reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Wapdlam tylko sie pochwalic moja druga kruszynka po dzisiejszym usg. Wieczorem jak maly pujdzie spac to napisze co tam u nas.

img005yhm.jpg

img004wpr.jpg
 
reklama
Giza Taaak, zaczynamy starania:-):-):rofl2::rofl2::-D:-D
Dusia Pisz pisz co tam u was, bo dawno Cię nie było:tak: dzidziuś śliczniusi i jaki już duży i taki hmm... kształtny:sorry2::sorry2: i jakoś tak nic między nóżkami nie widać:-D:-D:-D
U nas kiepściutko, Fifuś od 2 dni miał gorączkę ok. 40 stopni i praktycznie nie do zbicia, leki działały tylko chwilę:no::no: Wczoraj wylądowaliśmy na ostrym dużurze, ale w sumie to nas zbyli, że niby gorączka u dzieci jest ok i może być nawet z przegrzania, zębów i innych pierdół - normalnie jakbym nie wiedziała:angry::angry::angry: W sumie nie wiem po co tam pojechaliśmy, tylko strata czasu:no::no: Po 2 dobach męczarni nagle jak ręką odjął - temp 36,6, ale na czole w miejscu gdzie miał 2 ukąszenia (myślę, że komar)zrobiła się wielka, twarda gula i wygląda na to, że to chyba była jakąś koszmarna reakcja alergiczna:-( Jutro idziemy do lekarza po skierowanie do alergologa i zobaczymy co z tym dalej:-:)-(
 
Weronika - OGROMNE GRATULACJE!!! WITAJ FILIPKU!

Dusia - śliczne maleństwo!

Witajcie dziewczyny!
Ja już jestem po urlopie i dzisiaj pierwszy dzień w pracy - ale mi się dłuży... Wyjazd super. Emilka była zachwycona plażą, morzem, basenem. Płakała, jak ją wyciągaliśmy z wody. Bardzo dużo się nauczyła nowych rzeczy - w tym sypać piasek łopatką do wiaderka, czy foremki - do tej pory była tylko rączka. Nawet przez sen zdarzyło jej się mówić: baba (oczywiście z piasku). Mówi już oko (pokazuje od dawna), non (nos), nie ma, nauczyła się mówić ze zrozumieniem nie i w ogóle stara się powtarzać po nas różne słowa. Ruchowo też nabrała trochę odwagi, bo wyjście na balkon mieliśmy przez próg i nauczyła się sama go pokonywać. Pod koniec wyjazdu zrobiła sie niegrzeczna i sypała piaskiem nie zważając na zakazy, i w ogóle z premedytacją robiła to, czego jej nie wolno, no ale po powrocie trochę się uspokoiła. Przyzwyczaiła się, że jesteśmy całe dnie razem i gdy tylko któreś z nas wyszło (nawet do łazienki) to wołała odpowiednio mama lub tata. Zrobiła się też z niej córeczka mamusi (do tej pory była bardziej tatusia), co mnie bardzo ucieszyło.
Można by jeszcze wiele opowiadać... Postaram się wkleić jakieś zdjęcia.
 
Czesc!
Mialam wczoraj napisac co tam u nas ale uspalam malego i sama od razu poszlam spac bo glowa mnie bolala i bylam wykonczona.
U nas wszystko w porzadku, ucze malego zasypiania w lozeczku. Juz tydzien czasu tylko ze nie zostawiam go samego w pokoju tylko siedze kolo niego. Nie da rady go samego zostawic bo sie tak drze ze glowa boli. Chyba ze nie lezy tylko wstaje to wtedy muwie poluz sie bo mama pujdzie, to albo sie kladzie albo ja wychodze na chwile. Ale widze ze jest coraz lepjej. Przedtem kladlam sie z nim u nas na lozku i jak zasna to go przenosilam. No i puzniej budzil sie w nocy kolo 2-3 i trzeba bylo go brac do nas do lozka. A teraz jak sie obudzi to dam mu smoka chwile postoje przynim i zasypia. No i w dzien jak muwie do niego ze idziemy spac to od razu teraz idzie do lozeczka swojego. Mam nadzieje ze jeszcze pare tygodni i sie nauczy.
Wczoraj bylam na usg. Z dzidzia wszystko w porzadku. Nastepne usg w 20 tygodniu, 21 wrzesnia.
Chciala bym tez pujsc na usg 3D tak w 18 tygodniu. Ale niewiem czy nie zawczesnie. Czy wszystko juz bendzie fajnie widac. Czy kturas z was byla na tym 3D?
W sobote robilismy grilla, bylo pare znajomych. Maz mi sie upil wiec w niedziele siedzielismy w domu bo chorowal :-)
A pozatym to jeszcze mi zostalo pare dni wakacji i zajecia sie zaczynaja :szok: Ale ten czas leci.

