ninjacorps
Marcóweczka 2008
Kondziorku i Marysiu - zdrówka i wszystkiego naj naj!!!:-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)
PM - ja też tak miałam niedawno - pierś jak kamień, ściągnęłam prawie 170 i jeszcze Tymon się najadł
A Tracy Hogg czytałam już na początku ciąży,
Monika A - mi na katar ostatnio pomogło rozgrzewanie, czyli - moczenie stóp w bardzo goracej wodzie z solą, na to wełniane skarpety, herbata z sokiem malinowym i spać! Na drugi dzień już mi przeszło. No a jak gardło to chyba tylko tantum verde.
Siwona - a próbowałaś Debridatu? Bo jak na razie to nie słyszałam, żeby on któremuś dziecku nie pomógł...
Beti - ja tam się bawiłam w wojnę i jakoś zryta nie jestem (raczej) - tyle, że powinno się to pozostawić fantazji dzieci a nie, żeby bawiły się w odwzorowywanie filmów - dlatego u nas telewizora nie ma i nie będzie, co nie znaczy, że Tymon nie będzie oglądał bajek , ale dopiero po 2 roku życia (układ nerwowy dziecka nie jest przygotowany do migań ekranu przed tym wiekiem i może to wywołać padaczkę - mój brat taką miał...). A bajki już ma - Sąsiadów i Biały Kieł
Niekat - nie zazdroszczę sąsiadów - faktycznie, jak pisała Skaba - nie moga się dziewczynki bawić raz u Was raz u nich?
A u nas Tymon śpi w łóżeczku od pocżątku - oczywiście czasem nad ranem biorę go do siebie, żeby się jeszcze powałkonić - czyli śpimy, bawimy się i karmimy na leżąco
Wieczorami raczej nie zasypia od razu, ale po kąpieli, jedzeniu i przytulańsku z bajką, odkładam go , włączam karuzelę i wychodzę z pokoju. Zasypia w ciagu ok. 30 min. :-)
PM - ja też tak miałam niedawno - pierś jak kamień, ściągnęłam prawie 170 i jeszcze Tymon się najadł
A Tracy Hogg czytałam już na początku ciąży,
Monika A - mi na katar ostatnio pomogło rozgrzewanie, czyli - moczenie stóp w bardzo goracej wodzie z solą, na to wełniane skarpety, herbata z sokiem malinowym i spać! Na drugi dzień już mi przeszło. No a jak gardło to chyba tylko tantum verde.
Siwona - a próbowałaś Debridatu? Bo jak na razie to nie słyszałam, żeby on któremuś dziecku nie pomógł...
Beti - ja tam się bawiłam w wojnę i jakoś zryta nie jestem (raczej) - tyle, że powinno się to pozostawić fantazji dzieci a nie, żeby bawiły się w odwzorowywanie filmów - dlatego u nas telewizora nie ma i nie będzie, co nie znaczy, że Tymon nie będzie oglądał bajek , ale dopiero po 2 roku życia (układ nerwowy dziecka nie jest przygotowany do migań ekranu przed tym wiekiem i może to wywołać padaczkę - mój brat taką miał...). A bajki już ma - Sąsiadów i Biały Kieł
Niekat - nie zazdroszczę sąsiadów - faktycznie, jak pisała Skaba - nie moga się dziewczynki bawić raz u Was raz u nich?
A u nas Tymon śpi w łóżeczku od pocżątku - oczywiście czasem nad ranem biorę go do siebie, żeby się jeszcze powałkonić - czyli śpimy, bawimy się i karmimy na leżąco
Wieczorami raczej nie zasypia od razu, ale po kąpieli, jedzeniu i przytulańsku z bajką, odkładam go , włączam karuzelę i wychodzę z pokoju. Zasypia w ciagu ok. 30 min. :-)