reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2011

reklama
harsh - to masz szczescie bo poewiem ci ze ja do mojej poloznej sie dzis dodzwonilam pierwszy raz od grudnia... ja tam bym chciala taka opieke jak w pl a nie jak ide do rodzinnego w 36 tyg to on mi mowi ze wezmie dooplera i poslucha serduszka teraz- no przynajmniej sprobuje bo specem w tym nie jest... i co ja mam sobie o takim pomyslec ...strach sie bac:baffled:

wierka - mowisz naklamac im?:) zobaczymy narazie skurcze sie chyba pokazuja bo brzuch boli ...uuuuuuu...ala....uhhhh

Buziak, ale wiesz, ze zawsze mozna zmienic polozna lub podlaczyc sie pod szpital? Teraz to juz za pozno, ale na przyszlosc warto wiedziec.
I wedlug mnie bez sensu jest oklamywac, ze cos boli badz ze cos sie dzieje, gdy tak naprawde wszystko jest w porzadku... Skoro nie bija na alarm, to znaczy, ze spotkali sie z czyms takim juz wczesniej :) Bez paniki :)


Malina, super!!! Strasznie sie ciesze! :)

P.S.
Bosaku, czy to ty moze pisalas o tym, ze masz medele mini??? Jak sie sprawuje? Bo ja mam ja tez, ale jeszcze nigdy nie wyprobowalam...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
harszpolozna mialam tu juz zmieniana 2 razy:baffled: a ze pod szpital to akurat nie wiedzialam :confused:ale od nas to i tak daleko bo 20 mil trzeba jechac albo na jedna porodowke albo na druga bo w miescie obok nie ma niestety oddzialu porodowego... no nic skoro mam czekac to czekam, well... nic mi innego nie pozostaje...

wierka i scarlet to jedziecie ze mna jak cos juz nie ma odwrotu... ehhh te skurcze... ciekawe czy to te czy nie te:-):baffled:

ide w kimke moze nocki troche odespie...
 
Witajcie!

Zosia nadal chora, m daleko a ja mam humor do bani:baffled:

lokata super, że wkleiłaś ten link bo ja w tej aptece zawsze zakupy robię, dzięki:tak:
 
madzik, ciekawe czy nasze mlodsze dzieci tez beda tak solidarne jak starsze- Olo, Wiktor, Piotrus- a teraz jeszcze Zosia. BOSKO.
I w koncu jestes w ostatnim okienku na suwaku :)

Buziak, nie tylko W szpitalu musisz miec spotkania, mozna poprosic o taka, ktora bedzie bezplatnie przyjezdzac do Ciebie, do domu. Szczegolnie jesli nie masz samochodu badz prawa jazdy itp... Ja do przychodni mam 5 min spacerkiem, a moja polozna przyjezdza do mnie od 36 tygodnia.
 
Nawet mnie nie strasz- ja sie tylko ciesze, ze ten najgorszy moment choroby Olafa juz przeszedl (tfu, tfu, puk, puk- odpukac, splunac itd)
bo tak jak i Ty mialam 2 dni wielkiego dola 'co jesli pojade rodzic...'..

Wlasnie sobie uswiadomilam, ze czeka mnie ostatni weekend jako Mama jedynaka..ale dziwnie....

I Scarletka... ta medela to taka glosna zawsze jest? I te ustawienia naprawde cos daja? To min-max? Ja sie wypytuje, bo mialam avent i taki inny- angielski...i bardzo cierpialam. Musialam zaczac uzywac recznego, bo kazde zassanie to byl bol nie do opisania.


Katjusza, jak tam cycusie u Ciebie?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Nawet mnie nie strasz- ja sie tylko ciesze, ze ten najgorszy moment choroby Olafa juz przeszedl (tfu, tfu, puk, puk- odpukac, splunac itd)
bo tak jak i Ty mialam 2 dni wielkiego dola 'co jesli pojade rodzic...'..

Wlasnie sobie uswiadomilam, ze czeka mnie ostatni weekend jako Mama jedynaka..ale dziwnie....

I Scarletka... ta medela to taka glosna zawsze jest? I te ustawienia naprawde cos daja? To min-max? Ja sie wypytuje, bo mialam avent i taki inny- angielski...i bardzo cierpialam. Musialam zaczac uzywac recznego, bo kazde zassanie to byl bol nie do opisania.


Katjusza, jak tam cycusie u Ciebie?

właśnie śmiesznie mi z myślą, że od poniedziałku będą mamą dwójki rozrabiaków:szok:

a medela jest głośna. w nocy jak ściągałam pokarm, to zawsze zamykałam drzwi. Funkcję miałam zawsze na max, bo mnie szybciej doiło:-D a ściągałam dużo, bo już w dalszym etapie ok 300 ml na jeden raz :baffled:nie karmiłam cycem, więc problemu z obolałymi i poranionymi piersiami nie miałam.
Z tymi funkcjami to musisz pokombinować, bo ma tobie pasować;-)
 
reklama
a ja sie przekimalam ale chyba zaraz ide znowu bo ziewam jak najeta...ale jestem wykonczona dzisiaj... masalka mi cos probuje fotki swojej amelki wyslac ale cos jej nie idzie... wogole to jeszcze sa w szpitalu bo masali cisnienie skakalo ciekawe czy juz wychodza...
 
Do góry