reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
Witajcie kochane!
Polusia gratulujemy Polci nowego nabytku;)
Asia zaległe buziaki dla Szymcia!
A my w domu, bo Lila przeziębiona na maxa, charczy, kaszle i kicha, ot bidulka. Byłam z nia u lekarki i co- antybiotyk. Tak ja chroniłam, no ale cóż tyle sie męczy, a wczoraj wieczorem stan podgorączkowy, więc lekarka bala się żeby od czerwonego gardła cos gorszego sie nie przyplatało. Przynajmniej szybciej dojdzie do siebie. No i mamy pierwszego siniaka! Oczywiście mala gdzie dojdzie to wstaje, no i dzwon zaliczony. Własnie się zastanawiam nad zakupem bucików GUCIO, bo ona nawet w tych ABS-ach mi sie ślizga. Poradźcie czy kupować?
Idę ogarniac chatke, a potem zajrzę.
Pa!
 
U nas śnieżyca :( i wcale mi się to nie podoba do przedszkola ledwo doszliśmy, zaspy po kolana. Do szkoły to samo :( masakra jakas. Na dodatek zapomiałam dać śniadanie Wiktorowi i znowu biegiem do szkoły. Wróciłam jak bałwan cała biała :) dobrze że mamy prababcie to z nią Franus został. Kobieta ma 85lat a werwy więcej do życia niż ja :) A ja uderzyłam dziś nogą w krzesło Franka i spuchł mi palec jest cały siny i ruszać nim nie mogę :( nic biorę się za obiad póki Franko śpi :)
 
mam wrazenie ze skaza to dla lekarzy odpowiedz na wszystko.. jakakolwiek wysypka i od razu skaza.
a mleko ha nie jest przeciez dla dzieci ze skaza, a dla tych ktore sa w wysokiej grupie ryzyka. wiec ha ma i tak w sobie mleko.
mojemu na buzi srednio raz na 2 tyg cos wyskakuje i sadze ze ma to raczej zwiazek z obfitym slinieniem niz z jedzeniem. czasem mija samo, czasem alantanem posmaruje, a jak nadal nie ma poprawy to elocom 3 dni i jest spokoj

tez mam takie zdanie... to najłatwiej "stwierdzić". oczywiście nie kwestionuję przypadków, kiedy biedulki naprawde maja skazę.

dzien dobry w ogóle :-)
dziś wszyscy w domu, M. ma wolne jak miło :-) za oknem mróz i troszkę biało, ale gdzież tam do polskiej śnieżycy ;-) tyle, że pewnie ślisko jak diabli...
M. siedzi z Olą, a ja na bb i wcinam ciastka ;-)
jeszcze wracając do jedzenia: w desperacji kupiłam Oli taką kaszkę z mlekiem i owocami (cos jak bobovita) że tylko dodać wodę i wcinać. no i moje dziecię załapało, że to dopiero jest ohyda ;-) i ze smakiem, chociaz okropnie wolno, zjadło normalną kaszkę z prawdziwymi owocami.
ale mówię Wam, to jej francuskie podniebienie mnie dobija.

Tabasia szybkiego rozpakowywania i zadamawiania się w nowym miejscu :-) u nas na dole też albo płytki albo panele i dlatego na środku salonu lezy rozłożony śpiwór, na którym Ol sie bawi. nam to nie przeszkadza :-) dywan okrutnie się ślizgał :/
na górze w sypialniach mamy wykładzinę i serio tam jest o 2-3 stopnie więcej niż na dole.

dzięcię na obiad przyszo, idę :-)
 
Ionka u nas cos takiego nie przejdzie, bo Alex nie usiedzi w miejscu :-D Kiedys mial rozlozony i koc i koldre, to nie bylo mowy. W czesci z salonem mamy dywan, ale musze kupic ta gume, bo tez jezdzi, a w kuchni rozlozylam puzzle piankowe :-D Ale i tak zabraklo. Do przedpokoju tez jakis dywanik kupimy.


Musialam uspic moje Dziecie, bo od rana plakal :eek: Jak nie moj Alex!! Wszedzie zle, tylko na raczkach ok. Skok jak nic! I 4 kupy od rana :szok:
Dobra, spadam cos porobic, poki bloga cisza :-D


Dziewczyny pomozcie. Alex od jakiegos czasu charczy jak wydycha powietrze. Nie ma zadnych innych objawow, nie kaszle, nie ma kataru. Tutejsi lekarze pewnie mnie zbeda kolejnym tekstem, ze male dzieci tak maja. Ale ja sie niepokoje. Mam nadzieje, ze to nie poczatki astmy :-:)-:)-(
 
Tabasia, to że mamy rozłożony spiwór nie znaczy, że Ol na nim siedzi ;-) tez ją wszędzie nosi, no ale jak sie zainteresuje czymś na dłużej, to przynajmniej nie jest na gołej podłodze :-)

to charczenie może być od suchego powietrza. teraz sezon grzewczy w pełni, powietrze w domu suche i w gardełku zasycha. moja fuczy nosem, pewnie z tego samego powodu ;-)
 
reklama
Marciaa ja osobiście nie lubię tego deserku gratka jak i jogurtów gratka, Frankowi dawałam ten misiowy nestle. Jest też bakuś czekoladowy i chyba w tygodniu dam Małemu bo jadł już bakusia waniliowego i malinowego i wsio ok
Tabasia mój też tak charczał jakby gardłem i pani doktor stwierdziła, że skoro nie ma innych objawów to pewnie kogoś naśladuje bo gdzieś zasłyszał taki dźwięk i chyba faktycznie bo po jakiś 2tyg zamienił to na "dyrdyrdyr":-D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry