reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2011

ależ tu cicho i spokojnie... widać, że weekend :)
witaj Inezela. ja niestety ci nie mogę pomóc, bo się na tym nie znam. swoje wyniki dałam lekarzowi i nawet nie wiem co tam było :(
najlepiej pokaż je lekarzowi i poproś o wyjasnienie
 
reklama
Fiferówka znowu łikęd, czas leci jak szalony.. Za chwilę zacznie mi się 16 tydzień, za chwilę kolejny i już 5 miesiąc..
Nie obejrzymy się a nasze Maluchy będą już raczkować ;)))) Ja swojego powinnam tulić już dokładnie za pół roku od dzisiaj :D

Na łikędy wszystkie pączki stąd wywiewa ;) albo sprzatają, albo do rodziny jadą, albo na zakupy albo się sekszą z małżami ;)

Ja mam ambitny plan na jutro - przykleić z mamą fototapetę na jedną ścianę w sypialni :D

Witaj Inezela, rozgaszczaj się ile wlezie ;))
 
widzę, że weekend i wszystkie pouciekały popołudniu:-D przynajmniej nie mam takich zaległości
u nas pogoda się wyrobiła, poszliśmy na wielki spacer z chłopakami, ale było przyjemnie:tak:
Młody mi dzisiaj taką histerie zrobił w przedszkolu, że mało z siebie nie wyszłam:angry: niestety musiałam go siłą na ręce wziąć i zanieść klocka do wyjścia :crazy: nie chciał iść, był płacz, wrzask, bicie i kopanie. mam nadzieję, że mi nic nie będzie od tego noszenia:baffled:
 
Witam wszystkie marcóweczki :)
Cieszę się, że mogę do Was dołączyc:tak:.
Termin wg OM to 13 marca, a wg USG 4 marca - zobaczymy!
Nadrobic Was - nie nadrobie, ale chociaż przeczytam ostatnie posty i trochę się rozgoszczę, jeśli pozwolicie?
Dopiero co napisałam a już mam do Was pytanko. Mój ogólny wynik moczu jest ok, poza jednym KET 15 mg/dl. Wiem, że są to ciała ketonowe i mogą wskazywac na cukrzycę, ale niekoniecznie. Może któraś z Was miała taki bądz podobny wynik i wie więcej? Będę wdzięczna za odpowiedz.
Obiecuję, że później napiszę więcej osobie, i nie tylko :)
Pozdrawiam Was serdecznie:-)

Ja sie troszke znam to moze odpowiem.
Taki wynik jaki masz raczej nie wskazuje na zatrucie lub cukrzyce ciazowa. Jak przebiegal poczatek ciazy? Duzo jesz? Duzo pijesz?
Norma jest wtedy gdy cial keotnowych nie ma wcale w wynikach, ale moze to swidczyc jedynie o tym, ze np bardzo malo wypilas albo malo jadlas... Moze musialas wstrzymac siku?
Ja kiedys mialam kilkaset (ale nie w ciazy) i mialam rozne badania robione...
Powtorz badanie na pewno :-)
 
Scarletka biedna Ty ,wspólczuje,nie wiadomo co gorsze czy jak nie chce zostac w przedszkolu czy nie chce wracac do domu:baffled:
Malina to prawda,kazdy pies jest inny i nie na kazdego działaja zabawki.Nasz poprzedni pies mimo wielkiej ilosci zabawek uwielbiał np wyrywac listwy podłogowe:szok: i obgryzac meble drewniane,na to pomogło posypanie mebli pieprzem i kupienie drewnianej kosci;-).
Inezela witaj w naszym gronie,co do wyniku to specjalnie sprawdziłam i ja te ciałka ketonowe mam ujemne,niestety nie wiem co oznacza Twoj wynik,zapytaj doktorka ale na pewno to nic takiego:-)
 
ja miałam podejzenie cukrzycy ciazeowej bo miałam cukromocz alduuuuuuuużo cukru w moczu było az dziw ze krzystałkami cukru nie sikałam -potem sie okazalo ze ktoś w labolatorium sie machnoł o pare zer a właśniwie o przecinek bo cukru ilość była znikoma ale dokońca miałam takie paski do sikania na nie które kontrolowały ilośc cukru i ciał ketonowych w moczu:)
 
