reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Witam.
Marteczka oj to się dzieje u Ciebie!! Powodzonka w przeprowadzce:-):tak:Weronika ja bym kpiła jakieś fajne autko - chłopcy je uwielbiają:-)
A ja mam dzisiaj 10 rocznicę slubu a jeszcze nie przyszedł prezent który zamówiłąm dla męża:wściekła/y: i cos czuje ze przyjdzie po weekendzie:angry::wściekła/y:
mała wisi mi na nodze wiec koncze na razie. papa:-D:-D
MILENKO 100 LAT!!!!!
 
reklama
Witam, jakoś nie zdążyłam napisać wcześniej, bo Jola się obudziła, a potem wstawić pranie... nie wiem jak Wy sobie radzicie, ale ja chyba bez pomocy domowników (mama, siostry) nie wyrobiłabym fizycznie i psychicznie... a do tego uzależnienie od bb :-p
Jeszce muszę się trochę pożalić, bo wczoraj tak wybuchłam, że sama siebie nie poznawałam... a wszystko zaczęło się od rodziców, którzy mają pretensję, że nie daję rady nic porobić w domu (obiad czy mycie naczyń), potem A mnie wkurzył, bo zaraz jak tylko wrócił z pracy ok. 20 to kompa włączył i czeka na coś do jedzenia... Jola spałą, to mu zrobiłam, ale mówię że trzeba przygotować się do kąpieli... no i oczywiście pożarliśmy się i sama wszystko zrobiłam przy małej, a on siedział przy kompie zadowolony:no::wściekła/y::angry::szok:
może trochę wyżyłam się wcześniej na nim za rodziców pretensje i płakałam jak bóbr:dry:

STO LAT DLA 2-MIESIęCZNEJ MILENKI I SłODKIE BUZIACZKI!!!

Marteczka, mam nadzieję, że już niedługo wszystko będzie lepiej, a teściowa to pewnie jakaś okropna baba, skoro nawet jej syn ma z nią na pieńku
ja to wolę się od swoich rodziców wyprowadzić, bo oni, a szczególnie tata należą do typu choleryków... koszmar:no:

Skaba, jak dobrze że masz trochę czasu dla siebie i faceta, który potrafi się zająć 2 małych dzieci:tak:

Weronikaa, chłopcy bardzo lubią już w tym wieku układać puzzle (szczególnie jeśli uczęszczają do przedszkola), może z jego ulubioną postacią z bajki, np. Scooby, Spiderman... a może po prostu zapytaj się koleżanki, co lubi jej synek:tak:


 
Witam wszystkie nowo upieczone Mamusie!

Czy ktos mnie jeszcze pamieta?
Pare miesiecy nie mialam dostepu do int i juz chyba nie dam rady nadrobic zaleglosci.
Wiekszosc czasu spedzam placzac z moja corenka Natalka, lub przebierajac ja po kolejnym ulaniu...Mam nadzieje, ze wyszukam u Was pare dobrych rad w wolnej chwilce.
Natalka 29.03.08 3.41kg

Serdecznie Was wszystkie pozdrawiam!
 
O dziwo mały śpi i nawet mam chwilkę na BB, bo jak dotąd to tylko udaje mi się czasami poczytać, ale o odpisywaniu nie ma mowy:-:)-(
Beti oj ciężko, ciężko tak samemu, coś o tym wiem:no::no: Mój mężuś od poniedziałku w szpitalu i nie dość, że wszystko przy dziecku muszę robić sama, to jeszcze trzeba pomyśleć o nim, coś przywieżć, pomóc, odwiedzić, a tu jak na złość we wtorek pediatra, dzisiaj badanie słuchu w Katowicach i na dodatek jeszcze psa na spacery wyprowadzać, o sprzątaniu nawet nie wspomnę:baffled::baffled: Strasznie mi ciężko i niestety muszę prosić o pomoc kogo się da:sad:

Nie dopuszczałam do siebie tej myśli, ale chyba niestety Filipek ma skazę - wszystko na to wskazuje:sad::sad: Jeszcze 2 dni pokombinuję na różne sposoby, a potem odstawiam nabiał i zobaczymy:no2::no2: Boziu, co ja będę jadła:errr:
Mam nadzieję, że biedaczka chociaż nie swędzi ta koszmarna wysypka na buziaczku:sad::sad:

