reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2011

magdzior1985 tez zdecydowalismy sie na niego tylko jeszcze nie wiemy czy optima czy optima pro 9 - 25, dzisiaj bylam w sklepie pytac ale na razie cos ciezko z ich osiagalnoscia, mamy pytac w przyszlym tyg, a jak z cena? Nam mowila babka ze cos kolo 400 zl.
 
reklama
Dziewczyny naprawdę karmienie mlekiem na śpiocha albo w naszym wypadku na pół śpiąco, bo nie daje jej mleka jak zaśnie, ale jak ją przytulę, dam smoka, chwile pobujam i dopiero daje, to naprawdę błąd? dlaczego?
 
pinka ja tez myślę tak jak lokata,ze może to wpływ przedszkola inne dzieci się źle zachowują w stosunku do Wiki i ona odreagowuje to w domu.Śmiać mi się chce,bo tydzień temu tez szukałam po necie
książkę super niani:tak::tak: bo z Sammym zaczęły się małe problemy.Ale przez half term trochę nad nim popracowałam i tak jak madzik pisze dużo rozmawialiśmy.Do tego zmobilizowaliśmy go do dobrego zachowania takim oto sposobem: kupiliśmy mu grę,która tak bardzo chciał i pokazaliśmy mu ja.Teraz zbiera punkty za dobre zachowanie i jak będzie miał 100 to ja dostanie,także stara się jak może
lokata jaka ja miałam dziś z rana wojnę z małym by mu psiknąć lekarstwo na katar,to sąsiedzi mogą potwierdzić:tak:
patik co tam kalorie,ja swoja pizze wtedy o 22giej jadłam;-) Z tym powerem to wiadomo jak to w życiu,tez miałam swoje cięższe dni,kiedy Jamie cierpiał na kolki i czułam ze popadam w depresje a teraz... dzieci zdrowe czego chcieć więcej??:-D może 6-tki w toto lotka:-D:-D
wredniak ja karmiłam Jamiego na śpiąco butla kolo 23ciej jak był mniejszy bo nie widziałam sensu żeby sie wybudzal specjalnie na karmienie,takze tez mnie dziwi dlaczego tak sie nie powinno robic??
 
Wredniak na spiocha głownie zle ze wzgledu na zeby,my tez mała karmimy wieczorem na spiocha i w nocy tez ale co zrobic jak ona sama zasypia przy butli?a w nocy domaga sie mleka?
 
nie przesadzajcie z tym karmieniem na śpiocha, bo się mamy niejadków zmartwią jeszcze bardziej :-D lepiej na śpiocha niż żeby miało mieć anemie czy osłabioną odporność, zęby mleczne wypadną. Ja miałam próchnicę w mleczakach i nie wpłynęło to na moje zęby stałe. Bardziej ciąża je zniszczyła niż przez całe życie...:sorry2: podobno probiotyki dobrze wpływają na zęby, czytałam o tym przy okazji szukania info o alergii, więc też sobie poszukajcie ;-)
 
Hej!

A ja dziś zalatana:zakupy (kupiłam sobie ekspres do kawki:-)), sprzątanie, gotowanie i jeszcze w tzw. międzyczasie odebranie Jasia z przedszkola. Zrobiłam 4 pranka,z czego 2 zdołały prawie wyschnąć na balkonie (w listopadzie:szok:). Niezły wyczyn,nie?:-D:-D Jeszcze dziś dostałam @,więc moje samopoczucie jest raczej średnie. Z dietą na razie jakoś się trzymam,ale ostatnio jakoś ciągle czuję ssanie w żołądku. Już nawet nie chce mi się słodyczy tylko marzy mi się kromka chlebka z masełkiem...;-) Nie no, muszę wytrwać!

Pinia trzymaj się kochana:tak: Jeśli to Cię pocieszy to Jaś po tym przedszkolu też jest nie do zniesienia: wrzeszczy,piszczy,nic nie słucha. Raz jest grzeczny,a raz -masakra. To taki mały Dr Jekyll& Mr Hyde:baffled: I wszystko wymusza jękiem i płaczem. On płacze więcej niż Ania!!!:baffled::baffled: Co do Wiki to mam teorię,że to i wpływ przedszkola i zazdrość o Erica. Może ma do Ciebie żal,że ona jest w przedszkolu,a Ty w tym czasie spędzasz chwile z małym? I jak wraca z przedszkola to w taki,a nie inny sposób próbuje CAŁĄ Twoją uwagę zwrócić na siebie. A najlepiej zrobić to denerwując rodziców. Znam to:tak: U nas takie ataki zdarzają się co jakiś czas. Po prostu to trzeba przetrwać i... gadać, gadać i jeszcze gadać... (swoją drogą ja już nie mam cierpliwości:baffled:)

