cześć dziewczyny!
na sczęście uodporniona jestem na płaczliwe dni,czy zmiay nastroju(może bo dość się już w życiu oryczałam):-(,ale przypuszczam że dołuje taki dzień..
ja po wczorajszej wizycie bez zmian,chociaz gin zdziwił sie że to jeszcze ja,bo myślał ,że juz urodziłam..
Ale narazie szyjka juz miękka,skrócona ,rozwarcie na 1palec...Łożysko nie ma widocznych zwapnień..Dał mi czas najpóźniej do 14 tego(i wtedy to natychmiast szpital),ale powiedział że mogę praktycznie zacząć juz w każdym momancie..Mój P.teraz to co chwile sie pyta czy dobrze się czuję...
kazał mi tez więcej odpoczywać,bo nogi b.mi puchną(ale dobrzeże tylko wieczoram..)
Mój synek do wieczora jeszcze u babci..więc dziś odpoczywam
..
To
weronika moze wyjdzie??tak? oby już to ciśnienie unormowało się..!
Skaba,mrowa wracajcie..i pokazujcie maleństwa!;-)
Ale dziś się wyspałam!! spałam do 8mej!:-)
Zyczę wam dziś miłego dnia!