reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Posadzki zaczęte! :-) Jutro skończą. Mierzyliśmy podłogi i wyszło 230 m :szok:
Kupiłam dziś Tymonowi "doroślejszy" fotelik :tak:
A Nygus trzeci dzień w końcu "prawdziwie" gada "abu babu" a dziś dołączyło MAMA (oczywiście nieświadomie ale zawsze to milutko :-D)


Kaśkom i Zolince wszystkiego naj naj naj!


Mrowa - Tymon tez miał teraz ten antybiotyk.
Mamma - mam właśnie taki caffe latte w sypialni u rodziców teraz i mam zamiar odwalić tak cały salon z hallem
Weronikaa - jak miałam taką ostro pomarańczową kuchnię w naszym mieszkaniu to byłam bardzo zadowolona, bo tak przyjemnie i ciepło w niej było :tak:
Ewa - gratuluję dobrej nocki! Oby tak dalej! :-)
Niekat - no to niezłą małpę, tę lekarkę trafiłaś...:no:

Wiecie co - coś strasznie miłego mnie dzisiaj spotkało - niby nic a jeszcze mi fajniutko: wzięłam babeczkę na stopa, taką ok 45-50 lat, jakieś 10 km ją podrzuciłam. Tak mi podziękowała, jakby to było nie wiadomo co i jeszcze na koniec powiedziała "życzę pani by same dobre rzeczy panią i maluszka w życiu spotykały" :sorry2::sorry2::sorry2:


Aha - jadę do Częstochowy tym razem na 100% w piątek lub sobotę. Reflektuje ktoś na spotkanko?;-)
 
reklama
Buziaki dla wszystkich forumowych Kaś!!!

Wszystkiego najlepszego dla Milenki na kolejny miesiąc życia!

PM - ja już zrezygnowałam z dwugodzinnych spacerów. Fajnie, że z Tosi taka pieszczoszka.
Beti - dobrze, że z bioderkami ok
Asze - może przez ten tydzień przejdzie Wam ochota na kłótnie
Niekat - brak mi słów aby określić tą lekarkę. Dziecko "żre", świetne podejście.
giza - dobrze, że Milenka zadowolona ze żłobka i że uczy się robić do nocnika.
Weronika - spore zakupy zrobiliście. Ja tam lubię zakupy w hipermarketach.
Ninja - ja nawet nie sądziłam wcześniej, że to nieświadome ma-ma da mi tyle radości. Powtarza to już od trzech dni, a mi za każdym razem serce się raduje.

My dzisiaj wybieramy się na szczepienie. Mam nadzieję, że nie będzie dużo płaczu.
 
Dziewczyny ja to chyba głupia jestem albo coś:-)nadal troszkę się martwię bo mimo wszystko Ania rozwija się bardzo wolno...Ale wiecie co??Dzisiaj usiadła SAMIUSIENKA z półleżącego:-)mam poduszkę tak wyżej położoną i tam sobie leżała i usiadła sama:-)narazie z ukosa ale to chyba dobry znak co??Wczoraj też przeszła kilka centymetrów raczkując:-) nie dużo i dość nieporadnie(tak jakby musiała się dobrze nad tym zastanowić i rozpędzić,chyba troszeczkę się boi przesunąć rączki do przodu)ale się udało:-)kurcze nawet sobie nie wyobrażacie jak się ciesze z tych maleńkich postępów:-)wiem że to wciąż mało jak na jej wiek ale i tak jestem szczęśliwa:-)
 
Kurcze ja bym nie wzięła chyba nikogo...Nie wiem ale tyle się słyszy...Gratuluje odwagi:-)
To nie jest tak - nie biorę chłopaków, facetów, więcej niż 1 osoby (no chyba, że z dzieckiem)i lasek poniżej 25 roku życia :-p
Sam się wyjeździłam na stopa co wakacje i ferie zimowe, to wiem co to znaczy stać w taką pluchę jak dziś u nas.:sorry2:
 
Wszystkiego Najlepszego dla wszystkich Kaś i dla Milenki!

Ja dzisiaj nie mam sił na pisanie bo byłam ze szwagrem w Niemczech i UWAGA: mój mąż był z dziewczynami cały dzień sam!!! Wróciłam i żyją :-) wszyscy ;-) A ja dla dzieciaków (głównie dla Baśki) przywiozłam zabawki na Gwiazdkę i pełno innych "bardzo potrzebnych" rzeczy.

Miłego wieczoru wszystkim! Ja już bym chętnie padła na łóżko, bo musiałam wstać o 4.30 :baffled: No ale teraz muszę się jeszcze Baśką zająć trochę bo się strasznie stęskniłam ( to jej pierwszy dzień bez mamy)
 
Ninja bardzo proszę o bliższe info na temat nowego fotelika:tak:, na odpowiednim wątku oczywiście:-), bo ja juz mam mętlik w głowie na temat zakupu fotelika:baffled:
 
reklama
A my po wizycie u pediatry. Emilka dostała strasznego kataru, ale lekarka stwierdziła, że nie ma przeciwwskazań do szczepienia (żółtaczka). Ale tak mi szkoda Emilki. Nie może oddychać noskiem. Wyciągamy jej Fridą okropne ilości katarku, a ona przy tym tak strasznie płacze. To jej pierwsze przeziębienie, mam nadzieję, że nie rozwinie się nic poważniejszego. Póki co zastosowałam Pulmex, Nasivin i maść majerankową, ale chyba dzisiaj będzie pierwsza nieprzespana noc.
Co do postępów rozwojowych, to pediatra powiedziała, że na tym etapie co jest Emilka to jest wszystko w porządku - jeszcze nie musi sama siadać, wystarczy, że posadzona siedzi jakiś czas, a że nie pełza i nie raczkuje, to powiedziała, że nie wszystkie dzieci to robią. I tak jutro idziemy do rehabilitantki, zobaczymy co ona stwierdzi - jak by nie było jest bardziej kompetentna.
 
Do góry