reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

reklama
Ewa gratuluję córuni!!! im dalej, tym większe te nasze marcowe bobaski:szok: No to mógłby się też i mój pospieszyć, bo nie mam ochoty bić pod tym względem rekordów:baffled:
Święta, święta i prawie po świętach, a ja nadal 2w1:-:)-( Właśnie opuścili nas ostatni goście - przyjechała rodzinka z gór i już z prezentem dla maluszka, bo myśleli, że już będzie z nami:zawstydzona/y:
Trzymam kciuki za Niekat, myślałam, że razem urodzimy, ale chyba mnie prześcignęła:-)
 
hej hej! dziewczyny ledwo żyję.. tak mnie te święta zmęczyły:tak:;-)
przepraszam, ze nawet życzeń wam nie złożyłam, ale w piątek rano podjęliśmy decyzję, ze jak J wróci z pracy to pojedziemy do rodziców.. niestety taki wyjazd to spore logistyczne przedsięwzięcie.. i zabrakło czasu, zeby tu zajrzeć:zawstydzona/y::zawstydzona/y:

ogromne gratulacje dla rozdwojonych! i witamy na świecie nowe marcowe dzieciaczki:-) Milla (martwiłyśmy sie o was:-)), Kindzia (31 godzin?!:no::szok:), Ewa (wielkie to twoje małe szczęście:-))

a co u Niekat?

u moich rodziców było spore zamieszanie i dzieciaczki mi sie trochę rozregulowały - Marysia chodziła z rąk do rąk, a Bartek masakrycznie marudził.. trzeba ich będzie ustawić do pionu:-) pogoda dopisała i na święcenie jajek poszliśmy w czwórkę.. tyle, ze synio ma alergię na kościół - pięknie doniósł koszyczek.. tyle, że tylko do dzrwi kościoła, a potem w ryk:wściekła/y: ja wieczorkiem w piątek i sobotę poszłam na czuwanie - zarwałam nockę, ale dobrze mi to zrobiło.. miło było - ale już po...:-(

a i jeszcze napisze, ze w czwartek zainicjowaliśmy pierwsze poporodowe zblizenie:-) jak na pierwszy raz było całkiem miło.. choć jest nad czym pracować:-D

mazdaga ja niestety też mam poczucie, ze odsuwam sie od Bartka.. ale tego się chyba nie da uniknąć - w końcu do tej pory miałam czas tylko dla niego, a teraz musze go dzielić, choć staramy się jak najwięcej czasu spędzać wspólnie.. tyle, ze Bartek zaakceptował, ze ja obsługuję Marysię i sam mnie do niej wysyła (jak np. zapłacze), a ze swoimi potrzebami leci do taty.. zdrówka dla dziewczynek!!

dobrej nocy życzę - idę odsypiać, póki dzieciarnia na to pozwoli..
 
Ewa gratuluje ale olbrzymia Twoja Tosia:tak::-)
Wlasnie Beti jak tam u Ciebie przebiegla rozmowa??
Sabincia super ze juz wszystko u Was zaczyna wracac do normy
 
Witam serdecznie po świętach!

Mrowa, Befatka, tak wszystko sobie wyjaśniliśmy i okazało się, że to nie było takie groźne jak przewidywałam, ale musiałam zareagować:tak: i teraz jestem jeszcze ostrożna... ale już widać, że rozmowa dużo nam dała i jesteśmy wobec siebie bardziej otwarci:-)

Skaba, gratulacje pierwszego zbliżonka... oby tak dalej:-p

 
Tosieńko witaj! Ewa gratuluję!!!
Ciekawe jak niekat
Witajcie! u mnie znów śnieg i znów dzień się rozpoczął o 5 rano :-) Ninka wczoraj cały dzień nie mogła zrobić kooopki, robiła tylko "kleksy" i dziś o piątej zaczeła walczyć, na szczęście walka wygrana :-D No już po świętach i wracam do diety lekkostrawnej, nie mogę żyć ze świadomością że to przeze mnie tak bidulka się męczy :-(
Słuchajcie u Was standartowo na patronarzu czy przy wypisie dostałyście skierowanie na usg bioderek?? U mnie była połozna i lekarka zbadały małą stwierdziły że bioderka bardzo dobrze ale na oko to wiecie... facet umarł w szpitalu... Zwłaszcza że mała było ułozona pośladkowo więc jest większe zagrozenie na te bioderka Z Przemkiem też było ok a potem jak poszliśmy na usg okazało się że lewa nóżka nie bardzo i musieliśmy ćwiczyć przy każdej zmianie pieluchy.
No dobra to na tyle bo juz ssak stęka ;-)
 
