katjusza77
szczęśliwa mama :-)
u nas dziś dietetycznie - leczo z ryżem
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Malina zawsze jak kasa mi wpływa na konto to dzień zaliczam do udanych
Patik uwielbiam niespodzianki, ale Marcin nie należy do tych co niespodzianki potrafią sprawiać, zawsze pyta co chcę. Tak samo było z pierścionkiem zar., wprost mi powiedział kiedy się oświadczy! Jako, że z kasą naprawdę u nas teraz krucho, to nawet zwykły kwiatek by wystarczył, ale co z tego będzie to nie wiem. Foch nadal bowiem jest.
Katjusza no to w takim razie trzymam kciuki żebyś się pojawiła na wątku dla Listopadówek 2012 Mmm, leczo mniam
Julia nie bój się tylko zabezpieczaj
Patris sto lat dla Kacpra z okazji 5 miesięcy!
Ola też byłam zdania żeby nie prosić Marcina o pomoc we wstawaniu do młodej w tygodniu, ale moja koleżanka z rocznym już synkiem szybko dała mi do zrozumienia, że jeśli będę pobłażać to jak właśnie wrócę do pracy to się nic nie zmieni i nadal tylko ja będę wstawać do Mai. W związku z tym już jakiś czas temu pogadałam z Marcinem o tej kwestii i nawet w tygodniu na zmianę się młodą zajmujemy rano (bo noce na razie przesypia).
A to za dodatkowy urlop macierzyński dostaje się kasę? Ja pamiętam, że w styczniu dostałam pensję o parę stówek wyższą, a w tym miesiącu dostałam o te parę stówek niższą. To podobno jest ok. Ale że jeszcze dodatkowa kasa miałaby być to byłoby fajnie
Marlena biedronka w suwaczku bombowa
U mnie dziś na obiad były naleśniki z serem, ale teraz to bym wtrąciła jakiegoś gofra czy coś
Mai chyba też zęby zaczynają wreszcie wyłazić, bo od wczoraj jest mega marudna, dziś beczała non stop ok. godzinę. W końcu z braku pomysłów posmarowałam dziąsła maścią i za 15 minut zasnęła. Więc albo maść zadziałała albo ona była po prostu padnięta tym rykiem No w każdym razie ja byłam rykiem zmęczona i zasnęłam zaraz po niej. Marcin wrócił po 16ej pobawił się z nią, posłuchał jej kolejnego ryku półgodzinnego tym razem aż znowu padła i śpi już prawie godzinę. Jak wstanie to kąpiel, przytulanki i niech się zmywa ponownie do spania, bo chcę poczytać wreszcie