Marteczka dobra decyzja, wreszcie skończą się te wasze udręki z teściami:-p
 
Witam
Milenko duzo zdrowka i sloneczka dla Ciebie ,wczoraj zapomnialam o mlodszej Tosi i Przemciu PRZEPRASZAM i buziaczki dla Was Robaczki kosiane:-):-)


Dzis mialam cudowna noc:-)Mala dala czadu w dzien a w nocy tylko do 1.00 pozniej spala i budzila sie na jedzonko troszke po nim plakala bo ja brzuszek bolal .Tak do 3.30 spala w bujaczku a pozniej juz moim luzku o 6.00 znowu papu.I UWAGA po tym karmieniu spala az do 11 dla mnie mily szok:-);-):-):-):-)

Buziaki i milego wieczorku oraz przespanych nocek:)

Samina witaj.Chyba nie mialysmy okazji pisac ale cos mi mowi Twoj avatarek,chyba pamietam go z czasow jak tylko was podczytywalam i balam sie ujawnic hehe:-D:-D:-D
 
Ja na krociotkobo mam tesciow na glowie wiec nie ma jak usiasc przy kompie. W sumie jak najbardziej pozytywne doswiadczenie ale bardzo zdezorganizujace i pwnie po weekendzie troche czasu na wszystko sie znajdzie bo na razie oprowadzanie po okolicy, ploty, sprzatanie, gotowanie itp. a tak wogole to zaczynam sie martwic ze nocka ciezka bedzie bo moja dziecko od wczoraj od gdziny 21 nie robi nic innego poza jedzeniem i spaniem.... i to doslownie. W nocy wstala dopiero o 4 a potem kolo 8 a w dzien je dzis co 3 godziny - poskubie 10-15 minut i odlozona gdziekolwiek oglada swiat 5 minut i zasypia. Mam nadzieje, ze nie odbije sie to na nocce i ze to taki jednodniowy wyryk bo az jakos dziwnie w domu bez jej marudzenia czy ozywienia. Kurcze za czym ja tesknie ...szok;-):-):-)

Marteczka dobrze, ze jak sama pszesz odzylas u rodzicw. Tera to juz tylko lepiej moze byc!

Asze wszystkiego naj... z okazji roczncy no i milego swietowania! No i by prezent jednak dotarl. Moj malzonek ma 1 maja urodzinki i zupelnie pomyslu nie mam na prezent:-(

Skaba ty to masz dobrze - tak odsapnak kilka godzin - luksus niesamowity:-)

No i wszystkim malym jubilatom i solenizantom przesylamy najserdeczniejsze zyczenia!:-)
 
Cicha dzięki!! Prezent na szczęście dotarł - zamówiłam mu komplet piłkarski z jego ksywą na plecach - ale sie ucieszył!! A ja dostałam dwa bukiety kwiatów( róże i tulipany bo oba lubię) i suszarkę z funkcją prostowania:-) Kolacja zjedzona ( teściowa nam przygotowała), teraz mężulo piecze ananasowca dla żoneczki;-);-)
U nas dzisiaj była burza i gradobicie - z popołudniowego spacerku nici, spanko zaburzone i mała spi teraz - a tak liczyłam na wolny wieczór:zawstydzona/y:
Samina witaj!!:-)
 
nie mam czasu na neta ledwo poczytam a tu już słyszę wołanie korzystamy z pięknej pogody i ciągle chodzimy na spacery a teraz kąpiel prasowanie kolacja i znów noc nas zastanie w połowie roboty
Wszystkiego dobrego dla solenizantów!!!
 
reklama
Asze- z okazji aluminiowej (sprawdziłam:-)) rocznicy wszystkiego naj... niekończącej się miłości i radości z dzieciaczków.
U nas w tym roku 5 rocznica ale to dopiero w lipcu;-).

A u nas kończy się udręka po szczepionkowa mianowicie rozdrażnienie Tosi. Wczoraj była taka niespokojna, że aż byliśmy w szoku. Taka marudna się zrobiła od godz 16. A ok 22 miała taki atak płaczu (i to chyba była kolka), że miałam wrażenie, że jest w innym świecie i nic do niej nie dociera i tak trwało to ok.4 min (ale mnie to cała wieczność):zawstydzona/y::zawstydzona/y:. To jest straszne jak człowiek w takiej sytuacji jest bezradny jak taka mała iskierka cierpi. Nigdy tak nie było:no::zawstydzona/y:.Jakby to trwało minutę dłużej to chyba bym zaczęła płakać razem z nią.
A jak samopoczucie waszych maleństw po szczepionkach?
 
Do góry