milla, ja dostałam skierowanie na USG. Ale jakbym chciała iść na fundusz, to terminy są kosmiczne, więc i tak za tydzień idziemy zrobić badanie prywatnie :-(
mazdaga, współczuję chorób. Oby tylko na katarze się skończyło.
Milenka kończy dzisiaj miesiąc. Jakoś tak szybko to zleciało.
Chyba wizyty świąteczne niezbyt dobrze jej zrobiły. Ma katarek i biedna się męczy. Robię jej inhalacje z soli fizjologicznej. Wieczorem nie mogła zasnąć i przez ten katar i chyba też przez nadmiar wrażeń. Bałam się, że noc będzie kiepska, ale jak w końcu padła o północy to spała do 6:30. Wczoraj też się bałam, że mnie jakaś choroba rozbiera, ale to chyba tylko przemęczenie. Bo przez te kilka wolnych dni chodziliśmy niewyspani i to nie z powodu Milenki ale Przemka, który wstawał nawet przed 5-tą, a potem chodził marudny przez cały dzień.
 
Milla ja niedostałam skierowania zapomniałam o nim:zawstydzona/y: zreszta nie zbadał mu biderek bo był starsznie neispokojny i musimy sie szerokopieluchowac tak na wszelki wypadek a jak bedziemy an szczepieniu to wtedy poprosze o skierowanie:tak:
niemam żadnych wiadomości od Niekat:-( napsize do neij:tak:
Giza wszystkiego najlepszego z okazji pierwszego miesiaczka:-) Milenka awansowała do niemowlaczków;-)
Beti ciesze sie ze wszystko jest wyjasnione i miedzy wami ok:-)
Myśmy zaczeli dzień o 6:baffled::dry:
 
Witam poświątecznie!!:-)
My juz byliśmy na USG bioderek, skierowanie załatwiła położna, byliśmy na NFZ, u nas nie ma aż takich kolejek, z bioderkami wszystko ok:-)
Giza wszystkiego dobrego dla Milenki z okazji pierwszego miesiąca!!:-)
Mazdaga zdrówka dla dzieciaczków!!:tak:
Beti super że wszystko ok, ale trzymaj rękę na pulsie... jego reakcja była co najmniej podejrzana ( znam to z autopsji niestety)
Tak piszecie o kłopotach z kupkami - Zuzia robi kupki kilka razy dziennie, pieluchy idą mi jak woda:tak:
EWA GRATULACJE!!!
Skaba już???:-) szybko!! i zazdroszczę!!;-)
Sabincia super że z Nikosiem wszystko ok!!:-)
Ciekawe jak tam Niekat???:confused::confused:
 
reklama
milla ja mam wizytę u pediatry w tym tygodniu (jeszcze nie umówiłam sie konkretnie) i pewnie da mi skierowanie..
giza ale ten czas leci:-) wszystkiego najlepszego dla Milenki:-) i szybko wyzbywajcie się tych katarków:-)
beti cieszę się, ze tak się to skończyło:-) miałam nadzieję, ze da się to wszystko wyjaśnić:-) teraz już o tym nie myśl, tylko korzystaj z ostatnich chwil spokoju:-):-)


Marysia obudziła się na karmienie ok. 1.00 i zachciało mi się jej przebierać, no i ją rozbudziłam - do 3 tańcowałyśmy (była spokojna, ale oczy wielkie i o spaniu nie ma mowy), aż w końcu padła na rękach u taty.. ale za to wstała o 8.00 a ja razem z nią, bo tatuś zajął się Bartkiem:-) dzisiaj J pracuje od 14 do 22.. ciekawe jak sobie poradzimy z kąpielą, usypianiem itd...
 
Do góry