reklama
ninjacorps
Marcóweczka 2008
Giza - no to kiepsko... Mam nadzieję, że wszystko wróci u Was do normy. No i zdrówka Tobie życzę, bo pewnie nawet nie zdaję sobie sprawy co to znaczy takie zapalenie
Dziewczyny - ile nośiłyście szwy? Mi się coś zdaje, że mi się coś tam rozlazło - wczoraj szczypał mnie szew na kroczu.. Miałam iść dziś na zdjęcie ale wolę poczekać do poniedziałku
Marteczka - one są raczej bez recepty (nie wiem, bo mi gin wszystko pisął na receptach, nawet jak były to leki bez recepty
Ale sprawdź na necie.
Dziewczyny - ile nośiłyście szwy? Mi się coś zdaje, że mi się coś tam rozlazło - wczoraj szczypał mnie szew na kroczu.. Miałam iść dziś na zdjęcie ale wolę poczekać do poniedziałku
Marteczka - one są raczej bez recepty (nie wiem, bo mi gin wszystko pisął na receptach, nawet jak były to leki bez recepty
Ale sprawdź na necie.
Marteczka23
Fan(ka)
Ninja no ja chodziła ze szwami 8dni bo jak mi jeden zdjęła po 3 dniach to stwierdziła,że lepiej jeszcze reszty nie ruszać szczególnie,że nie szłam do domu,a też mnie szczypało i miałam wrażenie jakby mi rana pękła w tym miejscu i krwawiła ale to było tylko takie odczucie po zdjęciu tego jednego bo reszta ciągnęła.
Giza oj przerąbane masz bidulko!Mi wystarczył jeden dzień zastoju z gorączką prawie 40,dreszczami i bólem cyca i po Apapie gorączka spadła.Zdrówka!!!
Giza oj przerąbane masz bidulko!Mi wystarczył jeden dzień zastoju z gorączką prawie 40,dreszczami i bólem cyca i po Apapie gorączka spadła.Zdrówka!!!
siwona
Zadomowiona(y)
Cicha, Kathi, Doris, GRATULACJE!!!
Befatka widzę, że walczysz z karmieniem jak ja Ale ja jeszcze się nie poddaję, widzę, że z dnia na dzień jest coraz lepiej i może jakoś przetrwamy. Mały już lepiej ciągnie z cyca, ale za to laktatorem coraz mniej sciągam i nie mam zbyt dużo na ewentualne dokarmianie:--( Ale przy każdym przystawieniu wojna jest jak nie wiem co
A Filipek właśnie się weranduje:-):-)
Befatka widzę, że walczysz z karmieniem jak ja Ale ja jeszcze się nie poddaję, widzę, że z dnia na dzień jest coraz lepiej i może jakoś przetrwamy. Mały już lepiej ciągnie z cyca, ale za to laktatorem coraz mniej sciągam i nie mam zbyt dużo na ewentualne dokarmianie:--( Ale przy każdym przystawieniu wojna jest jak nie wiem co
A Filipek właśnie się weranduje:-):-)
beti1982
III'2008 i IV'2010
Marteczka, jakie słodkie zdjęcie Zuzi na leżaczku... prawdziwy aniołek
Siwona, widzę że stosujesz metodę mieszaną, czyli pierś i butelka... czy przypadkiem Filip nie woli bardziej butelki?
Siwona, widzę że stosujesz metodę mieszaną, czyli pierś i butelka... czy przypadkiem Filip nie woli bardziej butelki?
Dusia08
Marzec '08
Gratulacje rozdwojonym mamusiom!!!!!!!!!!!
Skaba- ten watek to swietny pomysl
Marteczka- to dobrze ze mama ci troche pomoze, przynajmniej sobie troche odpoczniesz. A ty ze w domu nie posprzatane to sie nie przejmuj. U mnie tez nie posprzatane a obiad to jest raz w tygodniu jak mi sie uda. Wazne zeby dziecko bylo zadowolone :-)
U nas nocka minela nawet niezle maly sie budzil dwa raz, na jedzenie. No i caly dzien wczoraj nie mogl zrobic kupki i sie biedny menczyl, a jak wstal o 1 na jedzenie to walna takie kupsko jak by tydzien nie robil. I taki byl po tem zadowolony jak nigdy A teraz sobie smacznie spi. O i walczymy z jakas wysypka na buzi Nie wiem czy to potowki.
Dzisiaj siedzimy w domu bo pogoda paskudna, leje deszcz.
Skaba- ten watek to swietny pomysl
Marteczka- to dobrze ze mama ci troche pomoze, przynajmniej sobie troche odpoczniesz. A ty ze w domu nie posprzatane to sie nie przejmuj. U mnie tez nie posprzatane a obiad to jest raz w tygodniu jak mi sie uda. Wazne zeby dziecko bylo zadowolone :-)
U nas nocka minela nawet niezle maly sie budzil dwa raz, na jedzenie. No i caly dzien wczoraj nie mogl zrobic kupki i sie biedny menczyl, a jak wstal o 1 na jedzenie to walna takie kupsko jak by tydzien nie robil. I taki byl po tem zadowolony jak nigdy A teraz sobie smacznie spi. O i walczymy z jakas wysypka na buzi Nie wiem czy to potowki.
Dzisiaj siedzimy w domu bo pogoda paskudna, leje deszcz.
iza&marcin
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2007
- Postów
- 423
Ja nie wiem czy dobrze robilam ale jak w pierwszych dniach bolaly mnie piersi i maly duzo spal - pokarm sie gromadzil i gromadzil to probowalam laktatorem sciagnac i od tamteo czasu lezy na dnie szafy, nie cierpie dranstwa mimo ze kosztowal naprawde sporo. Sciagnal 1/10 tego co bym chciala a przy okazji bolalo
Dziewczyny na odziale jak lezalam mowily o ' odciaganiu recznym'.Ze to jest najlepsza metoda by sobie ulzyc, Sciagasz pokarm i jednoczesnie rozmasowujesz sobie piersi. Myslalam sobie ze to napewno jakis pradawny sposob ale sprobowalam i mi pomoglo. Moze Wam tez sie uda .
Powodzenia.
Dziewczyny na odziale jak lezalam mowily o ' odciaganiu recznym'.Ze to jest najlepsza metoda by sobie ulzyc, Sciagasz pokarm i jednoczesnie rozmasowujesz sobie piersi. Myslalam sobie ze to napewno jakis pradawny sposob ale sprobowalam i mi pomoglo. Moze Wam tez sie uda .
Powodzenia.
reklama
ninjacorps
Marcóweczka 2008
Ninja a nie macie rozpuszczalnych szwów? u ans daja rozpuszczalne
Ja mam i jedne i drugie bo ostro mnie porozrywał Nygus...
Iza - ja ręcznie nie umiem A nie kupowałam laktatora, bo nie wiedziałam czy będzie mi potrzebny i na razie daję sobie radę takim z pompką
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 642
- Odpowiedzi
- 9 tys
- Wyświetleń
- 480 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 105 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 324 tys
Podziel się: