Nocka dzisiaj klasycznie, Stellka chociaż nieco przyzwoitości właśnie w nocy ma, więc zasnęła o 22.00, ja ją nakarmiłam o 00.30, a mąż wstał z nią o 5.30. Ja pospałam sobie jeszcze do 7.00. Mam jeszcze okazję zrobić sobie śniadanie i wskoczyć pod prysznic, a potem przejmuję małą. Trochę mi szkoda M.-ka, bo dzisiaj ma 30 urodziny i chciałabym mieć czas, żeby mu jakoś specjalne urodzinowe posiłki przygotować, a tu dupa
koncia, to Maksio faktycznie gorący chłopak. Moja śpi w pajacu bawełnianym i śpiworku welurowym. Ale ja w sumie też pod kołderką śpię, to chyba jej nie powinno być za gorąco.
A plecy od chustowania mnie nie bolą, mała waży teraz pewnie około 5 kg. Ale my nie łazimy w tym jakoś dużo, kręcę się z nią po domu w tym, trochę nawet podsiaduję.
Na plecki uważaj i na pewno na to, na czym śpisz! A swoją drogą, jeśli mogę zapytać, dlaczego śpisz u małego w pokoju?
Czy tylko ja taka wyrodna matka, która dziecko samo w pokoju na noc zostawia?
Ło matko, ile wy tych warstw zakładacie To ja chyba nie mogę mojego bardziej rozebrać, bo nie mam z czego Ale on jest taki gorący chłopak, w nocy mi się spocił w samych śpiochach bez przykrycia, musiałam przebierać. Teraz śpi w body z krótkim i skarpetkach bez przykrycia i mu pasuje. Kończyny ma ciepłe nawet...A w nocy mamy 22-23*
futrzaku, Bosa, Vetka i inne chustujące. Bolą was plecy od dźwigania maleństwa? Ja nie dałabym rady iść w tym na dłuższy spacer... A mój mały, to już ma z 6kg. Ogólnie wysiadają mi plecy od ciągłego schylania, do tego niewygodna kanapa w pokoju małego, na której śpię. Będę miała problemy z kręgosłupem na starość do nauki chodzenia kupię mu chyba szelki, bo nie wyrobię!
koncia, to Maksio faktycznie gorący chłopak. Moja śpi w pajacu bawełnianym i śpiworku welurowym. Ale ja w sumie też pod kołderką śpię, to chyba jej nie powinno być za gorąco.
A plecy od chustowania mnie nie bolą, mała waży teraz pewnie około 5 kg. Ale my nie łazimy w tym jakoś dużo, kręcę się z nią po domu w tym, trochę nawet podsiaduję.
Na plecki uważaj i na pewno na to, na czym śpisz! A swoją drogą, jeśli mogę zapytać, dlaczego śpisz u małego w pokoju?
Czy tylko ja taka wyrodna matka, która dziecko samo w pokoju na noc zostawia?