwiona jestem. O wszystko się martwię. I tak mi nieraż smutno że aż same łzy lecą właściwie bez powodu:-(

A propos tych ulewań. Moja miała to samo. Najczęściej wieczorem tak się najdała, ze potem nie mogło jej sie odbić i albo ulewała, albo bolał ją brzuszek. teraz robie tak, że po wieczornym karmieniu, jak widzę że się już szarpie, czyli nie chce mleka tylko ssania, to podaję smoczek, potem odbijam i dziecko jest spokojne, a brzuszek miękki.
 
reklama
Ja nadal 2 w 1:wściekła/y: 8 dni po terminie buuu, ale dziś ze mnie wychodzą jakieś takie gluty to raz przezroczyste, to białawe, to żółtawe :dry: To czop ? bo już sama nie wiem:dry: Na dodatek nie wiem co się dzieje, ale mam problemy z chodzeniem tzn strasznie mnie bolą pachwiny aż nogi mi drętwieją :dry: chyba się rozsypię :shocked2: bo nie wiem co się dzieje, czuje jakby mi brzuch miał za chwile spaść tak mi dziwnie ciągnie do dołu:baffled: HELP!:baffled:

Mysza tez w 2paku i tez mi lecą jakies "gluty" mam nadzieje, ze to nie jakieś zapalenie
ogólnie ok sie czuje pachwiny rwa mocniej ale tylko w nocy w ciazu dnia cisza. Dzis sie mega zle ze sobą czuje. Czuje sie wielka i be:(

te gluty to moze byc czop ale od strony zewnetrznej gdzie krwia jeszcze nie jest podbarwiony :) a ból w pachwinach hmn..... mnie tak bolało jakies 2 dni przed porodem :)) Życze Wam szybkiego rozpakowania :))
 
Do góry