reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

reklama
Dziękujemy za życzonka! I przesyłamy duże buziaczki dla Antosi i Marcella:-).

Dzięki dziewczyny, że mnie uspokoiłyście z tymi kupkami. Tośka nigdy nie miała zielonych qpsonów i się troszkę wystraszyłam. Ale dziś już są jaśniejsze żółtawe:-).
Tośka ma ostatnio fazę na mamę, ja ja i jeszcze raz ja. Muszę być w zasięgu wzroku bo inaczej krzyczy 'mama' i ostatnio ma fazę na przytulanie i wtulanie się co mnie akurat bardzo cieszy, że zrobiła się mała pieszczoszka:-) .Ślini się niemiłosiernie i palce pcha do buźki ale nowych ząbków póki co brak:baffled: a szkoda, bo może byłaby spokojniejsza. Czasami w nocy nam się wierci tak jak to miało miejsce przy jedynkach:baffled:.
Dziś byłyśmy na 2h spacerku i strasznie zmarzłam ale Tośkę dobrze opatuliłam i cały spacer spała. Nauczyła się przybijać 'piątkę' i tatuś jest zadowolony, bo co podchodzi to Tośka chce przybić 'piątkę':-D.
Stafanna,Anetka- fajnie, że się spotkałyście:-)
ninja- szkoda, że tak na króciutko pocieszyłaś się mężem ale widać skutecznie;-). Kurcze ja bym nie wytrzymała bez mojego mężusia jakby miał tak często wyjeżdżać. Jak się nie widzimy jeden dzień to ja już świra z tęsknoty dostaję. Ale pewnie ty już się przyzwyczaiłaś:sorry2:. Dobrze, że masz drugiego faceta do przytulania:tak:.
weronikaa- miłej walki ze składaniem mebelków. Fajnie to juz tuż tuż i będziecie na swoim:tak::tak::tak:
doris- ja też jak patrzyłam na mojego siostrzeńca tuż po narodzeniu nie mogłam się nadziwić, że Tosia też taka maleńka była. I nawet bałam się go w pierwszej chwili wziąść na ręce, bo taki maleńki. A teraz coraz bardziej różnica między nimi się zaciera. A pomyśleć, że to ten sam rocznik:happy2:.
niekat- współczuję odstawienia od piersi. Pewnie Tobie jest też ciężko. Ale mam nadzieję, że to pomoże w walczeniu z wysypką.
Giza- i jak babeczka po powrocie ze żłobka??
 
Anetka mój Kondziu tez kiedys zrobił podobny wyczyn :-D:no::-p i chciał tego qpsztala zjesc :eek::sorry2:
zdolny Filipek:-D
Ninja a Kondzik marudny starsznie :-( to wykorzystaliscie czas na maxa:rofl2:;-)
Ewa oby nic sie nie rozwineło dalej:tak:
Giza trzymam kciuki zeby Milenka teraz dłuzej pochodziła:tak:
Weronika to super ze Nelka załapała o co chodzi z łyzeczka:tak:
 