Kurcze Wy tak pisałyście o tym, że mdłości nie przechodzą, a ja już dawno zapomniałam co to znaczy. Ale jak mnie teraz zmuliło:szok:, dobrze, że koszony ogóreczek był pod ręką, po nim mi dużo lepiej. Tak więc lepiej się zawczasu nie cieszyć, że dolegliwości mijają...
Inezela witaj w gronie marcóweczek:-)
 
witam nowe marcóweczki piątkowym popołudniem :-)

Scarletka - ja podobno, jak mnie moja siostra (9 lat starsza) odbierała z przedszkola kładłam się na ziemi, waliłam rękami i nogami w podłogę i wrzeszczałam, że nie chcę do domu :szok: do dziś mi siostra wypomina jaki wtedy wstyd czuła, wszyscy patrzyli na nią, jakby się miała zaraz za progiem mieszkania nade mną zacząć znęcać ;-) ;-) a ja po prostu tak uwielbiałam moje przedszkole ;-)

jakaś tak do niczego jestem dzisiaj, ciągnie mnie brzuch, to pewnie od tego wczorajszego siedzenia 3 godziny w poczekalni na plastikowym, niewygodnym stołku w przyciasnawych spodniach (księżniczka na ziarnku grochu... :confused2:)
 
Harsharani wynik robiłam w środę i dziś, ale nie musiałam bo to nie było skierowanie. Z racji tego, że mam malutkie kamyczki na nerkach, które póki co nie dają specjalnych objawów ( i dzięki Bogu!!!) postanowiłam sama skontrolowac mocz. Moja doktor pierwszego kontaktu powiedziała, że ten wynik nie jest zły i nie musi niczego oznaczac. Tylko ze mnie straszna panikara jest i już zdążyłam poszperac po internecie i tylko się nastresowac. Kilkanaście minut temu dzwoniłam do laboratorium i jutro można przyjśc do szpitala i za 2,50 zrobic sobie badanie cukru, morfologie itp. Babka bardzo miła i sama stwierdziła, że tak może byc z tym wynikiem, ale ja dla świtego spokoju podjade. Bardzo się boję już teraz. Z racji tych nerek dużo pije, ale ostatnie kilka dni mniej, jestem zabiegana ( mam dwójkę dzieciaczków), nie wysypiam się i nie mam specjalnego apetytu odkąd jestem w ciąży, ale waga drastycznie nie spadła. Do tego jestem przeziębiona, ale nie wiem czy to może miec wpływ.
Fusia a ile tego cukru było, pamiętasz może?...i jak to się u Ciebie potoczyło do końca ciąży, cukier się jeszcze pojawiał w moczu, a np.z krwi coś wyszło?

Dziękuję za odpowiedzi :)

Co do mnie to jestem z okolic Koszalina, mam 31 lat, póki co jestem z dziecmi w domku a planowałam iśc na jesieni do pracy i robiłam prawko - niestety musi zaczekac. Około 10 tyg. zdążyłam miec lekko brązowe plamienie, odwiedzic szpital, na szczęście nic się nie działo. Lekarz mówił, że do 15 tyg. może tak byc. To tyle narazie :)
Dokładnie w 10 tyg i 1 dniu miałam robioną tą pzreziernośc i małe miało 4,5 cm i wierciło się niesamowicie :) Także wtedy ten termin się przesunął.
 
Ostatnia edycja:
reklama
witam nowe marcóweczki piątkowym popołudniem :-)

Scarletka - ja podobno, jak mnie moja siostra (9 lat starsza) odbierała z przedszkola kładłam się na ziemi, waliłam rękami i nogami w podłogę i wrzeszczałam, że nie chcę do domu :szok: do dziś mi siostra wypomina jaki wtedy wstyd czuła, wszyscy patrzyli na nią, jakby się miała zaraz za progiem mieszkania nade mną zacząć znęcać ;-) ;-) a ja po prostu tak uwielbiałam moje przedszkole ;-)

jakaś tak do niczego jestem dzisiaj, ciągnie mnie brzuch, to pewnie od tego wczorajszego siedzenia 3 godziny w poczekalni na plastikowym, niewygodnym stołku w przyciasnawych spodniach (księżniczka na ziarnku grochu... :confused2:)

kochana, dokładnie tak samo się czuję jak twoja siostra kiedyś. jaki mi wstyd! każdy się gapi jakbym w domu dziecku krzywdę robiła, ale za to na dobranoc się wtulił i mi powiedział do uszka,że się za mamusią bardzo stęsknił;) takie coś toja mogę słuchać.
 
Do góry