reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Dzień dobry Mamuśki!
Witam po kolejnej, średnio przespanej nocy...:-(Ale teraz to już chyba tak będzie do końca, więc trzeba się uodpornić... ;-):tak: Wczoraj pochwaliłam moją małą, że się wyciszyła i pod wieczór dała takiego CZADU, że dwie ręce to było za mało, żeby trzymać mój brzuch - tak jakby chciała wyjść z każdej strony jednocześnie...:szok::szok::szok:!!! No, ale to chyba moja zasługa, bo za mało czasu spędziłam wczoraj w pozycji leżącej i widać baardzo jej się to nie spodobało..:sorry:

AsiaM przede wszystkim najlepszego z okazji kolejnych .....- nastych urodzinek!!! Dużo zdrówka, spokoju, spełnienia marzeń oraz szybkiego i bezbolesnego rozwiązania!!!:-) (Mam nadzieję, że nic nie pomyliłam...:sorry:)
Cieszę się, że po wizycie u gina wszystko dobrze! No i mała ma już niezłą wagę... :tak: Jakoś nie chce mi się wierzyć, żebyś musiała czekać do kwietnia...:no:
Doris bardzo się cieszę, że dzidzia zdrowo rośnie i wszystko oki:tak:;-)! Swoją drogą 700g w dwa tygodnie, to faktycznie dużo...?:confused:
Giza no to nockę miałaś nieciekawą....:-( Oby w dzień dzieciaczki dały Mamusi więcej spokoju...:tak: Rozumiem, że Przemko nie szedł już dzisiaj do żłobka?
Befatka1982 i jak tam dzisiejsze wyniki badań - mam nadzieję, że nie zepsuły Ci wczorajszego humorku :-D:wink:?!

Zmykam, bo muszę jeszcze dokończyć szafeczki w kuchni, bleee
A może się wezmę za prasowanko... :confused:
 
reklama
Milla, witamy z powrotem w domku... dom słodki dom... dobrze, że z małą wszystko w porządku i synek się powoli przyzwyczaja do nowej sytuacji...

Mrowa, niestety nie do końca, bo nie powiedział z kim tak często rozmawia i esemesuje, a ja nie przyznałam się, że wiem czyj to numer... poza tym, strasznie był na mnie zły, że go kontroluję i mu nie ufam... do tego powiedział, że jak będzie to tak dalej wyglądało, to nie wytrzyma :'(
 
Milla29 serdeczne gratulacje dla Ciebie i Ninki!!! :-)
Super, że jesteście już w domku!

Czekamy na więcej szczegółów, jak już się ogarniecie...
No i super, że Przemcio przyzwyczaja się już do siostrzyczki ;-);-)!

Mrowa1
a jak tam Melcia po nocy, lepiej już?

 
ASIAM - WSZYSTKIEGO NAJ NAJ Z OKAZJI URODZIN!!!!!

Milla - jeszcze raz gratulacje!!!!

beti - a dlaczego się nie przyznałaś, że wiesz czyj to nr? kawa na ławę!


A mi od 2 dni stopy i łydki puchną jakbym miała stawy poskręcane :eek::sorry:
trzymam co jakiś czas w górze to trochę spada ta opuchlizna. Dobrze, że nie dokucza jeszcze... (zaczynam się "atrakcyjna" robić, hahahahahahaahah)
 
Stefanna, Ninja dziękuję

Milla gratulacje, i oszczędzaj się jeszcze jakiś czas, a nie "gary i szmaty"

Giza nasza Ala też dziś obudziła nas o 5.40 :baffled: Może za to wcześniej padnie wieczorem.

Widzę, że pogoda chyba na nas wszystkie kiepsko wpływa, no i na dzieci też niestety.
 
A mi od 2 dni stopy i łydki puchną jakbym miała stawy poskręcane :eek::sorry:
trzymam co jakiś czas w górze to trochę spada ta opuchlizna. Dobrze, że nie dokucza jeszcze... (zaczynam się "atrakcyjna" robić, hahahahahahaahah)

A tu mężulek dzisiaj wraca...:-D

Ninja, to wtedy byłby zły, że mu telefon sprawdzam i na te tory przeszłaby dyskusja (czyt. kłótnia)... po prostu chciałam, żeby sam się do tego przyznał... poczekam...

 
ASIAM - WSZYSTKIEGO NAJ NAJ Z OKAZJI URODZIN!!!!!
Milla - jeszcze raz gratulacje!!!!
Marteczka -
ja słyszałam że moje dziecko tak długo pije bo mam słaby pokarm bo jak można mieć dobry jak się tyle wody z sokiem pije , albo że to od tego bop mała karmienie na leżąco więcej by sie napiła na rękach ( mi jest tak wygodniej jak jestem u siebie w domu i tak łatwiej było po cc karmić) a już najgorzej słuchać tego co robiły 30 lat temu a teraz karzą wszytko robić inaczej i to jak ty to robisz to oczywiście źle

 
reklama
beti - przecież tak to się nie przyzna (ja bym się na jego miejscu też nie przyznała)
Powiedz mu, że wiesz i tyle - wtedy będzie musiał coś powiedzieć.. A pretensje, że sprawdzasz telefon? - a co może być w takim aparacie bardzo osobistego??? To nie pamiętnik przecież...
No i wjedź mu na psychę - zaatakuj jak trzeba będzie. Zwyczajnie opier..ol jak gówniarza jak delikatna rozmowa nie skutkuje.


ps - no mój małżon wraca dzisiaj i już chyba mu odpuszczę bzykanie grubasa biedaczynie, hahahaahahaaha :-p:-p:-p (chociaż....)
 
Do góry