reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

ja wychodzac ze szpitala w mroz zalozylam: body, kaftanik, polspiochy, skarpetki i kombinezon taki sredniogruby. No i przykrylam cienkim kocykiem. i mialam wrazenie ze jest Pawłowi goraco.
No i czapke :-)
 
reklama
My chyba w 6tygodniu życia mamy kontrole bioderek... ale to chyba u pediatry...

Kiedy idziecie pierwszy raz do pediatry?? bo my chyba właśnie wtedy z tymi bioderkami :sorry2:
 
Marciaa i Marry76 spijcie ile sie da, bo za chwile juz sie nie wyspicie. Jak mialam jedno dziecko to jeszcze moglam sie razem z nim klasc, ale przy dwojce drzemki sa tylko dalekim wposmnieniem.... i za to kocham kawe ;)

Misia juz niedlugo i Ty bedziesz sie swoim maluszkiem zajomowac, wspolczuje przenoszenia, wiem jak takie "opoznienie" potrafi dac w kosc.

Faktycznie cos cicho sie zrobilo na watku, ale wiecie jak latwo was nadrobic... jeden plus z tego jest ;)


Najgorsze są co chwila telefony z pytaniem, czy to już:confused::confused::confused::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:mój ojciec w nich gustuje....dzwoni tak kilka razy dziennie:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Hej Dziewczyny a ja dzis nie spie chyba od jakies 5:30. Jak mnie szyja boli, ze ruszyc sie nie moge. Chcialam sie na lozku polozyc na drugim boku i cos mi przeskoczylo, ze teraz nie moge ruszac glowa. Jak bym miala dzis rodzic to nie wiem jak ja bym sie ruszyla. Do lekarza nie pojde bo co mi powie bez przeswietlenia, a przeswietlac sie nie mozna w ciazy. A tak boli....

Czasem też tak miewałam...przechodziło po dniu lub dwóch...podobno jak zwieje albo źle się śpi to takie nerwobóle się pojawiają....ja z tym nic nie robiłam, czekałam aż przejdzie...ale w aptece możesz zapytać o jakieś maści do smarowania...może są takie, co można w ciąży:confused:

Halo!- jest tu ktoś dzisiaj!!!
Mam pytanko i nie ma się już na tym forum kogo zapytać:baffled:
Chodzi o to, że jak już spałam to ok 23 obudziło mnie dziwne uczucie, jak bym okres dostała i patrze na gatki, a te są całe mokre- więc sobie myślę,że to wody, bezwonne, bezbarwne. No to zmieniłam bieliznę, założyłam wkładkę i poszłam spać. Oudziłam się za godzinkę i znów, ale tym razem malutko i znów zasnęłam. Rano obudziłam się, a tu suchutko. Nic nie leci:no: Nie wiem teraz czy zignorować to, bo nic mnie nie boli- nie mam skurczów, czy może dzwonić do gin z zapytaniem??? Jeśli ktoś mnie przeczytał proszę o radę, bo już sama nie wiem:confused:

Moja gin powiedziała, że jak odchodzą wody to nie czekamy na akcję skurczową tylko od razu na IP, bo to niebezpieczne dla matki i dziecka:baffled::baffled::baffled:ja mam wrażenie jakby cały czas coś się sączyło...ale nie w takich ilościach....no i nie było bezbarwne, tylko koloru moczu...więc sama też nie wiem:dry::confused:

A ja chyba siadam psychicznie. nie dosc, ze do porodu dwa dni i nic sie nie dzieje, to jeszcze mnie ta szyja tak masakyznie boli:( nic innego od rana nie robie tylko chodze i placze, ale to nie z bolu tylko raczej z tej bezsilnosci. Ja tak nie chce przenosic ciazy:( juz naprawde nie mam sily i oczywiscie od rana pytania czy juz urodzilam:( dzis ide na przeplywy to moze sie czegos dowiem.

Daj znać, co się dowiedziałaś:tak::tak:

Dodzwoniłam się w końcu do mojej gin. Opowiedziałam skróconą wersję wydarzeń i ona powiedziała, że to mogą być wody(moim zdaniem na pewno bo to wyglądało tak jakbym sobie gatki 1/4 szklanki wody oblała). Mam założyć wkładkę i jeśli to faktznie wody, to będą się sączyć dalej i wtedy powinien się zacząć poród. Jeśli się nic nie będzie działo, to mam się jutro pokazać w szpitalu kontrolnie.
Jak na razie nie mam skurczów, tylko bardzo dziwnie mnie bolą krzyże- nie miałam nigdy takiego bólu:baffled:
Czekam więc, oby się coś rozkręciło:tak:

Trzymam więc kciuki za szybki poród:tak::tak::tak:
 
Witajcie:-)

Ale piękna pogoda :-) Mały właśnie śpi w wietrzonym pokoju, już nie mogę się doczekać, aż będziemy mogli na jakieś spacerki wychodzić.
Dał mi dziś popalić, bo do 1 w nocy kwękał i stękał, ale potem jak zasnął to obudził się ok 5:-)

Mnie położna nie kazała wybudzać na karmienie. Chociaż u nas to jest max 4 godziny snu, a przeważnie raczej 3.
 
moniska ja wolę również z prawej pomimo że boli , bo lewej coś chwycić nie może za duża otoszka a mały sutek :/

no dziś u lekarza się zapytam co jest bo jak on tylko nie śpi straszliwieee płacze i nie można go uspokoić nawet przez 4-5 godzin szok!
 
