reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Witajcie
Polusia - tule ;(
Na wstepie sie pochwale - nie mam poprawek do sprawozdania ;)))))))))) jutro oddaje juz wersje czysta ;) i skladam wniosek o egzamin

Wczoraj zrobilismy powtorke z rozrywki - zabralam Alana na dzialke - znowu sie wyszalał , a hitem bylo koszenie trawy przez dziadka , dzis jedziemy kupic kosiarke dla Alana. Tylko dziadek zaliczyl wpadke. - mamy tam sadzik no i jak pisalam trawa w tym roku mnie przerosla- nie bylo komu robic ;(, no i jak kosil okazalo sie ze skosil - a w trawie bylo gniazdo bazancicy ;(.Boniu jak mi jej szkoda . Oblozylismy kijami i obrzucili trawa - mam nadziej ze wroci .
A Alan pokochał poziomki i czereśnie , a juz niedlugo morwa - ciekawe czy mu posmakuje bo to takie prawdopodobnie mulasste , ale ja uwielbiam.
 
reklama
dzień dobry :)
matko ale śpiący dzień:( nie mogę się obudzić od 7 rano :( mała dziś lepsza niż wczoraj - apetyt wrócił :) na zewnątrz chlodniej ale pochmurno :( po południu jadę na giełdę owocową - znowu truskawki - tym razem soczek :)
miłego dzionka :)

marela ja gniazdo bażantów mam pod oknem w sypialni więc mnie chce coś trafić jak one zaczynają wydawać rte swoje skrzeczące dźwięki :)
 
marela gratulacje!
ionka podziwiam, że dajesz radę tak długo w nocy pracować.
heronek nie ma sparwy;-)
Hej hej!
Nocka u nas w miarę - choć jakoś ok 2-3 Franek się kręcił, coś stękał - budziły go chyba odgłosy zza okna:dry:Przy okazji i ja się obudziłam i dłuższy czas nie mogłam zasnąć. Franek wstał o 6.22 - przypuszczam, że dłużej by pospał, ale alarm w samochodzie pod blokiem się włączyć i to nie dało mu spać. Obudził się i naśladował dźwięk owego alarmu "tat tat tat" - wiedziałam, że już po spaniu...
Potem kaszka i 8.20 wyszliśmy na spacer i już było masakrycznie gorąco. Chwilkę po 9 Młody zasnął w wózku, więc szybko ruszyłam w drogę powrotnę - na śpiocha rozebrałam go i położyłam do łóżka - wciąż śpi:-)
A wczoraj mielismy dzień pecha. Franek wylał 0,5 litra kompotu na lapka - M dwa razy rozkręcał i suszył kopmuter. Odziwo tylko klawiatura do wymiany...Dziś umówiłam się z babcią i ot innych planów brak.
Miłego dnia:-)
 
Witam:)

Nocka ok Bartus o 24 zbudził sie na mleko i spalismy 6.40 terz juz prawie godzinke spi.Byłam w sklepie i jest znowu upalnie ale przyjemny wiaterek moze uda sie nam wyjsc na spacerek.

Miłego dnia:)
 
Witajcie :-)
polusiu tule mocno...
myszowata zaległe życzonka dla męża. Dobrze, że udało się uratować komputer.
Asiu trzymaj sie Kochana! Oby humorek szybko wrócił.
marela gratulacje!
tygrysek zagłosowane.

U nas jakoś powoli leci. Radek ładnie je i jedziemy tylko na cycu. Budzi się co 3-4 godziny, chociaż zeszłej nocy zdarzyła się przerwa 6-godzinna. Przemuś coraz lepiej znosi braciszka. Ostatnio poczęstował go nawet kawałkiem babki po czym zaraz zabrał bo co się będzie marnowało :-D
Wiecie co się okazało, że Przemuś ma alergie na jakieś pyłki. Od wczoraj się leczymy.

Miłego Dnia!
 
witam :-)
noc którka, ale ogólnie niezła :-) dzis M. wyjechał znów w delegację i znów siedzimy same :-( pogoda do doopy, wieje huragan znów, a słońce to juz nie pamiętam, jak wygląda :baffled:
myszowata, to wieczór pełen niespodzianek mieliście...
ramari, jak to jest mieć takiego szkrabiczka w domu :-)
marela, zazdroszczę! ja na razie tonę w świadectwach! ale zalatwiłam sobie przedłużenie terminu, ufff!
polusia, znów ktoś cię nakręcił do roboty! :-)
 
reklama
Zagłosowane - Krzyś jest taki sam słodki pucuś jak mój Filipek był :)
Witam
Polusia - współczuję :(.
My mam nadziję kończymy przygodę z ospą. Mąż już lepiej, ale jeszcze mocne bóle po nim łażą. Raz kręgosłup, ostatnio głowa, a teraz barki. Nocki nie przespane od miesiaca przez te choroby.
Wiki szaleje. Mówi mama moja mama moja. Jak jej mówię że mam brudne ręce bo obiad gotuję, to mnie łapie za bluzikę i do łazienki ciągnie i na zlew pokazuje. Sama smarka w chusteczke i wyciera nosek. Ostatnio ne dała pieluszki założyć, po czym jak wyszłam z pokoju, to wzięła pieluszke i sama chciała założyć. Później Filipo zobaczył że nie daje rady i podbiegł jej pomóc. Szkoda że kamery nie mam, bo wyglądało to świetnie :)
 
Do góry