WIELKIE BUZIAKI DLA TOSIENIEK I MARCELLA
:* :* :*


Befatka, szybkiego powrotu do formy... ale NK Was znowu zjednało:tak:
Mrowa, zdrówka dla Kondzioszka... a swoją drogą, to jak się raz przyplątało to czasami strasznie długo ciągną się te choróbska za dzieciaczkami:no:
Co do polowania, to znalazłam matę do tańczenia dla 7-letniej siostry:tak:
Agunia, świetniem, że małą z każdym dniem Cię zaskakuje... oby tak dalej:tak:
Stefanna, to po 3-ech latach trzeba wymienić suwaczek, jak po ciąży:szok: pierwsze słyszę... miłego świętowania:-) może na koniec goście po sobie posprzątają;-)
Niekat, wytrwałości w odchodzeniu od cycusia i oby pomogło Marcelitto:tak: a kiedy macie wizytę u alergologa?
Anetka, :-D:-D:-D:-D:-D niezły wybryk Filipka... ciekawe czym jutro was zaskoczy:-D:-D:-D:-D Miłego dnia rodzinnego:tak:
A on wariat przyjechał o 01.20 w nocy (właśnie skończyłam karmić Tymona i jeszcze zaliczyliśmybzykanko :-D).
Ninja, to ładnie Cię mąż zaskoczył... najpierw zaspokoiłas jednego mężczyznę swego życia a potem drugiego:-p:-D
Asiu zdrówka dla Basi... a i jak Ala wróciła już do przedszkola czy jeszcze domuje?
Weronikaa, może od truskawkowej... mojej tez wyszły, ale to chyba od makarony, bo zapodałyśmy pyszny rosołek:tak:
Gratulacje łyżeczkowania... fajna odmiana:-)
Giza, pewnie mała szybko przyzwyczai się do żłobka... a Przmko zdrowy?
Doris, gratulki dla emilki fajnego słowa... a ja zazdroszczę rozwoju mowy, bo u nas rozwój ruchowy Joli jest szybki:tak:
Ewa, no to widać Tosi tak się nowa umiejetnośc spodobała, że postanowiła ją cały czas doskonalić:tak: szkoda tylko, że w nocy też;-) może kolejna bedzie w końcu przespana:tak:
PM, no to córeczka rozkoszna się robi... mała przylepka:-)
Moja dzisiaj w przychodni podrywała wsztystkich tatusiów... wyciągałą do nich rączki albo wpatrywała się tymi wielkimi, brązowymi oczyma, a potem jak gdyby nigdy nic odwracała się i śmiała:-D

My po wizycie u ortopedy... bioderka w porządku... mamy nie używać bucików, no i żadnych kozaczków z usztywnioną piętą...
teraz sobie oglądam... moi faworyci
[video=youtube;H6Z9N7UjSyU]http://www.youtube.com/watch?v=H6Z9N7UjSyU[/video]
 
Witam!
Kurczę jak Wy znajdujecie czas na pisanie?? Zuzia jest ostatnio tak absorbująca, że nic nie mogę bez niej zrobić, oczy w koło głowy, cały czas domaga sie prowadzania za rączki a moje plecy pękają. Dzisiaj siedziała ze mną w kuchni w krzesełku, ja robiłam obiad, teściowa siedziała przy niej a ona sru obrót do tyłu i prawie wylazła z tego krzesełka!!:szok: Potem "za karę" siedziała w wózku:tak:
Ja dzisiaj zaczęłam serię zabiegów reh. - masaże i laser, całkiem miło było ( masowała mnie pani). Od dzisiaj też jestem z dzieciakami sama ( tzn. teściowa też jest) bo mój ślubny wyjechał na tydzień do Niemiec, a na dodatek wczoraj sie pokłóciliśmy i tak wyjechał bez pogodzenia:no:
Anetka niezły numer Filipka:-):-D
Niekat biedny Marcelek:-(, bylebyście szybko znaleźli winowajcę. Szkoda, że musisz odstawić go od piersi, ale żeby łagodnie sie udało. Ja na razie sobie nie wyobrażam odstawiania, ale chce karmić do roku więc na razie o tym nie myślę.:tak:
Befatka zdrówka:tak::tak: Fajnie, ze z mamą już ok:tak:
Ninja bzykanko o 1.20?? Widać, że młodsza jesteś ode mnie:tak:, mi by sie nie chciało:sorry2::-p
Weronika brawa dla Nelki:-)
Doris gratulacje dla siostry:-)
Beti taka mata to super rzecz, Milo ją ma i praktycznie codziennie na niej tańczy, coraz trudniejsze utwory, po czym się waży ile schudł:-), siostra na pewno będzie zadowolona z maty:tak::tak:
Mrówa zdrówka dla Kondzika:tak:
Ewa przespanej nocki Ci życzę:-) I wszystkim mamusiom oczywiście też:tak:
Asiu zdrówka dla Basi:tak:
Kra Twoi chłopcy mnie rozbrajają, ciekawe masz z nimi życie:tak:, zapisujesz sobie gdzieś te ich wybryki? dla potomności?:confused::-)
PM super mieć taka pieszczoszkę:tak:
Giza oby teraz juz obyło się bez chorób:tak:
Słoneczka dla Tosiek i Marcelka:-):-)
Zaległe życzonka dla Zuzanki:-):-)
 
