reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Weronika nie boisz sie porodu??? ja myślę że moje nie wychodzi przez ten mój strach!!!!!!!:baffled: no ale w końcu będzie musiało wyjść - inaczej sie nie da:tak:
Wczoraj mój syn zadał mi pytanie: ciekawe mamuś jaka metodą urodzisz?? przez Cięcie cesarskie czy ta druga metodą( nieźle to nazwał) i po chwili stwierdził, ze lepiej tym drugim sposobem to nie będę mieć blizny - chyba tez to przeżywa
 
reklama
a to Ci mały madrala ;] i jak ładnie wybrnoł z nazwania rzeczy po imieniu :) a u nas lepiej poznajemy sie dzis nastawiłam budzik rzeby wstac nakartmic małego i nie wstałam :( wiem jestem okropna ale przysnełam no ale godz po ustalonej porze karmienia niko sie tak rozdarł ze juz bez problemu wstałam ;]
 
Asze, Weronika- Ja się nie boję porodu, szczerze to już się nie mogę doczekać tych surczy. Dziś w nocy nie mogłam spać, położyłam się rano o 9 i wyciszyłam telefon. Moja mama dzwoniła do mnie w tym czasie 5 razy, siostra 2 i Marcin też 2, a ja nic nie słyszałam. Narobiłam im stracha, mama zwolniła się z pracy i przyjechała do mnie. Biedna tak się martwiła, a ja miałam tylko ubaw.
Jeszcze dwa tygodnie, chyba zakupie liści malin. Mimo, że ja jakaś mocno religijna nie jestem to w jednej z dzielnic Gdańska -Matemblewo jest sanktuarium Matki Boskiej Brzemiennej, chyba pojadę się pomodlić o wcześniejszy poród, marzy mi się ten, albo przyszły tydzień.
 
Sabincia- to jest dziwne u dzieci, jak zgłodnieją to chcą jeść natychmiast, nie ma czasu mleka przygotować( oczywiście jesli ktoś karmi butelką)
 
Weronika nie boisz sie porodu??? ja myślę że moje nie wychodzi przez ten mój strach!!!!!!!:baffled: no ale w końcu będzie musiało wyjść - inaczej sie nie da:tak:

No wiesz że się nie boję :sorry2::tak: I nawet mimo tego pobytu tam, każdy mi mówił "o to się osłuchasz..." ale jakoś bardziej się utwierdziłam w tym, że wszystko jest do przeżycia i że to nie takie straszne jak każdy gada :-) ale jak się usłyszy ten pierwszy wrzask bobasa .... samej mi momentami łezki ciekły choć to nie ja rodziłam. Chyba jak już Nelcia wyjdzie to będę ryczeć ze szczęścia jak bóbr :-D:-D:-D
 
bedziemy cięli bo mała ma 4200 i różnie się to może skończyć(zwłaszcza po pierwszym cc):baffled:I co wam powiem,że BOJĘ SIĘ jak CHOLERA bo wiem co mnie czeka:sorry2:

Mamma, o rany! juz w poniedzialek! To w sumie fajnie ze wiesz kiedy bo ja to sie boje najbardziej chyba tej niewiadomej - kiedy jechac do szpitala etc. Nie wiem tez czy CC sie boje bardziej czy sn. Mialam zrelaksowane podejscie do porodow dopoki nie zobaczylam tego nieszczesnego programu o porodach (przez przypadek :sorry2:) i od tamtej pory epistomy mi sie snilo chyba z 5 razy :baffled:

Co do humorku to mi tez nie dopisuje szczegolnie po tym wyniku na GBS :-(


Beti, co do stomatologa to ja sie juz wybieram od chyba 3 miesiecy i wybrac sie nie moge :sorry2: ale wiem ze napewno wskazane w ciazy. A fryzjera mam w ta sobote (dobrze ze przypomnialas! :tak:) i dopiero zobaczylam ze na 9 rano! jak ja sie wygrzebie takim "switkiem" to nie wiem. Bede musiala meza pomolestowac zeby zawiozl :-p:-D


Milla, ja tez bym nic nie brala. A mnie lydki dobijaja skurczami nocnymi i jakims takim dretwieniem ale to podobno normalne :confused:


Cicha, ja do sterylizowania mam sterylizator parowy Avent'a - wszystko sie wsadza i samo sterylizuje w 4 mins.