Siwona- moze akurat to bylo od tego komara jakas reakcja. W sobote grillowalismy i tez mnie w reke tak ugryzl ze na drugi dzien mialam takie wielkie guzy i cala reka czerwona. Nigdy nie mialam takiej reakcji do ugryzienia komara. Moze w tym roku maja jakis inny jad:-DPisz co tam u alergologa jak wrucicie. No i powodzenia w staraniu o rodzenstwo dla malego. Napewno wam szybko pujdzie haha my zaczelismy starania w kwietniu a w maju juz sie udalo.

Doris- to super ze urlop sie udal i ze Emilce sie podobalo.

Giza- jak tam po urlopie? dalej ciezko sie wstawalo. Ja zaczynam semestr 28 sierpnia, i tez niewiem jak ja bende wstawac rano.
 
Asia - chętnie oddam Ci kilka moich zbędnych kg:zawstydzona/y:;-) Chciałabym zrzucić dobre 10kg ale póki karmie .....trzeba będzie zacząć walczyć ze sobą, choć i tak sie mocno zdziwiłam, bo ważyłam sie w piątek i ważę tyle co przed ciążą z Nelą:-)
Ciocia "starej daty" i pewnie swojemu mężusiowi usługuje jak niewolnica z uśmiechem na twarzy:nerd:. U nas ze śniadaniem jest różnie, czasem robie ja - czasem M
Siwona - szkoda że urlop minął chorowicie. Powodzenia w staraniach o dzidzie.
Swoją drogą zapoczątkowałam boom na marcówkach:-D
Jak po lekarzu? Co się okazało?
Kurcze gryzą te diabelstwa na potęgę:wściekła/y: Nawet w dzień na ogród nie wychodzimy za bardzo bo gryzą i żadne Offy nie skutkują! Nele też cała w plamach po komarach, dopiero po 2-3 dniach jej schodzą
Giza - współczuję powrotu do pracy, po takim długim urlopie pewnie ciężko się przyzwyczaić do tak wczesnego wstawania:sorry2:
Dusia - super dzidzio:-)
Doris - czekamy na foty z wakacji!

My niedzielę spędziliśmy rodzinnie nad wodą, tzn. ja z Filipkiem w cieniu na kocyku, a Nela z tatusiem w wodzie . Nelcia miała radochę bo plaża z kamykami to sobie rzucała do wody. Ciężko było wracać bo ona cały czas "ciapa!", choć zanużała tylko stopy. Ale i tak było fajnie:-)

Ja już śmigam jak szalona, tzn. brzuchol już w ogóle nie boli (po Neli jakoś dłużej sie mi goił), tylko to nocne kamienie, oczy mam jak ten ludek:dry: Jak wcześniej Filip spał ładnie i budził się średnio co 2-3h tak dziś kamiłam go 6x:wściekła/y:

Pustki tu straszne, czyżby wszytkie mamusie sie urlopowały?
Ninja, Skaba, Kra, Asze... - gdzie się podziewacie?
 
Siwona, dobrze, ze już po gorączce. Jak dzieciaki mają taką wysoką gorączkę to zbijam im kąpielą - woda musi być tak około stopień niższa od temperatury dziecka. Na prawdę pomaga. I zbija gorączkę nim zaczną działać leki. Jak trzeba to Mili nawet w nocy robiłam takie kąpiele.
Weronikaa, super, że brzuch już nie dokucza. A teraz miałaś cc robione? Oby młody zaczął lepiej nocki przesypiać. A wypoczynku nad wodą zazdroszczę.
Dusia, dzielny chłopak z Michałka. Jeszcze kilka dni i nie będzie chciał spać w innym miejscu niż własne łóżeczko. A ze wstawaniem tak sobie. Trochę za późno chodzę spać i też pewnie przez to rano ciężko mi wstać.
 
