reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Oj Elip mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze!:tak:
Darinia zdróweczka dla naszej imienniczki!!!
Mamma nie przejmuj się nic starą!:wściekła/y:(wiem,że łatwo się mówi)nikt nie zna dziecka lepiej od matki i nie wie lepiej co mu jest,co chce niż matka właśnie!I żadne mleko nie zastąpi jej twojego!Ja to bym jej jeszcze przygadała,że czemu ona nie karmiła cię naturalnie?:crazy:A jak nie wie jak to jest to po co się wtrynia:angry:.Ja już teściowej za dobre rady dwa razy odpowiednio podziękowałam i na razie spokój mam.Jutro wraca moja mama,ciekawe czy ją też będę musiała sprowadzic do pionu czy się obejdzie.
A ja powoli zaczęłam skutecznie moją mała w dzień usypiac,zeby móc porobic co trzeba.A już od trzech dni biedna kupci nie robiła co wzmaga wieczorne kolki i widzę,że się męczy:-(
Jeszcze nasz"tatuś"pojechał w trasę i będzie dopiero w piątek:no:
 
reklama
wyspałam sie w dzień i teraz mnie nosi.. spać się nie chce, a za konkretną robotę już się nie ma co brać... obudziłam Marysie na jedzonko, podziamała i śpi dalej... hmm.. pewnie odsypia weekend:-)
marteczka nieciekawie z tą kupą:baffled: czytałam, ze dzieci karmione piersią mogą nie robic kupki kilka dni, ale jednak to ulga dla dzieciaczka jak pampersa wypełni... a jabłuszka wcinasz?
 
Skaba wiem bo już pytałam położnej i w poradni co poradzic na te zaparciarekordem u nas było 6 dni bez kupy:no:,a podobno,że jak pruka to dobrze i,że nie musi byc codziennie i żeby jej podawac te herbatki.A jabłek jak mi mąż 4kg przywiózł tak do tej pory jeszcze jem i na mnie to działa,chodzę częściej niż zazwyczaj;-)
 
witam po dosc dlugiej nieobecnosci:zawstydzona/y:
ciezko mi bedzie nadrobic zaleglosci ale nie mialam nawet kiedy usiasc do kompa gdyz ostatnie dni byly naprawde ciezkie:-( Julka plakala praktycznie przez caly dzien a po kapieli to wrecz krzyczala:-(nie pomagaly masaze brzuszka, noszenie na rekach tylko chwilowo:-( a my niestety nie iwedzielismy jak jej pomoc:-(to byl koszmar, dzis jest juz lepiej bo chociaz wieczor spokojniejszy

w piatek bylismy u lekarza i na szczescie wszytsko ok a te dolegliowsci moga byc przyczyna nie tyle kolki co poprostu niedojrzalosci ukladu pokarmowego i nerwowego i trzeba to poprostu przeczekac-no to czekamy, a serce sie kraja:-(
 
mamma -taaaaaaa dobre rady ja nie płacze przez tych co je dają tylko od razu krzyczę po nich Zuzia urodziła się 59cm mój mąż miał przy urodzeniu 51 i taką samą wagę to wiadomo że moja wygląda szczuplej bo maja się te gramy gdzie rozkładach on był pączek a mała nie to się nasłuchałam o mleku że nie leci że za słaby a lekarz mówi że na karmienie piersią wagę ma dobrą i nie dokarmiać butelką
powiem brzydko ja na to już leje ja jestem matką Zuzi
skaba - mojababcia tez jest dobra dziś ma nas odwiedzić ale jak znów mi powie co mam robić to na nią nie nakrzyczę bo nie wypada
 
kasia_s - fajnie by było wziąć na siebie wszystkie choróbska naszych maleństw szkoda że tak nie można
sabincia - trzymaj się nich się już te choróbska Nikosia skończą

mamma -raz w tygodniu muszę zostawić mała z mamą na 4h i nie zawsze mogę odciągnąć pokarm pytałam lekarza czy mogę wtedy podać mleko z proszku i nie był przekonany ciągle mówił że nie lepiej herbatkę że nie i koniec czyli twoja mama nie ma chyba racji z tą butelką
 
Witam,ja doskonale wiem że ona głupoty maksymalne gada(dla niej powinno dziecko zjeść i isc spac,bo inaczej to głodne-to nic że mała ma już miesiąc i nie musi non stop spać:wściekła/y:)Szkoda gadać,a najgorsze że muszę ją w sobotę zostawić na 4 godziny i to właśnie z super-babcią:crazy:
U nas noc spokojna,teraz jeszcze śpi a ja idę się trochę ogarnąć...
 
Sabincia strasznie mi was szkoda a najbardziej Nikosia ze tyle sie wysiedzi w tym szpitalu:-(
Remeny witajcie i jeszcze raz gratuluje:-) Irence sie podoba braciszek?
Elip mam andzieje ze ebdzie wszystko ok:tak:
marteczka oj wesoło ciesze sie ze gabrysia meiszka obok a nei ze mna bo wtedy chyba bym osiwiała:-p:-D
co do kupek to dzieci karmione piersia moga do 10 dni nie robic kupki ale jeśli sie bardzo amrtwisz to mzoesz zaaplikowac czopka glicerynowego tylko potem uwazaj bo jak usadzi ;-):-D to nei bedziesz wiedziec za co sie brac:-D
a z mamami ja nie mam az takich kłopotów staraja sie nie wtracac ale czasem daja jakies rady wysłucham ale i tak zrobie po swojemu:-p:-D
 
witam z rana, a właściwie to już bliżej południa się zrobiło. U nas za oknem robi się coraz ładniej i jak się nic nie zmieni, to będziemy mogli się trochę dłużej zatrzymać na placu zabaw. a poranek nie zapowiadał się ciekawie.
Wczoraj mimo deszczowej pogody Milenka kiepsko spała, ale myślę, że to przez to, że już nie jest przyklejona do moich piersi. A przez te kilka dni bardzo jej się to spodobało. W końcu jak padła wczoraj podczas wieczorynki, oczywiście u taty, bo u mnie ciągle szukała piersi i nie mogła sięuspokoić, to obudziła się na jedzenie dopiero koło pierwszej. Pojadła i spała do 6:30. Trochę był problem z zaśnięciem bez piersi, ale w końcu się udało i śpi już ponad 2 godziny.
Jakoś pustkami tu dzisiaj świeci.
Sabincia, mam nadzieję, że jest poprawa u Nikosia.
kasia_s, oby Julia szybko wyrosła z tych niemowlęcych problemów
 
reklama
witam! dzisiaj znowu mam zapowiedzianych gosci.. J zamienił się i idzie na nockę, bo nie chce ich sama przyjmować.. Marysia będzie chciała jeść, a Bartuś walnie focha i wtedy moge tylko pokazać gościom, gdzie trzymam cukier i herbatę:baffled: a poza tym dzisiaj zaczyna się coś dziać na naszej działeczce - będzie geodeta i szef budowlańców i mają domek wytyczać.. szkoda, ze pogoda kiepska, bo poszlabym z dzieciaczkami:-( Marysia od rana z tatą urzeduje, a ja się powylegiwałam:-)

kasia współczuję tych płaczów:-(
giza wspominałam cię dzisiaj całą noc, bo Marysia mało jadła i pierś mam cała obolałą.. dobrze, ze już dochodzicie do siebie:-)
 
Do góry