reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Niekat - trzymam mocno mocno kciuki, żeby wszystko poszło szybciutko :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

A ja od 3 dni, wcześnie rano mam skurczybyki ale tak po 3 i koniec. Dziś myślałam też, że się zacznie, bo mnie 2 złapały i to takie bolesne :eek: - zdziwiłam się jednak, bo aż nie mogłam nic powiedzieć tak zabolało - no ale wzięłam ciepły prysznic i przeszło, więc to nie to :laugh2:
Chyba przestaję być taka cwana jak myślałam, hahahaahaaha...:laugh2:
 
reklama
Niekat to super trzymam kciuki żeby szybciutko poszło. A może już trzymasz małego w ramionach.

Ninja a miałam Tobie właśnie napisać że podziwiam Twoje podejście, takie luzackie, zero stresu. A tu proszę... jednak trochę się zmienia... :-D
Ja miałam tak samo. Ale od ok dwóch tygodni zaczełam panikować
Skurcze też mam coraz częściej. Ale też po 3-4 i to nieregularne.

Coś czuję że będzie poświąteczny wysyp marcówek. Bo w końcu już niewiele nas zostało do rozpakowania.

Weronika super że Córunia grzeczna, i mąż się też nieżle spisał.

Pozdrawiam jeszcze świątecznie.
 
kathi - ja się śmieję sama z siebie, ale nie panikuję - po co panikować jak i tak tego nie przeskoczę :tak::-D
Zawsze denerwowałam się tylko rzeczami, na które miałam jakikolwiek wpływ (np. jak mi pójdzie egzamin) - a w tym wypadku to nic nie zdziałam, więc co tu panikować :laugh2::rofl2::laugh2::rofl2::laugh2:
 
Witam Was marcóweczki :-)

Przepraszam że dopiero teraz , ale wcześniej nie dałam rady dopaść kompa, szykowanie świąt i mała panika z wodami płodowymi zajęły nam większość czasu :-)

Życzę Wam nie tylko od święta, ale i po świętach, pogody ducha, zdrówka, i wszystkiego co najlepsze.

Miałam okazję urodzić już w piątek przed świętami (propozycja nudzących się w szpitalu lekarzy), a że dobrze się czułam to chciałam iść do domu i święta spędzić z rodziną, dlatego według własnej woli nadal jestem zapakowana :-)
Mała waży około 3450, zdrowa jak rydz, główką w dół. Zapewne poród lada chwilę, bo po tym szpitalu, odchodzi mi czop z krwią, ale to nie wielką ilością krwi.

Jeśli nie urodzę do 31 marca, tel. do ginka i rodzę 1 kwietnia :rofl2:, chyba że lekarz będzie mial ustawiony inaczej dyżur w szpitalu.

Pozdrawiam Was serdecznie :-)

Weronika gratuluję córeczki.
 
Witam świątecznie!!
Weronika super że tak szybko jestes z powrotem!!:-):-)
Niekat trzymam kciuki - oby poszło szybko i nie bolało!!
Reszcie nierozpakowanych życzę rozpakowania:-):-)
Moja Zuzia sobie teraz słodko śpi z tatusiem, a jak się obudzi to pojadą na chwilę na spacerek:-)
Miłego popołudnia:tak::-)
 
NIEKAT oby to bylo dzisiaj zycze szybkiego i molobolesnego porodu obys do nas juz wrocila rozpakowana:-)

Dziewczynki a mi maz zrobil niespodzioanke mial byc jutro a juz dzisiaj przyjechal do nas myslalam ze z wrazenia urodze jak go zobaczylam u mamy tak sie ciesze:rofl2::-):rofl2:
 
Kathi Ninja i pozostale nierozpakowane dziewczyny: nie stresujecie, to nie ma sensu. Wmawiajcie sobie, ze wszystko pójdzie dobrze, że poród bedzie szybki i bezproblemowy. To napewno wam pomoże już na samej porodówce.

Ja odczuwam babybluesa:zawstydzona/y:.
Wczoraj strasznie byłam płaczliwa. Malutka non stop wisi u cycka, a ja mam przecież drugie dziecko i czuję że je tracę :szok::szok:. Kamilka dotąd była moim oczkiem w głowie moi największym szczęściem, a teraz jestem zmuszona ją "odstawić" na bok. Na dodatek Ola zaraziła się od starszej siostry!!! Ma ropny katar, wiec dostaję świra,ze muusze czekac z wizytą u pediatry przez całe świeta. Mam nadzieję, ze katar nie rozwinie cięższej choroby - bo wyladujemy w szpitalu. Kamilka zażywa antybiotyk, a Oli musi wystarczyć sterimar i frida:-(
 
Niekat szybkiego i bezbolesnego porodu zycze.Powodzenia!!!!
Mazdaga zycze duzo zdrówka dla dziewczynek i cierpliwosci dla ciebie.Bedzie dobrze.

A u mnie cisza.:-(Czasem tylko w pachwinach jakis skurcz ale te juz mam od 3tyg.A to wszystko wina J.bo ciagle nawija mi do brzuszka i umawia mi sie z córka na sobote
 
reklama
Mazdaga - zdrówka dla córuń!!!!!

A mi właśnie małżon pojechał, bo dziś w nocy jedzie na poligon i zobaczymy się ,jak Tymon będzie już na zewnątrz... :-:)-:)-(
Oh ju....
 
Do góry