reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

piszecie o cennych radach mam i tesciowych i od razu mi się przypomniało jak dzień po naszym przyjściu ze szpitala mama przyjechała do nas w odwiedziny i od progu zasypała mnie radami i uwagami.. poczułam sie wtedy taka bezradna i głupia, ze sie poryczałam, a mama na to: A widzisz! Mogłaś z dzieckiem u nas zostać, ja bym była i pomogła to byś nie płakała!".. nie wytrzymałam i odpaliłam: Problem w tym, ze jak cię nie było to nie płakałam".. poskutkowało.. ale nie na długo.. kłócimy sie za każdym razem, ale że mnie wychowały dwie babcie to moja mama nigdy nie bedzie dla mnie autorytetem w tych sprawach.. za to teściowa fajna babka - wychowała szóstkę dzieciaczków, więc chętnie ją o rade pytam, ale nigdy nie wykazuje nadgorliwości..

ja pochłonęłam HP dwa dni po ukazaniu się:-)
 
reklama
Moja teściowa się nie wtrąca, jak ja poproszę to mi pomaga, a tak w ogóle to zajmuje sie domem, pierze, gotuje obiadki, zajmuje się Milo... złota kobieta:-):-)
HP tez pochłonęłam od razu jak się ukazał:tak:
Przespanej nocki!!
 
Giza - ten urosept to jak myślę bez recepty?? A do lekarza to do Gina czy normalnie do rodzinnego?? Bo sama nie wiem czy Gina nie zmienić, doszłam do wniosku że oni wszyscy są siebie warci i nie zamierzam już teraz więcej płacić :nerd:

To mówicie że 2-3 tyg i przejdzie?? To faktycznie zrobie to badanie moczu i poczekam najwyżej.

Milla- Mąż dopiero jutro pójdzie po wypis, bo dziś mu nie dali to zobaczymy co mi tam napiszą, ale 3 m-ce to na pewno czekać nie będę :laugh2:
weronikaa, u mnie była akurat lekarka na patronażu, dała skierowanie na badanie, a potem przez telefon jej wyniki czytałam i mąż pojechał po receptę.
A co do seksiku po cc, to po połogu już mogłam. Ale najpierw byłam u gina, sprawdził, czy wszystko jest ok. Teraz też poczekam do końca połogu.

A moja mała całe Święta zero kupki i zawsze po godz.17 było darcie przez godzinę,a ja nie wiem o co chodziło,dośc to dziwne,na kolkę nie bardzo bo cały czas pruka:baffled:,jutro jadę na kontrolę do szpitala to zapytam.
Marteczka, Przemko tak miał i tez o 17-tej. Ale on wył do 19 i tak dzień w dzień. Nie pamiętam już jak długo to trwało. I to nie były kolki tylko odreagowanie nadmiaru bodźców. Tak nam powiedziała lekarka. I nic nie pomagało. Najpierw ryczałam razem z nim a potem jakoś się przyzwyczaiłam, o ile można się do tego przyzwyczaić, i po prostu przez te 2 godziny tuliłam go.

U mnie teściowa ani mama za bardzo się nie wtrącają. Ale przez te dwa dni świąt miałam już dość "dobrych rad" babć, cioć i całej reszty, że głodna, że pewnie jej zimno, albo za ciepło, że tak się dziecka nie nosi i tak dalej :wściekła/y:

Milenka dopiero zasnęła. Katarek trochę jakby mniejszy. Mam nadzieję, że jutro będzie już lepiej.

I dziękujemy za wszystkie życzenia na miesiączek :tak:
 
Widzę że tu same fanki HP i dobrych rad teściowych :) Ja też już po ostatniej części Harrego. Filmów nie widziałam, wiem że były teraz przez święta w tv ale my nie oglądamy dopóki Irenka nie zaśnie. A juz na pewno nie chciałabym żeby nasza dwulatka oglądała HP.

Ja jestem wredną babą. Poczytałam kilka książek, chodziłam na szkołę rodzenia, wymieniam doświadczenia na forum. Coś tam wiem i uważam że moje dzieci to ja powinnam wychowywać. Nasi rodzice już mieli swoje pole do popisu przy nas. Teraz nasza kolej. Jak widzę że ktoś z rodziny robi coś, na co się nie zgadzamy z mężem jako rodzice, to protestuję bez względu na to czy to moja mama, czy teściowa, czy któraś ciocia. Obrażą się - proszę bardzo. Kiedyś im przejdzie ;) Z reszta już mnie znają i rzadko próbują coś przeforsować, bo wiedzą że jak sama nie będę do czegoś przekonana to i tak nic nie zdziałają.
 
Witajcie,
na razie nie mam powodów, żeby narzekać na teściową czy mamę, która mi pomaga w prasowaniu, praniu czy gotowaniu (czasami jest dobrze mieszkać z rodzicami, ale bez przesady...);-)

Darina, najlepsze życzonka dla małej Zuzi, która stała się pełnoprawnym niemowlakiem...:-)

Remeny, tak trzymaj...
a swoją droga ciekawe jak ja będę reagować podczas takich mądrych rad... jak coś to się pożalę na forum i już:-p
 
beti - dziękuje
oj te "dobre rady" ja miałam to samo co wy słucham tylko co się robiło 50 lat temu i 28 a to za nic do dzisiejszych zaleceń nie pasuje i też a jak mała miała te " skok wzrostowy" to wszystkim mówiłam co to jest i że jej przejdzie to sie nasłuchałam o moim pokarmie że słaby a może go nie ma i wtedy przy kolejnym tłumaczeniu już krzyczałam nie lubię jak ktoś mi dziecko bierze bez rożka z wkładem bo nie każdy umie trzymać do tego mała się nauczy a ja potem nie będę w domu nic robić tylko nosić to oczywiście obraza że nie chce dać dziecka chcesz potrzymać dziecko w rożku i siedzieć proszę a nie chodzić :-)
weronika - moja też śpi ze mną ale się to skończy bo na początku kilka razy sie zachłysnęła i się przestraszyłam a do tego łatwiej jest daj jej pierś jak śpi przy mnie a nie zwlekać się z łóżka wyciągać z łóżeczka
 
Cześć dziewczyny! Dziś wstałam już o 7 botak mnie plecy bolały :baffled:. A już parę dni było dużo lepiej...
U mnie słońce piękne, aż tłucze po oczach.. No ale zima jest..

Biorę się za przeszywanie (zmniejszanie kołderki) - raczej jej nie będę używać bo na razie to bedzie śpiworek, ale szukam zajęcia :-p
 
Remeny : z zachwytem nad szyjką było tak samo u mnie. 2 tygodnie chodzialam mimo, że gina powiedziała, że już rodzę!! Teraz wiem, że zachwyt był uzasadniony. W czasie porodu szyjka tak szybko się rozwarła, że urodziłam w 5 minut. Oby u ciebie też się to sprawdziło.
 
reklama
Witam.
U nas zima, snieg i zimno. Wstałyśmy juz po 6, teraz Zuzia spi a ja miałam zamiar pospać razem z nią ale dzwonili ze szkoły że Milo się źle czuje, sąsiadka mi po niego pojechała, czekam teraz cała w nerwach.
Darinia wszystkiego dobrego dla Zuzi z okazji 1 miesiąca!!:-)
 
Do góry