Wierka nie przebiłam dzisiejszej nocy Twojego wczorajszego snu:-D:-D Śniłam tylko o tym,że wróciłam po długiej przerwie do pracy i nie mogłam znaleźć klasy z moimi uczniami...:-)

Patik to jest właśnie zagadka z tym gotowaniem:tak: Wydawać by się mogło,że właśnie powinnam unikać gotowania i przyrządzania normalnych dań, ale u mnie to działa jak aromaterapia. Jak się nawdycham tych wszystkich zapachów to już tak mi się ich nie chce jeść. Po prostu najadam się zapachem:-):-);-)
 
wredniak ... uważam że dziecko powinno być w ogóle świadome że je. Ale czy takie małe też? Hmm, sama ją karmię na śpiocha. Ale ostatnio wypijała 200-220ml a teraz ok 120ml i stop, muszę robić kilka podchodów żeby wypiła całą butelkę.

U nas dziś rano 150ml mleka ... kaszki prawie cała miseczka, obiad ok 50ml domowego + ok 100ml słoiczka, o 15:00 150ml mleka (na śpiocha), deserku tylko dwie łyżeczki, kolacji nie chciała, jak widziała butelkę to ryk, w efekcie na śpiocha zjadła 140ml. Niby coś tam zjada ale walki jest przy tym dużo. Ostatnio żeby Mała jadła to teściu założył na głowę teściowej doniczkę z kwiatkiem ... takie już metody idą w gre ... no ale poważnie ... skakanie i robienie z siebie małpy przecież chyba nie ma sensu, dziecko powinno jeść bez jakichś dodatkowych "śmiesznych" bodźców ... ehhh.
 
mamusie
a może na te niejadki jest sposób??? Ja próbowałam ze swoim i jakoś wyszło, to znaczy tak rawie b do niejadków on raczej nie należał ale jadł małe porcyjki a często no i zupek kaszek ani obiadków nie chciał ruszyć. I zaczęłam go troszkę oszukiwać. Szykowałam jedzonko niby dla siebie tzn biedek i owocki wkładałam do miseczki flaczarki której sama używam do jedzenia no i do tego łyżeczkę do herbaty, nie żadną specjalna plastikowa i wymyślną tylko taka najzwyczajniejsza. Wkładałam koło siebie do krzesełka i udawałam że jem. Z że cudze lepiej smakuje mały sam domagał się by mu dać spróbować i takim jakimś sposobem teraz wcina już i w swojej miseczce (minus taki ze prac częściej trzeba bo bez śliniak na początku jadł by nie zorientował się ze to dla niego szykuje. Podobno tez nawet takie maluchy nie lubią jeść same wiec towarzystwo prze stole osób jedzących tez mile widziane. A wieczorna butle tez ostatnimi czasy sposobami jemy bo się od niej wzbraniamy jak tylko można. może to głupie ale ważne że działa do reki dostaje telefon i butelka do buzi jak poczuje ze je to juz mu to idzie i telefon można zabrać i już bez lamentu jest a tak to i na głodniaka mógłby iść spać.

Mam nadzieję, że którejś z Was to pomoże
 
dziewczyny, może któraś z was wie dlaczego noski u niektórych maluchów są pomarańczowe? lokata mi o tym przypomniała, że Zosia ma ale ja sama ostatnio o tym myślałam przy oglądaniu fotek.
 
reklama
Dzieciaki śpią,m coś ogląda a ja buszuje po sieci:-) Właśnie mi się przypomniało ze jutro w pobliskiej księgarni ma być Katie Price znana jako Jordan i będzie promować swoja książkę. A ze m ma wolne to planujemy się wybrać,może chociaż raz uda mi się zobaczyć jakiegoś celebryte na własne oczy:happy:

spring jak Ty dajesz rade wytrzymać na tej diecie?? Kiedy nie dość ze wokół tyle pokus,bo przecież gotujesz pyszności swoim domownikom,to jeszcze my tu o pizzy wspominamy..:-DCo do snów,to mi sie czasem matura śni,ze bardzo się boje,ze nie zdam,potem cala zlana potem się budzę
kasia mój ma końcówkę noska pomarańczową i gdzieś słyszałam ze to od marchewki.Szukałam trochę info na necie ale w sumie nic nie znalazłam.Także ciesze się ze poruszyłaś ten temat,bo może któraś mama mnie oświeci

acha spring jutro stawiasz kawę z nowego ekspresu:happy2::happy2:
 
Do góry