reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

reklama
odkad mieszkamy na swoim czyli 4 lata nie spędzamy świat w domu wieć nie ubeiramy choinki.Jest zawsze duża do sufitu u rodziców pietro niżej wieć jakis tam nastrój zawsze jest...ale w tym roku Oliwia zrobiła mi wyrzut że babcia ma a my nie no i musiałam się gęsto tłuamczyć:-p.Mamy taką małą choineczkę która zawsze stoi w pokoju Oliwii na szafce ale w tym roku gdzies mi sie zapodziała:zawstydzona/y:co roku sobie obiecuję ze choinka będzie i co roku jest kapa:-(moze jeszcze znajdę ja jeszcze w sobotę - bo jak wracam do domu po pracy to zwykle już jest za ciemno zeby szukać na strychu bo tam nie ma światła:szok:poza tym choinka dziadków Marcela nie obchodzi za bardzo...
anetka gratulacje - ciesze się ze Ty sie cieszysz bo my sie bardzo cieszyłyśmy jak padła Twoja kandydatura heheheh zresztą jak juz pokonasz te trudnosći z blokadą to sobie obczytasz:-)
 
Ostatnia edycja:
Marcel tez nic nie gada ani nie klapie w rączki nie robi papa ani nie pokazuje jaki bedzie duzy... ale ja się tym nic a nic nie przejmuję,Każde dziecko ma swoje tempo rozwoju.No i nie narzekam na jego mobilnosć bo skubany w pół sekundy zmienia kierunek zmierzania:nerd:a wiem że jak się dzieci rozwijają to raczej nie jednoczesnie fizycznie i intelektualnie tylko skokowo :tak:jak sie mieści w normie to spoko ale jesli Was postepy Waszych dzieci martwią to oczywisćie wizyta u lekarza jest jak najbardziej ok - choćby dla ukojenia nerwów:blink:
przyznaję ze przez chwil bałam sie ze Marcel nei bedzie raczkował bo pełzanie mu sie chyba podobało i nie miał ambicji na wiećej - ale w koncu załąpał o co kaman i teraz jest naszą domową rakieta:-)i ten skok był na prawdę gwałtowny i z dnia na dzień:tak:
 
Kurka, ale Wam zazdroszczę tego spotkania :-( widzę, że szersze grono się szykuje, może uda nam sie wybyć do Kraka gdzieś koło wiosny lub lata :baffled:

Beti - to mama nie ciekawa poznać wnusię:confused: Nieładnie z jej strony:no: Ładnie Cię Twój urządził z tymi Świętami, ale kto nie da rady jak nie Ty:confused::-)
Kasik - współczuję utraty zdjęć:-( my też straciliśmy wszystkie do 5 m-ca Małej (kom się tak spalił że choć nie wiem jak by chciał to nic się nie da z nim już zrobić). Całe szczęście że mam BB to stąd odzyskałam troszkę:tak::-)
MrsF - to ja robie te same błędy wychowawcze co Ty :zawstydzona/y:
Siwona - i Ciebie wzięło na pierniki:-D Kra rozsiała ziarno piernikowe na BB:-D:-D:-D
Kra - to jednak nie zobaczymy pasterza-Kudłacza:-( cóż może w przyszłym roku
Ninja - zdrówka dla Prezesa! U nas katarek przeszedł w końcu sam, najpierw psikałam Sterimarem i Navisinem no i odciągałam gluty, ale g***no to dawało a do Dr nie chciałam iść do ona by zaraz antybiotyk wcisnęła :wściekła/y: i jakoś katarek przeszedł sam, nawet nie wiem kiedy :tak:
Niekat - u nas było tak samo, Nelka tylko pełzała i już myślałam że z tego etapu przeskoczy od razu na chodzenie, bo co prawda podnosiła tyłek jak do raczkowania ale robiła nim taki "fik" (podnosiła nóżki jak do prostowania i spadała na kolanka) i tyle. Aż tu ostatnio zaczęła najpierw kilka kroczków, a teraz zasuwa aż miło, pęknąć można ze śmiechu tak fajnie wygląda :-D
Anetka - gratulacje i miłego czytania :-):rofl2::-)
 
Zapomniałam dodać wcześniej, od jutra (M wziął urlop) zaczynamy się PAKOWAĆ :-):rofl2::-) nie wiem jak nam to pójdzie, bo plan (jak pisałam wcześniej) - weekend już siebie :cool::rolleyes:
Tak więc, nie wiem jak będzie z czytaniem i pisaniem. Myślę że neta mi mój M zrobi szybko (bo w końcu jest dostawcą) więc zdążę Wam Świąteczne życzenia złożyć:tak:.
Trzymajcie kciukasy żebym nam to sprawnie poszło!
Kurka, ale się cieszę :cool:-:-):cool::-) i nie mogę doczekać!

Tymczasem - nie rozpisujcie się zbytnio ;-):happy2:
 
hmm dalej mam ten komunikat i na zamkniety nie udalo sie wejsc :-( ehh moze cos zle robie?

weronikaa to trzymam kciuki zeby sprawnie poszlo pakowanie i niech plan zostanie zrealizowany :-)


Wiecie co - bierze mnie jakies przeziebienie. Filip siedzi sam i sie bawi :( nie chce go zarazic :( juz nie mam kiedy sie pochorowac jak na swieta :( a w szkole to zawsze w ferie zimowe bylam chora obowiazkowo cale dwa tygodnie i najczesciej na grype :-(
 
Kra no i Ci dziecko rozwiązało problem przebrania:-DA Ty nie masz czasem apataru Sony:rofl2:
Anetka no troszkę pomyliłam się,bo tam są te bloki 4 piętrowe,Kasprzak a Gołonóg to nie jest czasem to samo?Już bym tam pojechała normalnie:tak:jak tak piszecie o tym spotkaniu,a tu auto nie zarejestrowane,bo brak cashu ni i na wahę też nie ma:-(
Niekat no to w tym roku od choinki się nie wykręcisz:-)ja mam w pokoju tylko takie dwie świecące gwiazdki betlejemski,które przyczepiam na oknie,jedna kolorowa druga złota,na pewno jej się spodobają,choinkę dużą to teściowie mają u siebie w pokoju obok zawsze,no niech babunia ubiera,tylko pewnie będzie trzeba pokój zamykac a ona będzie się dobijac do drzwi,tak jak do łazienki jak jej zamknę,żeby mi nie wywalała z półki.
Weronika życzę powodzenia:tak:i żebyś miała neta!Ale Ci cholernie zazdroszczę;-)
Siwona już się poprawiam,to umówimy się razem:-)w Plejadzie byłam w grudniu zeszłego roku właśnie w Smyku m.in.
Kurcze dziewczyny każde dziecko ma swój tok rozwojowy,jakie ja miałam ciśnienia że moja najstarsza a nie siedziała jeszcze,zębów nie miała,nie raczkowała i jak zbastowałam tak się posypało wszystko po kolei normalnie;-)
 
Marteczka no ja mieszkam wlasnie na kasprzaka. Wiec kojarzysz :-) tak takie wlasnie bloki 4 pietrowe. jak bedziesz w poblizu daj znac a sie spotkamy :-) spoko jak zarejestrujesz auto moze byc bo sie poki co nie wyprowadzam :-)
 
reklama
Do góry