Befatka, tu robia test na GBS w tygodniach 35-37 (mi beda robic drugi raz zeby potwierdzic w 38-mym tyg) wiec na wszelki wypadek nie odkladaj wizyty na pozniej. A zrobili Ci test na haemoglobine? To tez wazne. Mi wlasnie przyszly dzis wyniki i wszysko sie miesci w normie oprocz lymphocytow/neutrophils - co podobno u mnie zwiazane ze stresem (to pewnie przez te remony i przeprowadzki :sorry2:). I prosze sniegu nie wywolywac bo ja mam dzis szkole rodzenia i nie chce zeby mi dupsko przymarzlo ;-):-D


Niekat, a z tymi wodami to kiedy wiadomo czy juz wszystko wycieklo? Tu chyba podaja antybiotyki jesli porod sie nie zacznie do 18 godzin od wyciekniecia wod bo wysokie ryzyko infekcji plodu...(a moze cos mi sie pokickalo :confused:)

Weronikaa, ale mialas przeboje :no: Dobrze ze wszystko ok i ze juz jestescie w domciu, chocaz ciagle dwa w jednym


Mrowa, czekamy na Was!

ale esej wyprodukowalam... :sorry2:
 
I to moje kolejne podejście od wczoraj...
Malutka wczoraj chyba wyczuła, że wzięłam się za pisanie do was i od 17:00 się przebudziła i poszła spać dopiero o 21:shocked2:..a ja już nie miałam siły dokończyć:sorry2:.
Jakaś taka niespokojna była...nie to żeby płakała ale potrzebowała 100% uwagi. I dziś od 7:00 budziła się co godzina na cyca...fajnie mały laktatorek:-D:-D:-D,nie musiałam cierpieć z powodu nawału porannego. A teraz śpi jak susełek.

Marteczka- ja jem to co w szpitalu podawali (dieta pooperacyjna). Tak przez 2 tyg. Śniadanko: bułeczki z wędlinką ew. dżemem lub serek granulowany, obiad kurczaczek gotowany lub rosołek chudy, kolacja podobnie jak śniadanie. W międzyczasie przegryzam ciasto (biszkopt, babka piaskowa wyrób mamy;-)) lub suchary i gotuję też jabłka. Do picia herbata zwykła(zamiast cytryny dolewam soku jabłowego:-D) i szklankę dr witt (brzoskwinia z marchewką- z tym nie mogę przesadzać, mam pozwolenie na 1 szkl od laktacyjnej:tak:) I tym sposobem waga mi spadła już 14 kg :-D:-D:-D. Jeszcze do zrzucenia pozostało z 8 kg. W dzień porodu ważyłam się i miałam na plusie 22 kg:szok::szok:. Brzuszka już prawie nie mam:-):-).

Oj dokończę później, bo mam gościa......
 
reklama
Mam wyznaczony termin na 13go marca.
Os stycznia brałam luteinę i magnez, ponieważ miałam twardnienie brzucha.
2 tygodnie temu leżałam cały dzień i brałam no-spe, poniewaz miałam skurcz za skurczem i wydawało mi sie, że to już W zeszłym tygodniu byłam u lekarza, ledwo doszłam do gabinetu. Lekarka stwierdziła 2cm rozawrcia, kazała odstawić leki i czekać na walizkach. Minął tydzień - a u mnie wszystko sie uspokoiło................choć w nocy dziwnie bolał mnie brzuch i rano lekko mnie "przeczyściło". Teraz dziwnie się czuję .... ciekawe kiedy nastąpi rozwiązanie.
 
Do góry