Hej marcówki :) w końcu znalazłam chwilkę. Mamy problem, mam za mało pokarmu, dzisiaj mija 5 dzień, ja nie czuję pełnych piersi, jedynie gdy przyciskam co nie co cieknie, wczoraj musiałam dokarmić córcię, bardzo płakała, denerwowała się ciągnąc cyca, że nic nie leci, jadła z jednej piersi 20 min później z drugiej 20 min, a następnie jeszcze wsunęła 30 ml mleka z butelki. Kiedy dostałyście nawału pokarmu, nie mam pojęcia co mam robić chciałam karmić piersią, ale widzę, że mogę mieć taki sam problem jak przy Dawidzie, miałam mało mleka, może należy wybrać się do poradni laktacyjnej?
 
Witam i ja :) u nas również brak czasu, Natalka grzeczna i można przy niej dużo zrobić, gorzej z synkiem, małym zazdrośnikiem, jest ciężko ale damy radę!! W nocy w miarę się wysypiam, jeszcze nie zdążyłam się odzwyczaić do nocnego wstawania :) Trzymam kciuki za wszystkie mamusie z brzuszkami!!
 
Powiedzcie,jak wybudzić córę w nocy do karmienia jak ta się za nic nie daje.Dzioba nawet pod groźbą nie otwiera:)Przespała 5godzin i dopiero łaskawie zjadła.Fakt,że przed tym wyciągnęła oba cycki:)
Możesz troszkie posmyrac maluszka po policzku rączką albo po ustach cycem...podobno to są sposoby na otwarcie dzioba maluszka..ale jak bedzie w parktyce to zaobaczymy bo moze byc jak u Ciebie ze nie pomoze!:(

Witam wszystkich!

U Was też noce coraz gorsze?? Bo mnie strasznie mocno brzuch boli już od dwóch, trzech dni, tak jak na okres. Ale rano jak wstaje wszystko wraca do normy i nic się nie dzieje.
Wczoraj w koncu przygotowaliśmy miejsce dla naszej Basi - ustawiliśmy łóżeczko, ubraliśmy pościelki, koronki, falbanki i inne gadżety:) więc już tylko czekamy na wielki dzień. Dzisiaj jeszcze tylko pozostałe porządki przedświąteczne, aby być na bieżąco ze wszystkim:)
Ja równiez wczoraj ubralam pościel...z nudów:-) ale wiecie kupulismy posciel Nino i jest ogromna :baffled: jest za dluga i za szeroka-musze podwijac ja zeby w łózeczku sie zmiescila:-( qrcze i taka kruszyna pod taka wilarna posciela sie utopi-zastaniam sie czy nie kupic mniejszej!!

Ja też przespałam na kanapie przed tv chyba od 16. Raz słońce za oknem, raz chmury, to chyba ta pogoda tak działa. W koncu sie zwlekłam i poszłam się wykąpać i już jestem w piżamie, jak nie ja o tej porze. A co do jedzonka, to wsunęłam dwie porcje lasagni w odstępie krótkim, przed chwilą kiwi i pomarańcz. Ale coś zaraz jeszcze zjem, bo same owoce przed snem to za mało dla mnie.
Oglądam "na wspólnej"i potem "m jak m", a potem to chyba dalej spać pójdę.

heheh widze ze podobny repertuar w TV mialysmy;-) mozemy sobie jeszcze pozaolic na tv bo pewnie z maluszkami to bedziemy marzyly o ciszy a nie obrzdękaniu seriali w tv:-D

Witajcie dziewczyny:)Odkąd pojawiła się moja córeczka brakuje czasu na ten wątek... Dzisiaj na TVN 10,40 jak co tydzień jest Paweł Zawitkowski i ma mówić jak zrozumieć maluszki, które nie mówią. Piszę jedna ręka,bo mam małą przy cycku:) ale zawsze pilnuję zeby obejrzeć doktora i Wam polecam::) Zupa starszemu prawie gotowa, pranie wstawione , za godzinke zmykamy na spacer.Słońce dzisiaj świeci od 5.30 aż żyć się chce:)
tez staram sie ogladac Zawitkowskiego zawsze sr...tylko czasem nic nowego nie ma do powiedzenia, ah ta wiedza z netu...czlowiek bez niej by zginąl:-)
 
reklama
MoniSka daj znac jak Pawelek zareagowal na pomidora bo ja bez sosow pomidorowych obiadow sobie nie wyobrazam... wlasnei taki makaraon z sosem mam nadzieje ze bede mogla sobie pozwolic:) no ale sa plusy takiego jedzebnia-waga w dół:)
 
Do góry