Ninja bzykanko o 1.20?? Widać, że młodsza jesteś ode mnie:tak:, mi by sie nie chciało:sorry2::-p
Uwierz mi - jakbyś miała męża na weekend i to nie zawsze to by Ci się chciało :-D:-D:-D. Dzisiejszej nocy to ja go obudziłam po nocnym karmieniu Tymona, hhaahahahaahahahahaa :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

A Tymon znów dziś cały dzień "abu babu" :-) Uwaga! No i zaczyna tańczyć - ale tylko do piosenki "Tylko biedronka nie ma ogonka" :-p
 
asze uu niedobrze ze nie pogodziliście się przed wyjazdem męża...:-(ale moze tak krótka rozłąka będzie dla Was lecznicza:tak:
ninja a mnie się zdarza wybudzać mojego mimo ze mam go na codzień:-pfajnie że Tymon juz tańczy>ja nie puszczam Marcelowi dzieciowych piosenek mozę dlatego on jeszcze nie śmiga...
beti wizyte u alergologa mamy 15 grudnia:-(a propos ---
wczoraj byłam u lekarza po skierowanie na dodatkowe badania i po recepte na mleko(ostatnia była trefna i za jedną puszke łukasz zapłacił 23zeta)
Nie dosc ze baba w poczekalni nie chciała mnie wpuscić bo podejrzewała ze sama chce ze soba wejsc mimo tłumaczenia no to w koncu weszła ze mną... to jak lekarka (nie moja na szczęscie)gruchneła na mnie jak z ambony z wykładem to zęby zaciskałam zeby jej nie przypieprzyć...poprosiłam o 10 puszek zeby było na dłuzej.Ona na mnie spojrzała jak na wariatkę i sie drze:
L:Co?!chyba pani żartuje!ile to dziecko ZŻERA!!!?
Ja:jedna puszka starcza na ok 5-6 dni
L:ja się nie pytam ile tygodniowo tylko dziennie!
Ja:4 razy po 120 ml
L:Co?!To za duzo!Na takie duze dziecko to on za duzo wypija i na pewno jest gruby!!!
ja:Syn pije jeszcze w nocy więc dochodzi jedna butelka a poza tym kaszki mam bezmleczne i musze do ich przygotowania uzyc tego mleka
L:na karmienie nocne to on tez juz za duzy
Ja:(już podnieisonym głosem) to co, mam dziecko głodne zostawic zeby płakało pół nocy ale mleka nie dac bo za duzy?!
L:wypisze pani 5 puszek ale i tak on je za duzo.Nie daje mu pani nic poza tym mlekiem??Zuper kaszek, deserków?!
Ja:właśnie mówiłam zę kaszki mu robie na tym mleku i dostaje tez obiadki.Poprosze o ta receptę i sierowanie na badania dodatkowe.(tłumaczenie po co i na co)
L:to dlatczego nie wzięła pani tych badań wczesniej tylko teraz pani przychodzi?
Ja: nie wzięłam po dopiero umawiając się na wizyte poinformowano mnie że sa potrzebne.
L:tylko jak pani odbierze wyniki to nie wolno pani ich zabrac stąd zanim nie zostną wpisane do karty.to właśnosc przychodzni.
Ja:Do widzenia.(po zabraniu rzuconych na biurko kartek)

myslałam ze spłonę jak stamtąd wyszłam....w aucie jak zaczęłąm się drzec to aż Marcel się wysraszył.Łuaksz chciał juz się tam do niej wybrac ale go powstrzymaałam.Przed nawrzucaniem jej powstrzymywała mnie mysl ze może jeszcze kiedyś będzie taka sytuacja awaryjna jak wczoraj że znów na nia trafię:crazy:w innym przypadku nie hamowałabym się za bardzo.Bo te słowa w połaczeniu z lekceważąca miną,pt. "przyszła i zawraca głowę ta głupia niedoświadczona gówniara" gotowały mi krew!

