hej kochane, dziś w nocy w pełni poczułam, co to znaczy mieć skurcze - pół nocy nie spałam, ale nie chciałam M budzić
brzuch twardy jak skała i bóle krzyż nie należą do najmilszych spraw;-)
Mały chyba się jednak szykuje do wyjścia, ale niech poczeka, aż kupimy wózek
trzymamy mocno kciuki, bądź dzielna
dobrze, że masz przy sobie pomocną teściową
i kochana naprawde powinnaś odpoczywać, choć mogę sobie wyobrazić, że przy 3 dzieciaczków to mało możliwe
witamy, witamy... i czekamy na fotki
kochana, wiem, ze to dla ciebie śmieszne nie jest, ale może on tak odreagowuje fakt, ze niedługo zostanie ojcem - taki przedporodowy kryzys
w końcu faceci też jakoś się stresują
p.s. trzeba mu było zrobić zdjęcie, jak śpi z tą butelką i potem szantażować:-)
fajnie, że M tak cię wspiera, to teraz najważniejsze
my tez szczepić będziemy według kalendarza - zresztą moja mama by nam tego nie odpuściła (szczepi maluszki) no i na szczęście mamcia funduje rotawirusy i pneumokoki, więc ten spory wydatek z głowy;-)
no wieśniak jeden...
trzeba go było po gębie sprać za ten tekst...
ale na żółtaczkę w ogóle szczepić nie będziesz czy będziesz szczepić tylko nie szpitalną szczepionką?
brzuch twardy jak skała i bóle krzyż nie należą do najmilszych spraw;-)
Mały chyba się jednak szykuje do wyjścia, ale niech poczeka, aż kupimy wózek
Witajcie Mamuski!!!!
Mam nadzieje, ze dzisiaj ja dolacze do rozpakowanych marcoweczek. Moje "wspolterminowe Mamy" juz maja swoje dzieciaczki przy sobie:-) Czas na mnie!!!:-)
Byle te wywolywanie porodu nie trwalo kilka dni
Do uslyszenia!!!
trzymamy mocno kciuki, bądź dzielna
Do tego te prblemy z rana.Juz nie moge sie doczekac jak sie zagoi.Dzis juz z bolu plakalam.
Moja tesciowa stwierdzila ze ja to lezec powinnam a nie skakac po domu,niewykonalne.Kto posprzata,ugotuje i zrobi przy dzieciach.
Powiem wam ze nieraz bylam na nia zla ze nie pomaga ale teraz cud i stanela na wysokosci zadania i naprawde mi pomaga.Zawozi maluchy do szkoly,co trzeba kupi(pieniedzy nie bierze)i do tego malego przyjezdza kompac gdy mojego G nie ma bo ja schylac dlugo sie nie moge.Naprawde aniol sie z niej zrobil.
dobrze, że masz przy sobie pomocną teściową
i kochana naprawde powinnaś odpoczywać, choć mogę sobie wyobrazić, że przy 3 dzieciaczków to mało możliwe
Witajcie!
My już w domku. Korzystam z chwili, że moja Księżniczka zasnęła i wpadam do Was.:-) Gratuluję wszystkim roZpakowanym dziewczynom i trzymam kciuki za pozostałe.
Nasza mała złośnica pierwszą noc w domu spędziła krzycząc co 2 godziny, ale w końcu usnęła, chyba jednak się podoba;-) Tatuś zachwycony, mała podobno bardzo silna i szybko się rozwija, wczoraj w 4 dobie życia odpadł jej pempuszek Jest śliczna. Jak znajdę chwilkę czasu to Wam ją pokażę:-)
Buziaki dla wszystkich.
witamy, witamy... i czekamy na fotki
hej,
a ja dzisiaj zła jestem.wczoraj wieczorem mąż mnie wkurzył bo zaczął sobie drinkowaćTo ja tu ze skurczami chodze, w każdej chwili cos się może zacząc dziać a on się alkoholizuje baran jeden!!! Na dodatek piwo mu wypadło z ręki ( zasnął z butelką w ręku) i pół się wylało na podłogęCos mi tu nie pasowała bo w lodówce 2 Żywce stały a ona taki zakręcony. I wiecie co wyniuchałam? Ze on sobie siedział przy naszym barku pełnym alkoholi i z tamtąd sobie pociągał a piwo to taka zmyłka.
kochana, wiem, ze to dla ciebie śmieszne nie jest, ale może on tak odreagowuje fakt, ze niedługo zostanie ojcem - taki przedporodowy kryzys
w końcu faceci też jakoś się stresują
p.s. trzeba mu było zrobić zdjęcie, jak śpi z tą butelką i potem szantażować:-)
Na wczorajszej szkole nie było nic ciekawego,pediatra mówiła o szczepieniach.Podobno już nie są obowiązkowe ale ja zaszczepie Kluskę.Szkoda,że nie mam 600złotych na zbyciu bo dodatkowo zaszczepiłabym na rotawirusy.
Dzisiaj będzie o karmieniu.M znowu ze mną idzie,widzę,że przejął się rolą ojca
fajnie, że M tak cię wspiera, to teraz najważniejsze
my tez szczepić będziemy według kalendarza - zresztą moja mama by nam tego nie odpuściła (szczepi maluszki) no i na szczęście mamcia funduje rotawirusy i pneumokoki, więc ten spory wydatek z głowy;-)
Dzien dobry:-)
widze ze dzis polowa dziewczyn w nerwach
Ja tez w nerwach wczoraj w nocy byla mega awantura z M. normalnie az prawie talerze lecialy.....i sie dowiedzilam jaki on Jest....powiedzila ze niechce tego dziecka:--( tak mi sie smutno zrobilo ze szok niedosc ze robie mo obiadki karmie i troszcze sie o niego to on z takim tesktem wyjezdza....wrrrrrr to mu powiedzilam dzis spisz na kanapie i tyle...i sie nie odzywaj do mnie...i poszedl nawet nie slyszlam jak wstal do pracy....Burak jeden.....Jak tak ebdzie dalej to spalkuje sie i do mamy pojade....ehhhh:--(
no wieśniak jeden...
trzeba go było po gębie sprać za ten tekst...
Ja mojej niuni nie zaszczepię na żadną szczepionke która ma rtęć. Więc jużmi odpada szczepienie w pierwszej dobie życia na żółtaczkę. A potem tylko płatne szczepionki. Są po 130 zł więc nie majątek. Żadnej rtęci dziecku wstrzykiwac nie będę.
ale na żółtaczkę w ogóle szczepić nie będziesz czy będziesz szczepić tylko nie szpitalną szczepionką?