reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcóweczki 2011

Pastela dobrze, że piesio się znalazł :tak:, ale spryciula mała jest, że ho ho



Harsh - no znając życie to się wtarabanią się jak jeszcze rodzić nie skończę.... jeszcze tam teściową może strawię, ale teść ............. no zobaczymy. Mam nadzieję, że chociaż pierwszy dzień sobie darują... :confused2:
A co do zabierania bąbla to ja mówię stanowcze nie, to moje pierwsze dziecko, jeszcze się nie urodziło, a jak pomyślę, że wszyscy będą go sobie z rąk do rąk chcieli podawać, to mnie bierze taki wnerw :wściekła/y:, że szok, a co dopiero zabrać, nawet jeśli to eM ... nie wiem czy dała bym radę. :no:

Buziaczek trzymaj się dzielnie i uważaj na siebie, mnie też wczoraj nieźle nastraszyło :tak:
 
reklama
A co do zabierania bąbla to ja mówię stanowcze nie, to moje pierwsze dziecko, jeszcze się nie urodziło, a jak pomyślę, że wszyscy będą go sobie z rąk do rąk chcieli podawać, to mnie bierze taki wnerw :wściekła/y:, że szok, a co dopiero zabrać, nawet jeśli to eM ... nie wiem czy dała bym radę. :no:

tez nie lubie jak mi dziecko z rak do rak sobie podaja ;-)
ale jak dla mnie to moj maz to calkiem inna sprawa. Dziecko jest nasze a nie moje ;-)
a nawet fajnie jak tata wezmie maluszka np. na spacer a my mamy chwile dla siebie. Dla mnie to calkiem normalne. Tatusiowie tez swietnie potrafia sobie poradzic z nakarmieniem, przebraniem czy zabraniem na spacer maluszka. A mysle,ze powinni dzielic z nami takie obowiazki jak najwczesniej.
I po porodzie potrzebna nam bedzie chwila na odpoczynek,zlapanie oddechu a z kim maluszek bedzie najbezpieczniejszy (oprocz nas) jak nie z tata wlasnie.
Tatusiowie potrafia swietnie sobie poradzic z maluszkami, jesli im tylko na to pozwolimy i nie bedziemy na kazdym kroku poprawiac i uwazac,ze my zrobimy to lepiej :)
T. od samego poczatku potrafil przebrac ,nakarmic,wziasc na spacer i naprawde swietnie sobie z tym radzil :)
 
ma kilka dziewczyn moj nr np dove ale oby sie jeszcze nie przydawal odnosnie porodu:) ale o niebo lepiej sie czuje nic narazie nie boli...
dobra laski trzymajcie sie zamelduje sie jutro dobrej nocki!
 
Ruda, mam nadzieje, ze K. tez taki bedzie...to znaczy- ze bedzie umial sie zajac i ze bedzie to robil chetnie... Ale tak jak piszesz... Opieka nad dzieckiem, a wywozenie go na druga strone miasta, zeby 'pokazac' znajomym..to dla mnie troche za duzo :)
 
No i wreszcie udało mi sie usiąśc na BB :)

Cały dzień bieganina: zwolnbienie do pracy zawieżc, urząd skarbowy, zakupy jedzeniowe, kolejne elementy wyprawki szpitalnej, a potem... pojechałam po K. i razem wybralismy juz łóżko do sypialni :) czas oczekiwania oczywiście 4-6 tygodni, więc pewnie dopiero po porodzie bedzie, no ale trudno sie mówi. Załapalismy sie jeszcze na walentynkową promocje (do dzisiaj była) i kupiliśmy 10% taniej :)))))

Kupiliśmy też stół. Jeszcze "tylko" krzesła musimy dobrać, a łatwo nie będzie, bo stół jest kremowy, a nie znalazłam krzeseł w takim kolorze w rozsądnej cenie. Te które były w sklepie, to 400 za jedno... a ja chciałabym tak do 250 max dać.

No i wieczorek spedziłam relaksując się, ale K. poszedł na siatkę, więc znalazłam czas na poczytanie i udało mi sie dobrnąć do końca :))))

ONA suuper, że wszystko dobrze się skończyło i znów jestes z nami:))

MILI straaasznie fajnie poczytać, co u ciebie. Ucałuj dziewczynki :)

Zaraz zabieram sie za pozostałe wątki.... Może jeszcze zdążę tutaj zajrzeć.
 
Mila my tu wszystkie takie ciekawe jak sobie radzisz, a Ty taka dzielna :D Tylko tych wszystkich ludzi, to niech eMek weźmie w obroty i mówi, że będzie czas na wizyty.. jeju naprawdę mają co niektórzy tupet grrrr.. ciekawe jak to u nas będzie.. póki co mam załamkę, bo nie ma odwiedzin w szpitalu przez grypę, nawet mężów, dobrze że chociaż można razem rodzić..

Hars suwaki nie kłamią, już tuż tuż ;)

Pastelko super, że psina wróciła, chyba wszystkie się zmartwiłyśmy :*

Pinia a to masz niespodziankę na dzień kobiet hihihihihi ;)

Futrzak jak te kobiety potrafią się poświęcić dla urody ;D

Buziak rodzisz czy nie w końcu?? ;)

Koncia ojj jak ja to dobrze znam - pranie zarzyganego koca albo posłania.. a najlepiej np. 3 razy z rzędu dzień po dniu masakra ;p A ten rozpuszczalnik to dobrze wywietrz potem :*

Ruda podoba mi się Twój zdrowy rozsądek - obym ja umiała go znaleźć i nie wtykać się mojemu eMkowi we wszystko i nie poprawiać ;)

Przyszłam tylko na chwilkę nadrobić BB, a już z salonu dobiega chrapanie ;) A ja kciałam masażyk...................................
 
reklama
Do góry