potem w domu jedno ciasto nie wyrosło drugie się przypaliło i tym sposobem Łukasz musial jechac kupic gotowe....dziś mam w pracy imieniny i jakbym nie miała ciasta to by mnie tu zlinczowali.
Poniedziałek miałam fatalny ale za to dzisjesza noc była lepsza.Marcel obudzil się 3 razy w tym tylko raz dałam mu butelke.Raz jeszcze w łózeczku dał sie uspokoić smoczkiem (żeby rodzice mogli skocnzyc co zaczeli:-p) i za trzecim razem juz nad ranem w łózku naszym wystarczylo przytulic mocniej i zasnął:sorry2:

przepraszam za taki długi post ale ta sprawa z lekarką mnie męczyła okrutnie i w ogóle tydzień zaczął mi sie bardzo nie bardzo i tylko mam nadzieje że reszta dni bedzie lepsza:tak:
spóźnione Wszytskiego NAJ NAJ dla Tosiaczków od Precelka:-D
 
A u nas znów sypie:happy:..
dziś nocka była super (znów przechwale:-D)..! Antosia raz sie obudziła na cycusia.. a później to juz po 5tej..ale wtedy to ją tatuś uśpił raz-dwa!:-)
asze szkoda ze nieogodziliście się :-(..Macie czas na przemyślenie..i jak wróci..,to jak u ninji ..nie będziesz zważać na porę dnia..tak się będziecie godzić:tak::-D:tak:(tak ci życzę!)
Tez myślałam o tej macie..chrześnicy (ma 7lat)..tylko że musze się dowiedzieć czy juz takiej nie ma..
beti super że bioderka ok.:tak:,no i widac że małej starsi się podobają:-D..
pm ja tak wczoraj życzenia dla marcelka..ale o Tosi zapomniałam:zawstydzona/y:,sorry! więc Duużo zdrówka Tosieńko!
Fajna taka pieszczocha!nie?:tak:..większość czasu spędza z tobą..to będzie tylko mamusina:tak::-D
niakat a ty gdzie dzisiaj? mam nadzieje że Marcelek lepiej spał (bez cycusia)..
Moja żaba właśnie "śpiewa" na cały głos..więc zaraz Alex wstanie:evil:..
 
reklama
Niekat o zes w morde:wściekła/y::no: ale na france trafilas:szok::no:
i jak tak mozna mówic o dziecku któego wogóle nie zna:wściekła/y::no:
ja bym jej chyba nagadała:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
i niedziwe ci sie ze ciasto sie spaliło bo ja bym rzucała wszystkim gdzie popadnie:baffled:
Beti to siostra bedzie napewno zadowolona ja mial chrzesnicy taka mate kupic ale jej mamusia powiedziała ze niechca:-p i musze kombinowac co dalej alechyba kupie jakas gre typu operacja lub dentysta:-pplus cos jeszcze:sorry2:
a co do suwaczków to zalezy z jakiej strony masz:tak:bo niektóre tylko sa na rok a niektóre same sie uaktualniaja;-)
Asze oj to niefajnie ale jak wróci toanpewno zapomnicie o całym incydencie:tak:
Ninja w koncu musisz nadrobic stracony czas i ten co go nie bedzie;-):-)

Milenko wszystkiego najlepszego na kolejny juz 9 miesiaczek:-)
 
Do góry