Cześć dziewczyny,
Wróciłam z wakacji już 2 tyg temu, ale wciąż coś mi przeszkadza w naskrobaniu do Was:no:
Przede wszystkim Weronika ogromne gratulacje! Filip jest cudny, Nelka urocza jako starsza siostra, a Ty matka kwitniesz - to nie lizusostwo:-D
Ja ciągle w biegu - nadrabiam jazdy (ciągle się bujam po Wrocku "elką":-p) i powiem Wam, że już wiem, że muszę zdać, bo to uwielbiam:-D Wciąż też produkuję Listy motywacyjne, nadrabiam zaległości rodzinno-towarzyskie, no i jak taki upał, to żal mi nie zabrać chłopców nad wodę, więc same rozumiecie:zawstydzona/y::sorry2:Wakacje nam się udały jednak przed wakacjami ukradli mi aparat - wczoraj się potwierdziło, że zrobiła to dziewczyna, którą odwoziłam po jeździe:no: Dziewczyny jak można być takim człowiekiem, który w lusteru patrzy ci w oczy a łapami grzebie w torebce pozostawionej na tylnym siedzeniu:-(Najbardziej oburza mnie chyba fakt naruszenia mojej prywatności:no: Zdjęcia z wakacji mamy tylko dzięki kuzynowi, a i na te muszę jeszcze poczekać:wściekła/y:Powrót był koszmarem, bo zamiast 5 godzin jechaliśmy aż 9,5 takie były korki:no:Emi rozumie już coraz więcej, ale też zrobił się bardzo nieznośny jak coś idzie nie po jego myśli - bije, gryzie, szczypie, a jak nadal nic nie wskóra, to zaczyna uderzać głową w podłogę lub bije się rączką:angry: Błażuś dla odmiany zapadł na dziwną chorobę objawiającą się częstym używaniem zwrotów "tak mamusiu" , "rozumiem mamusiu", ""dziękuję mamusiu":-p;-):baffled: Normalnie jednak to przedszkole nie do końca ma pozytwyny wpływ:dry:
Niestety nie odpiszę Wam wszystkim i znów na trochę zniknę, bo w tą sobotę idziemy na wesele i chłopcy pierwszy raz zanocuję u moich teściów, a to także wymaga sporo przygotowań:sorry2:
Niekat powodzenia w szukaniu kreacji - bossszzzz, co ja przeszłam;-)- no i w zrzucaniu- ja już się pozbyłam 21 kg, ale chcę jeszcze 3, niestety przed weselem się nie uwinę:dry:
Ninja wróć do nas i podziel się problemami - będzie Ci może trochę lżej?:tak:
 
Witajcie
ja tak na chwilkę bo zaczynam robić zakupy i powoli przygotowywać się do sobotniej imprezki
ale wcale mi się nie chce nic robić:zawstydzona/y:
no ale najważniejsze że Julka doszłą do siebie :tak:
znowu jest wesoła i wszędzie jej pełno - oooo jak mi tego brakowało:tak:
wyniczki były dobre więc to wszystko prawdopodobnie od ząbkó które spowodowały duże osłąbienie organizmu:-(ale pani dr powiedziała że Julka musi mieć silny organizmy bo duża część pleśniawek zeszłą jej już po połowie buteleczki nystatyny a u większości dzieci z tak wielkimi pleśniawkami nie wystarczają nawet dwie
teraz jest już ok nawet wczoraj pozwoliła sobie umyć dwa razy ząbki :-)
a na razie uciekam bo obowiązki wzywają :baffled: korzystam puki Julka zajmuje się sobą :-D
 
reklama
Hej dziewczyny - jestem, żyję ale robie ISO mojej szefowej ( nie wiem jak mnie znowu do tego zmusiła:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:), nie mam czasu na nic, a do tego jeszcze zaprawiam ogóry. Zuzia zdrowa, wygadana i nieznośna:-D
Pozdrawiam
Dusia Dzidzia śliczna - tak wyraźnie już wszystko widać:tak:
 
Do góry